Stan ochrony przeciwpożarowej budynków socjalnych w Polsce jest nadal niezadowalający - wynika z przyjętych w czwartek przez rząd wyników kontroli przeprowadzonej w drugiej połowie 2010 r. w związku z tragicznym pożarem hotelu socjalnego w Kamieniu Pomorskim.

Do pożaru doszło w poniedziałek wielkanocny, w nocy z 12 na 13 kwietnia 2009 r. W hotelu było 77 osób, 23 zginęły. Budynek nie spełniał norm przeciwpożarowych, a jego stan stanowił zagrożenie dla życia ludzkiego. O niedopełnienie obowiązków oskarżonych zostało dwoje urzędników z Kamienia Pomorskiego - dyrektor Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej Krzysztof G. oraz starszy inspektor do spraw administracyjno-budowlanych Barbara K.

Po tych wydarzeniach przeprowadzono kontrolę stanu m.in. ochrony przeciwpożarowej obiektów socjalnych w Polsce, powtórzono ją w drugiej połowie 2010 r.

Z dokumentu przyjętego w czwartek przez Radą Ministrów wynika, że stan obiektów socjalnych uległ poprawie, a znaczna część zarządców i właścicieli budynków wywiązała się z nałożonych decyzji organów nadzoru budowlanego. Nadal jednak problemem jest stan ochrony przeciwpożarowej.

Zastrzeżenia straży pożarnej budzą m.in. kwestie związane z warunkami ewakuacji. W przypadku 82 hoteli pracowniczych przekształconych w budynki wielorodzinne wydano decyzje m.in. o zakazie ich eksploatacji, nałożono też trzy mandaty karne, a w jednym przypadku sprawa trafiła do prokuratury.

Strażacy sprawdzali też zabezpieczenie przeciwpożarowe. W 5 przypadkach wydali decyzję o wstrzymaniu robót i zakazie eksploatacji obiektów, 2 sprawy skierowali do prokuratury.

Generalnie obie kontrole wykazały, że należy zwiększać presję na właścicieli lub zarządców tych budynków, by przestrzegali obowiązujących przepisów oraz rozważyć możliwość instalacji w nich urządzeń sygnalizacyjno-alarmowych.