Związkowcy górniczy domagają się zmian ustawowych, które zapewnią dominującą pozycję Skarbu Państwa w spółkach węglowych po ich prywatyzacji. Zapowiadają falę protestów, jeśli rząd nie zrealizuje ich żądań.
Swoje stanowisko w tej sprawie przedstawili wczoraj w Katowicach szefowie czterech największych górniczych central: „Solidarności”, „Sierpnia 80”, Kadry i Związku Zawodowego Górników w Polsce. Nie czekając na odpowiedź rządu, na 8 marca wyznaczyły spotkanie w sprawie harmonogramu protestów, gdyby – jak mówią – „droga rozmów przy stole zaczęła się wyczerpywać”.
Górnicze związki zaapelowały do wszystkich klubów parlamentarnych o rozpoczęcie publicznej debaty na temat ewentualnych zmian własnościowych w górnictwie oraz swoich postulatów. Chcą też rozmawiać o konsolidacji branży w postaci dużej grupy kapitałowej, skupiającej m.in. Kompanię Węglową (KW), Katowicki Holding Węglowy (KHW) oraz Węglokoks.
– Nie wyobrażamy sobie debiutu giełdowego jakiejkolwiek spółki, jeśli nie będzie tam zawarty układ zbiorowy pracy. Alternatywą mogą być jedynie porozumienia zbiorowe gwarantujące dotychczasowe uprawnienia. Postulujemy również 10-letnią gwarancję zatrudnienia dla pracowników spółek – wyliczał szef górniczej „Solidarności” Dominik Kolorz.
Związki zastrzegają, że ostateczną decyzję w sprawie zgody na giełdową prywatyzację powinny podjąć w referendach załogi spółek. Związkowcy domagają się także rekompensat dla tych pracowników, którym zgodnie z przepisami nie przysługują akcje pracownicze.