Z apelem do polityków, by stanowiąc prawo, nie ulegali presji niektórych środowisk chcących zrównania małżeństwa z innymi związkami - zwrócił się w czwartek metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz podczas procesji Bożego Ciała w Warszawie.

"Gdybyśmy weszli na tę drogę bylibyśmy odpowiedzialni za zmarginalizowanie małżeństwa" - powiedział kard. Nycz, odnosząc się do prób wprowadzenia związków partnerskich.

Hierarcha podkreślił jednocześnie, że Kościół zawsze będzie wołał i przypominał co to jest małżeństwo, zawsze będzie zatroskany, by "ono i tylko ono było fundamentem rodziny". "Stąd też apelujemy do polityków by stanowiąc prawo nie ulegli tej potężnej presji niektórych środowisk na próby zrównania małżeństwa z innymi związkami" - mówił kard. Nycz do tłumu wiernych zgromadzonych przed warszawskim kościołem św. Anny i na Placu Zamkowym.

"Jako chrześcijanie uczestnicząc w życiu społecznym, musimy świadczyć czym dla człowieka jest małżeństwo: że ono i tylko ono jest podstawą rodziny, zaś rodzina jest wspólnotą podstawową dla całego społeczeństwa. Musimy też z bólem mówić i wołać, ale i modlić się za te małżeństwa, które się rozpadły, a jest ich w ostatnich 20 latach ogromnie dużo" - podkreślił metropolita warszawski.

"Rozpad rodziny to często dramat dzieci i młodzieży"

Hierarcha dodał, że rozpad rodziny to "często dramat dzieci i młodzieży". "To zwraca naszą uwagę w kierunku tych wszystkich, którzy są odpowiedzialni za pomoc rodzinie, każdej rodzinie. To są najpierw same rodziny; ci, którzy w nich żyją; ci, którzy się do małżeństwa przygotowują, ucząc się miłości ofiarnej, poświęcenia, gotowości, by złożyć przysięgę na całe życie. Myślimy o instytucjach powołanych do pomocy rodzinie, o samorządach, oświacie, służbie zdrowia, Kościele, parafiach i o państwie polskim" - podkreślił metropolita warszawski.

Jak mówił kard. Nycz, troska o rodzinę i jej kondycję każe zapytać, "czy zrobiliśmy i czy robimy wszystko co należy uczynić dla rodzin". Zaznaczył, że chodzi o duszpasterstwo rodzin i narzeczonych, ale też o politykę prorodzinną realizowaną przez państwo.

"Na wiele rzeczy brakuje środków, ale jeśli zabraknie dla rodzin, skutki negatywne będą zwielokrotnione. Kościół zawsze stawał, staje i będzie stawał w obronie małżeństwa i rodziny, będzie bronił godności człowieka i jego podstawowych praw, na czele z prawem do życia od poczęcia do naturalnej śmierci, bez żadnych wyjątków" - podkreślił kard. Nycz.

Nawiązując do procesji Bożego Ciała, metropolita warszawski powiedział, że wprowadzili nas w tym roku przy poszczególnych ołtarzach, nasi święci, błogosławieni i kandydaci na ołtarze: św. Maksymilian Kolbe, bł. ks. Jerzy Popiełuszko, bł. Jan Paweł II i sługa Boży kard. Stefan Wyszyński.

Dodał, że wszyscy oni przyprowadzili nas do kościoła św. Anny i zostawili program życia chrześcijańskiego. "Jest to program niezwykle aktualny i świeży, dla każdego chrześcijanina - biskupa, kapłana, świeckiego, dla parafii i wspólnot, dla katolików żyjących w rodzinach i zaangażowanych społecznie. Sprawy rodziny to także program dla polskiej prezydencji w Europie oraz czas dyskusji o Polsce w ramach najbliższych miesięcy. Oby tylko na tę rozmowę o Polsce, merytoryczną, spokojną i prawdziwą i odważną, nie zabrakło ochoty i czasu" - apelował kard. Nycz.

Nawiązując do osoby bł. Jana Pawła II, kard. Nycz podkreślił, że ta procesja jest kolejną okazją do dziękczynienia za jego życie, nauczanie, za jego beatyfikację.

Homilia kardynała Nycza była wielokrotnie przerywana gromkimi brawami

Homilia kardynała Nycza była wielokrotnie przerywana gromkimi brawami przez kilkanaście tysięcy mieszkańców Warszawy, uczestniczących w procesji Bożego Ciała.

Procesję Eucharystyczną, która przeszła Krakowskim Przedmieściem na pl. Piłsudskiego, a następnie pod kościół św. Anny, poprzedziła msza św. odprawiona w bazylice Św. Krzyża.

W uroczystościach uczestniczyli m.in.: biskupi warszawscy, duchowieństwo, siostry zakonne, parlamentarzyści, przedstawiciele władz samorządowych stolicy, rektorzy warszawskich uczelni, kawalerowi zakonu maltańskiego oraz tłumnie zgromadzeni mieszkańcy Warszawy.

Na zakończenie uroczystości abp Nycz udzielił Najświętszym Sakramentem błogosławieństwa miastu i całej Polsce, odśpiewano też dziękczynne "Ciebie Boga wysławimy" oraz pieśń: "Boże coś Polskę".