Ściągamy sprzęt m. in. z Chin i Turcji, mając na uwadze: wysoką jakość, szybki czas dostawy i niską cenę; coraz więcej materiałów ochronnych pochodzi z polskiej produkcji, w tym przyłbice - podkreślił w swoim wpisie na Facebooku w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki.

W poniedziałek szef rządu odwiedził jeden z magazynów Agencji Rezerw Materiałowych w Komorowie koło Ostrowi Mazowieckiej.

Morawiecki w swoim wpisie na Facebooku przypomniał, że rząd na bieżąco sprowadza sprzęt z całego świata i uruchamia produkcje krajową w związku z walką z epidemią koronawirusa.

Jak dodał, tysiące ton zaopatrzenia z magazynów ARM jest dostarczanych przez całą dobę, przez 7 dni w tygodniu do polskich miast, miasteczek i wsi.

"Ściągamy sprzęt m. in. z Chin i Turcji, mając na uwadze trzy czynniki: wysoką jakość, szybki czas dostawy i niską cenę. Coraz więcej materiałów ochronnych pochodzi z polskiej produkcji. Na przykład przyłbice produkują w większości producenci krajowi" - napisał szef rządu.

"Ściągamy też transporty linii technologicznych, żebyśmy mogli w Polsce produkować gogle, maseczki, kombinezony i wszelki sprzęt potrzebny do zabezpieczenia służb medycznych i służb, które pomagają zarządzać sytuacją" - dodał Morawiecki.

Premier zaznaczył, że produkcja krajowa wpływa nie tylko na stabilizację dostaw niezbędnego sprzętu, ale także podtrzymanie miejsc pracy dla dziesiątek tysięcy Polaków.

"Jesteśmy przecież cały czas na pierwszej linii frontu walki z koronawirusem zarówno w zakresie medycznym, jak i gospodarczym. Dziękuję wszystkim zaangażowanym w szybkie i sprawne dostawy do miejsc, które potrzebują materiałów ochronnych. Bez Waszej ciężkiej pracy, wszystkim byłoby nam trudniej w obecnej sytuacji" - napisał szef rządu.

Jak poinformowała w komunikacie kancelaria premiera, obecnie jest zakontraktowanych 103 mln maseczek medycznych, 33 mln masek z filtrami, 6,6 mln środków ochrony oczu, 3,5 mln kombinezonów ochronnych i blisko 60 mln rękawic ochronnych, które przybędą do Polski zarówno drogą lotniczą jak i pociągami w ramach połączenia PKP LHS z Chinami.

KPRM dodała, że W Polsce dystrybucja materiałów odbywa się przez struktury Agencji Rezerw Materiałowych oraz wojewodów – przy wsparciu wojsk logistycznych, WOT oraz Poczty Polskiej przesyłki docierają do ponad 600 szpitali w całej Polsce.

Według zapewnień kancelarii premiera największą część zamówień mają stanowić produkty polskie produkowane przez krajowych dostawców – maseczki różnego rodzaju, fartuchy, kombinezony, płyny do dezynfekcji, które stanowią coraz większą pulę zamówień.