UE powinna uważać, by nie wplątać się w biurokrację - powiedział amerykańskiemu dziennikowi "Wall Street Journal" premier Mateusz Morawiecki w kontekście oczekiwanego zezwolenia Europejskiej Agencji Leków (EMA) na stosowanie szczepionek przeciw koronawirusowi.

"Powinniśmy być bardzo uważni w kwestii jakiejkolwiek możliwości wplątania się w biurokrację" - oświadczył Morawiecki. "Niektóre zachodnie kraje spoza UE oraz azjatyckie państwa rozpoczęły już szczepienia. Tymczasem miliony obywateli UE wciąż czeka" - dodał szef polskiego rządu, cytowany we wtorkowym artykule "WSJ" o działaniach EMA.

"WSJ" pisze powołując się na anonimowe źródła, że na szczycie UE w ubiegłym tygodniu co najmniej trzech premierów stwierdziło, że w niekorzystnej politycznie sytuacji stawia ich tłumaczenie swoim obywatelom dlaczego USA i Kanada podają szczepionkę wyprodukowaną w Europie przed UE.

Oprócz premiera Morawieckiego w artykule cytowany jest również m.in. kanclerz Austrii Sebastian Kurz. "Mam nadzieję, że także UE, przy zachowaniu wszystkich naukowych standardów, uzyska szybkie i odbiurokratyzowane zatwierdzenie pierwszych szczepionek. (...) Im wcześniej w UE będziemy mogli rozpocząć szczepienia, tym lepiej. Każdy dzień pandemii w Europie oznacza tysiące ofiar śmiertelnych, poważne straty gospodarcze i mnóstwo ludzi, którzy muszą obawiać się o swoje miejsce pracy" - powiedział szef rządu Austrii.

EMA zapowiedziała, że w poniedziałek 21 grudnia zbierze się panel ekspertów w celu oceny szczepionki przeciwko Covid-19 wyprodukowanej przez amerykańską firmę Pfizer i niemieckiego partnera tej korporacji, spółkę BioNTech.

Wcześniej spotkanie planowano na 29 grudnia, jednak - jak podaje EMA - jego organizacja jest możliwa wcześniej po tym, jak firmy dostarczyły dodatkowe informacje na temat szczepionki.

Agencja poinformowała, że w przypadku, gdy wyda pozytywną decyzję, Komisja Europejska przyspieszy proces decyzyjny w celu przyznania pozwolenia na dopuszczenie do obrotu we wszystkich państwach członkowskich UE i Europejskiego Obszaru Gospodarczego.

EMA zajmuje się wydawaniem zaleceń dotyczących leków, jednak ostateczne słowo w sprawie zatwierdzenia danej substancji ma Komisja Europejska i zazwyczaj postępuje ona zgodnie z zaleceniami agencji.

Szczepionka Pfizera otrzymała w piątek awaryjną zgodę na użycie od amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków (FDA). W poniedziałek rozpoczął się w USA proces szczepień, głównie pracowników ochrony zdrowia. Rząd w Waszyngtonie planuje, że do końca grudnia preparat Pfizera lub Moderny (ten drugi zielone światło od FDA uzyska prawdopodobnie w piątek) ma otrzymać 20 milionów Amerykanów.