Projekt ustawy o statusie artysty zawodowego, zakładający powołanie Polskiej Izby Artystów, która będzie rozstrzygała, kto jest artystą zawodowym przedstawili we wtorek posłowie KO. Analogiczny projekt jest już gotowy w MKiDN i w grudniu trafi do wykazu prac rządu - przekazał wicepremier Piotr Gliński.

We wtorek posłowie KO Małgorzata Kidawa-Błońska, Iwona Śledzińska-Katarasińska i Krzysztof Mieszkowski poinformowali, że projekt został złożony u marszałek Sejmu.

Wicepremier Gliński odnosząc się do tej informacji na Twitterze ocenił, że "KO po raz kolejny się wygłupiła". "Proj. ust. o statusie artysty: 1) powstał w MKiDN 2)był szeroko konsultowany ze środowiskiem 3)był w programie PiS 4) jest gotowy, 5) zgodnie z zapowiedzią, w grudniu trafi do wykazu prac rządu. A Państwo…? Ciągle CTRL+C CTRL+V i konferencje?" - napisał minister kultury.

Do swojego wpisu Gliński dołączył fragment programu Prawa i Sprawiedliwości 2019, w którym napisano: "W ramach Ogólnopolskiej Konferencji Kultury przygotowany został projekt Ustawy o statusie artysty zawodowego, który pozwala precyzyjnie wyodrębnić tę grupę zawodową i zapewnić jej elementarne bezpieczeństwo socjalne poprzez finansowany ze środków pozabudżetowych (głównie z opłaty reprograficznej) fundusz wsparcia składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne dla najniżej zarabiających, pozostających obecnie poza systemem ubezpieczeń i ochrony zdrowia. Projekt przewiduje też powołanie Polskiej Izby Artystów, pełniącej funkcje operatora systemu wsparcia (...)."

Minister kultury, komentując informację o przedstawionym przez KO projekcie, napisał także: "I mówią to ludzie, którzy: 1) odebrali artystom 50 proc. kosztu uzyskania przychodu, 2) nie przekroczyli 1 proc. wydatków na kulturę, 3) nie załatwili sprawy czystych nośników, 4) sprzedali Polskie Nagrania, 5) przez 8 lat nie przygotowali żadnego projektu ws. statusu artysty".

Mieszkowski przekazał na konferencji prasowej, że projektowana ustawa o statusie artysty zawodowego zakłada, iż będzie powołana Polska Izba Artystów, która będzie rozstrzygała, kto jest artystą, a kto nie. "Będzie się w tym kierowała dwoma kryteriami. To będzie dorobek artystyczny i umowy, jakie artyści podpisują w ramach swojej pracy" - wyjaśnił.

"Na podstawie umów i dorobku będzie można uzyskać status artysty. W związku z tym ci artyści, którzy nie mają ubezpieczeń, bardzo często nie opłacają składek zdrowotnych będą upoważnieni do tego, żeby pobierać od 50 do 80 procent kwoty na ubezpieczenie" - dodał Mieszkowski.

Na ten cel, jak zaznaczył, ma być przeznaczone około 100 milionów złotych.

"Tą ustawą będziemy chcieli zapewnić artystom podstawowe ubezpieczenie emerytalne, rentowe oraz zdrowotne" - podkreślał poseł KO.

Przekonywał, że "na tę ustawę środowiska twórcze czekają od bardzo dawna", a "Polska jest jedynym krajem w UE, który takiej ustawy nie ma".

"Pan wicepremier Gliński nie podjął dotąd ważnej rozmowy ze środowiskiem artystów, tych artystów ciągle gdzieś oszukuje, uprawia jakiś slalom, a my dzisiaj pokazujemy konkretne pieniądze" - mówił.

Zdaniem Mieszkowskiego artyści powinni być z tej ustawy zadowoleni.

"Składamy projekt ustawy o statusie artysty zawodowego i od dzisiaj odliczamy dni, kiedy pani marszałek nada numer druku i przekaże do debaty" - powiedziała Iwona Śledzińska-Katarasińska. "Pan minister nie miał czasu, żeby się za to zabrać, to my pomagamy panu ministrowi" - dodała.

Zaznaczyła, że to że dziś artyści muszą zatrudniać się jako kurierzy i podejmować inne prace "przypomina działania środowisk twórczych w stanie wojennym".

"Myślę, że mamy prawo oczekiwać, że w demokratycznym państwie prawa artyści i kultura uzyska właściwe wsparcie do państwa" - podkreślała Śledzińska-Katarasińska.

"Kultura jest zbyt ważna, żeby problemy kultury były umieszczane w innych tarczach, musi być jedna poważnie opracowana tarcza dla kultury" - powiedziała Małgorzata Kidawa-Błońska.