W czasie deszczu dzieci się nudzą, ale to nic w porównaniu do nudy w samochodzie. Wszystkie piosenki już wyśpiewane, wszystkie krowy i czerwone samochody policzone, na ciastka i paluszki już patrzeć nawet nie chcą, a ruszyć z fotelika się nie można. Zaczyna się seria pytań: gdzie to morze? daleko jeszcze? i marudzenie. Czym zająć dzieci w czasie długiej podróży samochodem?

Eksperci radzą, by po pierwsze wyjeżdżać bardzo wcześnie rano. Może dziecko jeszcze zaśnie i przynajmniej pierwsze kilka godzin podróży upłynie w spokoju. Jeśli to się uda, po obudzeniu się dziecka czas na pierwszy postój i śniadanie.

Wszystkim przyda się odpoczynek i wyprostowanie kości. Samochód wietrzymy. Dziecko ubieramy wygodnie (raczej dres niż spodnie z ostrymi szwami i ciasnymi nogawkami) i zapinamy w foteliku.

Musi on być dobrany do wieku, wagi i wzrostu. To już nie czas na niemowlęcy fotelik-nosidełko. Dziecko powinno mieć już swój dorosły fotel z możliwością regulowania pozycji oparcia do leżenia i siedzenia. Dobrze jest mieć w zestawie specjalny blat, na którym dziecko może rozłożyć zabawki czy książeczki. Postawić picie czy położyć np. ciastko.

Obowiązkowo trzeba zabrać co najmniej kilka zabawek (np. lalki, misie), książeczki (najlepiej nowe, których dziecko jeszcze nie zna), karty do gry, płyty z piosenkami dla dzieci i bajkami, a nawet konsole do gry, które rodzice zwykle uważają za niewychowawcze, ale tu się przydadzą do wypełnienia czasu.

W co się bawić z dziećmi w samochodzie?

Specjaliści z portali dla maluchów podają zestawy zabaw, którymi można zająć starsze dzieci.

- wspólne śpiewanie. Począwszy od takich piosenek, które znają wszyscy, po naukę nowych. Dzieci uczą się od rodziców, rodzice od dzieci, które poznały coś nowego w przedszkolu.

- samochodowe karaoke – z płyty leci muzyka, wszyscy śpiewają.

- jaka to melodia? Jak w teleturnieju o tej samej nazwie. Jedna osoba śpiewa, a zadaniem reszty jest zgadywanie z jakiej piosenki dana melodia pochodzi.

- gry słowne. Szukanie rymów, imion zaczynających się na jakąś literę, powtarzanie zdań typu Stół z powyłamywanymi nogami, drabina z powyłamywanymi szczeblami, Sasza idzie suchą szosą, No i cóż , że ze Szwecji i innych łamańców językowych.

- zadawanie zagadek i ich odgadywanie.

- wymyślanie zdań, gdzie wszystkie słowa zaczynają się na tą samą literę, np. Marysia ma małą maskotkę, Piotruś pogłaskał pięknego pieska

- wymyślanie życiorysu na jedną literę, np. Krystyna Kwiatkowska z Krakowa, zawód kelnerka, ojciec Krzysztof kierowca, matka Katarzyna krawcowa.

- skojarzenia.

- opowiadanie prawdziwych i wymyślonych historii, na zadany temat, np. co powie miś, gdy przyjedziemy na miejsce?, albo np.„strasznych”.

- wszyscy opowiadają jedną historię. Zabawa polega na tym, że jedna osoba zaczyna opowieść, a każda z osób uczestniczących w zabawie dopowiada do niej po jednym lub kilka zdań. Opowieść może być śmieszna, straszna lub przybrać postać bajki - wszystko zależy od inwencji twórczej uczestników.

- zabawa, kto pierwszy zobaczy konia, krowę, psa, czerwony samochód, dom z zielonym dachem, kościół, stację benzynową, znak stop, pana z broda, literę a, lub inna, cyfrę 4 lub 7 itd..

- rozpoznawanie znaków drogowych.

- odczytywanie nazw miejscowości, za granicą przy okazji nauka języka obcego.

- zabawa zabraną z domu folią aluminiową. Każdy poza kierowcą dostaje duży jej kawał i ma z niej zrobić np. to, co mu przyjdzie do głowy, kulki, zwierzaki, naszyjniki, pierścionki i inną biżuterię, a nawet maski.

- gra w pytania. Każda osoba w samochodzie ma odpowiedzieć, jaki jest jej (jego) ulubiony film, kolor, owoc, zwierzę, itp.

- odgadywanie o kim mówimy. Wybieramy jakąś osobę, którą wszyscy znają i podajemy po kolei jej charakterystyczne cechy, aż ktoś odgadnie, kogo mamy na myśli. Np.: osoba o której myślę nosi okulary Jeśli nikt nie odgadnie, o kogo chodzi, podaje się następny szczegół.

- torebki – niespodzianki. Dla wszystkich przed wyjazdem przygotowuje się torebki ze skarbami. Mogą w nich być słodycze, owoce, jakaś mała zabawka, jajko niespodzianka, naklejka, książeczka, itp

- starsze dziecko może dostać jeszcze w domu kopię mapy z zaznaczoną trasą, którą mamy pokonać. Może bawić się w pilota, informując do jakiej miejscowości wkrótce dojedziemy, co po drodze jeszcze miniemy.

- kiedy wszyscy się zmęczą, można puścić płytę z piosenkami dla dzieci lub z bajką.

- zabawa w ćwiczenia – np. 10 klaśnięć, 15 wzruszeń ramionami, 20 mrugnięć okiem, itp.

- lustereczko - Zabawa polega na tym, że jeden z uczestników staje się lustrem dla drugiego i ma za zadanie powtarzać wszystkie gesty i miny osoby, która "patrzy w lustro".

- co to za potrawa? Najpierw jeden z graczy wymyśla coś do jedzenia, pozostali muszą to zgadnąć stawiając kolejno pytania, na które można odpowiadać tylko "tak" lub "nie"

- Czy jadłeś na śniadanie (obiad/kolację) coś żółtego/białego/zielonego...?

Podróż nie będzie się wydawać taka długa, jeśli zrobimy kilka dłuższych postojów na jedzenie czy zwiedzenie czegoś ciekawego po drodze.