Na mocy tego samego prawa, które pozwala na karanie więzieniem za kilkakrotne wykroczenie administracyjne, skazany był w 2015 roku opozycjonista Ildar Dadin. Później Dadin, którego sprawę rozpatrywał Sąd Konstytucyjny, został zwolniony z kolonii karnej.
O złagodzenie wyroku Kotowowi zwracała się prokuratura. Zespół 14 adwokatów prosił, by wyrok anulować jako niezgodny z prawem.
Sprawą Kotowa, skazanego w I instancji we wrześniu 2019 r., Moskiewski Sąd Miejski zajął się po tym, gdy sąd kasacyjny nakazał jej ponowne rozpatrzenie w nowym składzie sędziowskim. We wrześniu Kotow otrzymał karę czterech lat kolonii karnej za udział w demonstracjach w Moskwie w okresie od marca do sierpnia 2019 roku. W styczniu br. jego przypadek rozpatrzył Sąd Konstytucyjny i zażądał zrewidowania wyroku.
Sąd kasacyjny anulował wyrok, ale odmówił wypuszczenia aktywisty na wolność i nakazał ponowne rozpatrzenie sprawy.
W 2017 roku Sąd Konstytucyjny, który rozpatrzył przypadek Dadina, uznał, że artykuł kodeksu karnego, na podstawie którego został on skazany, jest zgodny z konstytucją. Zastrzegł jednak, że jeśli takie naruszenie nie pociągnęło za sobą szkody lub jej ryzyka, nie powinno nieść za sobą odpowiedzialności karnej. Po tym orzeczeniu Dadin wyszedł na wolność.
Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)