Izba Poselska czeskiego parlamentu wyraziła we wtorek zgodę na przyjazd maksymalnie 300 wojskowych lekarzy i personelu medycznego z krajów NATO i Unii Europejskiej. Zapowiedziany jest przyjazd 28 żołnierzy z USA. Być może przyjadą żołnierze z Niemiec.

Wyrażenie zgody przez parlament na przyjazd i pobyt na terytorium Republiki Czeskiej żołnierzy z innych państw jest ściśle przestrzeganym wymogiem konstytucyjnym. Do przyjęcia ustawy w tej sprawie potrzebna jest większość kwalifikowana, a nie tylko zwykła. Decyzję posłów będzie jeszcze musiał zatwierdzić Senat.

Posłowie uchwalili ustawę mimo sprzeciwu części posłów Komunistycznej Partii Czech i Moraw (KSCzM) oraz partii Wolność i Demokracja Bezpośrednia (SPD), która programowo nie zgadza się na obecność zagranicznych żołnierzy. Komuniści, którzy kontestują współpracę Czech z NATO, zgłosili wniosek, żeby zgodę rozciągnąć na przedstawicieli wszystkich państw Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Minister obrony Lubomir Metnar powiedział posłom, że trwają rozmowy z Niemcami na temat przyjazdu ich żołnierzy. Rozpoczynają się także rozmowy z innymi krajami – powiedział. Zagraniczni żołnierze, przebywając i pracując w Czechach, nie będą mogli mieć broni i zawsze będą współpracować z czeskim personelem medycznym.

Agencja CTK zwróciła uwagę, że zagraniczny personel wojskowy ma pomóc czeskiemu systemowi ochrony zdrowia. Według informacji Izby Lekarskiej z poniedziałku wśród osób mających pozytywny wynik testu na koronawirusa jest ponad 13 tys. pracowników służby zdrowia, w tym 2600 lekarzy i 6 000 pielęgniarek.

Z Pragi Piotr Górecki (PAP)