Widać wyraźnie, że nie ma możliwości odrzucenia weta prezydenta ws. ustawy medialnej - ocenił w rozmowie z PAP poseł PSL Janusz Piechociński. W jego opinii PO prawdopodobnie nie będzie bowiem w stanie porozumieć się w tej sprawie z klubem Lewicy.

Klub Lewicy, który współtworzył projekt ustawy medialnej (razem z PO i PSL), przestał popierać tę ustawę po tym, gdy PO w głosowaniu nad senackimi poprawkami opowiedziała się za tym, by KRRiT proponując co roku w projekcie budżetu państwa fundusze dla mediów publicznych nie była związana żadnym minimum.

Zawetowanie ustawy medialnej przez prezydenta Piechociński nazwał w rozmowie z PAP "kolejną odsłoną wojny PO z PiS".

"Teraz najprostszą ścieżką do zbudowania czegoś nowego, co ukróci dotychczasową patologię jest jak najszybsze nieprzyjęcie przez Sejm, Senat i prezydenta sprawozdania Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji i powołanie nowego składu Rady" - podkreślił.

Według niego, "dopiero potem można budować maksymalnie szeroki polityczny konsensus".

Piechociński uznał, że będzie jednak bardzo trudno osiągnąć nowe porozumienie ws. mediów publicznych. "Główny problem jest taki, że Platforma nie widzi w takim zakresie jak pozostali misyjności telewizji. Chciałaby ją sprowadzić do czystych reguł rynkowych i ograniczyć jej skalę do jednego programu telewizji publicznej" - ocenił.

Poseł nie chciał odpowiedzieć na pytanie, jak nad wetem prezydenta zamierza głosować PSL.