Przygotowywany przez PKW wzór formularza wykazu podpisów pod kandydaturą w wyborach prezydenckich pełni funkcję pomocniczą, nie jest to żaden obowiązujący wzór i jest identyczny jak przy poprzednich wyborach – zaznaczyła w czwartek szefowa Krajowego Biura Wyborczego Magdalena Pietrzak.

"Zgodnie z obowiązującymi przepisami Państwowa Komisja Wyborcza nie ma żadnego uprawnienia do tego, żeby ustalać jakikolwiek wzór wykazu podpisów. Ten wzór, który my przygotowujemy, to wyłącznie wzór formularza pomocniczego, żeby komitety same nie musiały tego przygotowywać" - powiedziała Pietrzak dziennikarzom. Dodała, że "ten wykaz jest identyczny jak w poprzednich wyborach".

Zaznaczyła, że celem publikacji wzoru jest zapewnienie, by wszystkie elementy opisane w Kodeksie wyborczym znalazły się w wykazie. Powtórzyła, że wykaz - podobnie jak inne formularze - pełni funkcję pomocniczą. Jak mówiła, "nie jest to żaden obowiązujący wzór" i komitety przynosiły podpisy "w różnych formach". "Jedyny wymóg, jaki mamy, to taki, żeby te elementy, które określa ustawa, były na tym wykazie podpisów" - powiedziała szefowa KBW.

Przypomniała, że każdy wyborca może sam zdecydować, czy w zarządzonych na 28 czerwca wyborach prezydenckich oddać głos osobiście czy korespondencyjnie. W przypadku głosowania korespondencyjnego w kraju termin zgłaszania wniosku komisarzowi wyborczemu za pośrednictwem urzędu gminy – w formie pisemnej, ustnej lub przez platformę ePUAP - upływa 16 czerwca.

Jeśli wniosek będzie kompletny, zostanie przygotowany pakiet wyborczy; jeśli wniosek będzie zawierał braki formalne, wyborca będzie o tym informowany, najczęściej w formie elektronicznej bądź telefonicznej, ponieważ na uzupełnienie danych będzie jeden dzień. o brakujące dane

Według Pietrzak "jeśli będzie mało wniosków, problemu nie będzie, jeśli skala będzie duża, to będzie to dość trudne, czasochłonne, pracochłonne zadanie, a gminy prawdopodobnie będą musiały się posiłkować dodatkowymi pracownikami".

Szefowa KBW zapowiedziała, że wyborcy otrzymają pakiety wyborcze do skrzynek najpóźniej do wtorku przed wyborami – 23 czerwca. Jeśli nie mają skrzynki lub skrzynka nie spełnia wymogów, Poczta Polska pozostawi informację w drzwiach, a wyborca będzie miał maksymalnie jeden dzień, żeby odebrać pakiet wyborczy we wskazanym urzędzie pocztowym. Dodatkową możliwością jest zgłoszenie chęci osobistego odbioru pakietu w urzędzie gminy.

Pietrzak podkreśliła, by po zaznaczeniu kandydata trzeba będzie włożyć kartę do koperty i zakleić ją, inaczej głos będzie nieważny. Pakiet będzie też zawierał oświadczenie z danymi osobowymi wyborcy i jego własnoręcznym podpisem. Brak tych dokumentów również spowoduje nieważność głosu.

Kopertę zwrotną z kopertą na kartę wyborczą i oświadczeniem wyborca będzie mógł wrzucić do jednej z 16 tys. skrzynek nadawczych. Wyborca będzie mógł również taką kopertę dostarczyć do piątku przed wyborami do właściwego urzędu gminy, może ją również dostarczyć w dniu głosowania do właściwej obwodowej komisji wyborczej.

Jeżeli z powodu zagrożenia epidemicznego na terenie którejś gminy, trzeba będzie – na wniosek ministra zdrowia – przeprowadzić wybory wyłącznie drogą korespondencyjną, PKW ustali tryb i sposób takiego głosowania. "Zakładam, że nie będzie on odbiegał od tego, który jest w chwili obecnej. Jedynym poważnym problemem, przed którym staniemy, będzie określenie czasu, do kiedy, i formy, w jakiej pozostali wyborcy, którzy nie zgłosili dotychczas zamiaru głosowania korespondencyjnego, będą mogli go zgłosić, ponieważ termin na zgłaszanie upływa 16 czerwca, a PKW ma takie uprawnienie do 21 czerwca" – zauważyła Pietrzak.

We wtorek, z chwilą publikacji, weszła w życie ustawa o szczególnych zasadach organizacji wyborów powszechnych na prezydenta RP w 2020 roku z możliwością głosowania korespondencyjnego. Przewiduje ona, że głosowanie odbędzie się metodą mieszaną – w lokalach wyborczych oraz dla chętnych – korespondencyjnie.

Ustawa zakłada możliwość ponownej rejestracji kandydatów, którzy mieli wziąć udział w wyborach prezydenckich 10 maja (bez konieczności ponownego zbierania podpisów poparcia), daje też prawo startu nowym kandydatom. Ustawa przewiduje również, że PKW będzie mogła zdecydować, że na określonym terenie będą tylko wybory korespondencyjne.

Na rozstrzygnięcie o ważności wyboru prezydenta Sąd Najwyższy będzie miał 21 dni od dnia podania wyników wyborów do publicznej wiadomości przez PKW.

Zarządzone na 10 maja wybory prezydenckie nie odbyły się. PKW stwierdziła, że "brak było możliwości głosowania na kandydatów" i dodała, że fakt ten jest równoważny z brakiem możliwości głosowania ze względu na brak kandydatów.