Do Sądu Rejonowego dla Krakowa-Śródmieścia wpłynął subsydiarny akt oskarżenia dotyczący leczenia i śmierci Jerzego Ziobry. Złożyła go jedna z osób z rodziny zmarłego - poinformowała PAP w piątek rzecznik Sądu Okręgowego w Krakowie, sędzia Beata Górszczyk.

"Wpłynął subsydiarny akt oskarżenia, sporządzony i podpisany przez adwokata, który reprezentuje jedną osobę pokrzywdzoną, Krystynę Z." - powiedziała rzecznik. Jak dodała, jest to jeden z rodzajów aktu oskarżenia, który dotyczy przestępstw publiczno-skarbowych.

W akcie oskarżenia zarzucono lekarzom leczącym Jerzego Ziobrę, że "pomimo ciążącego szczególnego obowiązku opieki nad pacjentem Jerzym Z. narażony został on na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, skutkiem czego pacjent 2 lipca 2006 roku zmarł".

Subsydiarny akt oskarżenie może wnieść pokrzywdzony w sprawach ściganych z oskarżenia publicznego w sytuacji, gdy uczynienia tego odmawia prokurator; pokrzywdzony może to zrobić po uprzednim wykorzystaniu drogi zażalenia sądowego.

20 czerwca Prokuratura Rejonowa w Ostrowcu Świętokrzyskim ponownie umorzyła śledztwo dotyczące ewentualnego narażenia ojca byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, poprzez niewłaściwe leczenie i zaniechanie przeprowadzenia właściwych badań lekarskich podczas sprawowania nad nim opieki w okresie od 22 czerwca do 2 lipca 2006 r. w II Klinice Kardiologii Szpitala Uniwersyteckiego UJ w Krakowie.

Śledztwo umorzono z powodu braku znamion czynu zabronionego

Śledztwo umorzono z powodu braku znamion czynu zabronionego. Prowadzący śledztwo prokurator oparł się na opinii biegłych, według których personel medyczny nie dopuścił się błędu w sztuce medycznej.

Opinię przygotowało kilkunastu biegłych siedmiu specjalności, legitymujących się - według prokuratorów - najwyższymi w kraju kwalifikacjami medycznymi i naukowymi. Większość biegłych pracuje pod auspicjami Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, a trzech kardiologów wywodzi się z innych ośrodków naukowo-medycznych. Musieli oni odpowiedzieć na 277 szczegółowych pytań, z których 250 zadali pokrzywdzeni.

W przesłanym wtedy PAP oświadczeniu żona zmarłego Krystyna Kornicka-Ziobro napisała: "jako lekarz nie przejdę nad tą sprawą do porządku dziennego". "Nie chodzi już tylko o moje niezbywalne prawo do wyjaśnienia przyczyn śmierci mojego męża, który w dobrym stanie przyszedł do szpitala, by się przebadać, a został wywieziony martwy. Chodzi także o bezpieczeństwo innych chorych" - napisała.

Ojciec Zbigniewa i Witolda Ziobrów był leczony z powodów kardiologicznych. Zmarł 2 lipca 2006 roku. Miesiąc po jego śmierci Witold Ziobro złożył doniesienie w prokuraturze, wskazując na możliwość nieprawidłowości w sposobie leczenia.

Prokuratura Rejonowa dla Krakowa Śródmieścia-Wschód wszczęła w tej sprawie śledztwo, dotyczące narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, niewłaściwego leczenia i zaniechania podstawowych badań, skutkiem czego była śmierć pacjenta. W marcu 2007 r. śledztwo przeniesiono z Krakowa do Prokuratury Rejonowej w Ostrowcu Świętokrzyskim. W czasie jego trwania media donosiły o naciskach na prokuratorów prowadzących sprawę. Zaprzeczali temu Zbigniew Ziobro, ówczesny minister sprawiedliwości, oraz kierownictwa prokuratur.

W kwietniu 2008 r. prokuratura w Ostrowcu umorzyła postępowanie w tej sprawie, uznając, że lekarze i pielęgniarki nie narazili pacjenta, nawet nieumyślnie, na utratę zdrowia i życia, a śmierci pacjenta nie można było zapobiec. Opierała się wówczas na opinii biegłych z Łodzi.

W wyniku zażalenia rodziny, która dostarczyła m.in. uzyskane przez siebie opinie ekspertów zagranicznych, we wrześniu 2008 r. krakowski sąd uchylił decyzję o umorzeniu śledztwa i nakazał prowadzić je dalej. Uznał, że opinia uzyskana przez prokuraturę nie daje podstaw do merytorycznej oceny prawidłowości leczenia Jerzego Ziobry, jest niekonsekwentna i nie daje odpowiedzi na kluczowe pytania śledztwa.

Na stronie internetowej poświęconej śmierci jej męża Krystyna Kornicka-Ziobro opublikowała obszerną dokumentację leczenia, analizę przebiegu choroby oraz opinie zagranicznych ekspertów dotyczące błędów popełnionych podczas leczenia Jerzego Ziobro. Dostępne są tam materiały źródłowe, m.in. dokumentacja szpitalna.