Jak oświadczył wiceminister zdrowia Luis Estruch, jest to przede wszystkim sygnał, że ludzie na Kubie nie zdają sobie w pełni sprawy ze śmiertelnego zagrożenia, jakie stanowi ta choroba.

"Potwierdzają to ankiety przeprowadzone wśród ludności" - oświadczył minister.

Według oficjalnych danych ogłoszonych w listopadzie 2009 roku na Kubie było 11 208 stałych mieszkańców zarażonych wirusem HIV. Na koniec roku zanotowano już 11 994 przypadki choroby.

Liczba osób, które zmarły z powodu nieuleczalnej choroby, wzrosła do 2 063.

Obecnie 9 931 Kubańczyków choruje z AIDS. Minister Estruch zapewnił, że wszyscy korzystają z bezpłatnego leczenia antywirusowego finansowanego przez rząd.(PAP)

ik/ mc/

5424848