Ze względu na konieczność zachowania bezpieczeństwa sanitarnego w stołecznych autobusach wprowadzone zostały strefy wydzielone - informują warszawskie MZA. Rzecznik prasowy ZTM Tomasz Kunert przekazał w sobotę, że podobne strefy wprowadzono także w tramwajach.
Jak podano na stronie Miejskich Zakładów Autobusowych "ze względu na konieczność zachowania bezpieczeństwa sanitarnego do odwołania zostały wprowadzone strefy wydzielone". "Strefy wydzielone znajdują się z przodu pojazdu i pasażerowie mają bezwzględny zakaz ich przekraczania. Zakazane jest także korzystanie przez pasażerów z pierwszych drzwi w pojeździe. Apelujemy o odpowiedzialne zachowanie, nieprzekraczanie granicy strefy wydzielonej oraz niezrywanie taśm jej wyznaczających" - głosi komunikat.
Na profilu MZA na jednym z portali społecznościowych dodano, że od soboty wszystkie autobusy mają wydzieloną strefę przy kabinie kierowcy. "Dostajemy zgłoszenia o zrywanych przez pasażerów taśmach. Takie zachowanie jest niedopuszczalne. Apelujemy o poszanowanie stref wydzielonych dla bezpieczeństwa kierowców w autobusach" - podkreślono w sobotnim wpisie na tym portalu.
Strefy wydzielone z użytkowania znajdują się z przodu autobusów, przy kabinie kierowcy. Z użytkowania dla pasażerów wyłączone są także przednie drzwi pojazdów.
Podobne zasady dotyczące stref wydzielonych wprowadzono w stołecznych tramwajach. "Jeśli chodzi o tramwaje, to nie nakazywaliśmy tego, Tramwaje Warszawskie wprowadziły to z własnej inicjatywy, ale nie mamy nic przeciwko" - powiedział PAP rzecznik prasowy Zarządu Transportu Miejskiego w Warszawie Tomasz Kunert. Jak dodał ma to szczególne znaczenie w przypadku tramwajów, które mogą nie mieć szczelnej kabiny motorniczego.
Podobne zasady dotyczące stref buforowych w pojazdach transportu zbiorowego w rejonie kabiny kierowcy, pierwszych drzwi oraz pierwszych siedzeń, gdzie nie mogą przebywać pasażerowie, wprowadzono także w części innych miast w Polsce. Dla bezpieczeństwa pasażerów codziennie myte są poręcze, biletomaty, kasowniki i inne elementy wyposażenia autobusów, najczęściej dotykane przez pasażerów. W Warszawie, żeby wsiąść lub wysiąść z pojazdu, nie trzeba korzystać z przycisków na drzwiach - wszystkie drzwi pojazdów automatycznie otwierają na przystankach kierowcy i motorniczowie. (PAP)
autor: Marcin Jabłoński