Jak przekazał rzecznik mazowieckiej PSP strażacy na terenie obozów pod namiotami przeprowadzili czynności kontrolno-rozpoznawcze, które miały na celu rozpoznanie możliwości prowadzenia działań ratowniczo-gaśniczych. Sprawdzono także sposób wdrażania zasad bezpieczeństwa. "Na terenie obozowisk zostały wyznaczone drogi ewakuacyjne, miejsce zbiórki do ewakuacji oraz bezpieczne miejsce pobytu na wypadek zagrożenia" - podkreślił.
"Kadra obozowiska posiada łączność radiową lub telefoniczną z dyżurnymi Stanowisk Kierowania Komendanta Powiatowego lub Miejskiego PSP, dzięki czemu możliwy jest szybki kontakt z organizatorami obozu w wypadku wystąpienia niebezpiecznych zjawisk atmosferycznych" - powiedział strażak.
Wskazał, że na Mazowszu funkcjonuje 10 obozowisk harcerskich pod namiotami, w których wypoczywa 478 dzieci i młodzieży. "Obozowiska zlokalizowane są na terenie powiatu garwolińskiego, gostynińskiego, ostrołęckiego, płockiego, przysuskiego, pułtuskiego (2), sokołowskiego i wyszkowskiego (2)" - wyliczył.
Zaznaczył, że działania kontrolne w obozowiskach zostały zapisane w protokole podpisanym przez komendanta głównego PSP, komendanta głównego policji oraz dyrektora generalnego Lasów Państwowych 19 czerwca 2019 roku. "W dokumencie uzgodnione zostały zasady i procedury postępowania, które będą stosowane zgodnie z obowiązującymi przepisami i regulacjami wewnętrznymi poszczególnych sygnatariuszy protokołu. Obejmują one etap przygotowania do obozowej akcji letniej, czas trwania obozu, a także sytuacje zagrożenia życia i zdrowia. Nakładają konkretne obowiązki na komendę obozu harcerskiego, Państwową Straż Pożarną i Policję" - tłumaczył.
"W dokumencie opracowano wytyczne w zakresie organizacji wędrownych obozów harcerskich, a w szczególności informowanie służb przez kierownictwo obozu o miejscu wyruszenia, trasie obozu oraz przedziałach czasowych wyznaczonej do przebycia trasy. Ma to na celu zwiększenie świadomości o miejscu przebywania dzieci i młodzieży, jak również skrócenie czasu dotarcia służb do obozu w razie wystąpienia zagrożenia" - dodał. (PAP)
Autor: Bartłomiej Figaj
Komentarze(1)
Pokaż: