Grupa 59. amerykańskich senatorów, czyli więcej niż połowa Senatu, wyższej izby Kongresu, w liście wystosowanym do premiera Mateusza Morawieckiego zaapelowała o przyjęcie ustawy reprywatyzacyjnej, sprawiedliwej wobec polskich Żydów, którzy przeżyli Holokaust i ich rodzin. Senatorowie w liście wyrażają rozczarowanie, że "Polska jest jedynym poważnym państwem Europy, które do tej pory nie przyjęło narodowej, kompleksowej ustawy przewidującej restytucję mienia, bądź odszkodowania za własność prywatną", jednak "żywią nadzieję, że wkrótce to nastąpi".
Amerykańscy senatorowie wśród wad projektu polskiej ustawy reprywatyzacyjnej wymieniają fakt, że wyklucza ona możliwość zwrotu pierwotnie posiadanej własności; przewiduje tylko częściowe odszkodowanie za utracony majątek i wyklucza możliwość otrzymania odszkodowania za udziały posiadane w zniszczonych firmach.
Brudziński pytany w Radiowej "Trójce", jak polski rząd powinien się odnieść do tego apelu, odpowiedział, że powinno się to odbyć "zgodny z obowiązującym prawem, zarówno Rzeczypospolitej, jak i prawem międzynarodowym". "Unikałbym jakichkolwiek histerii, czy emocji" - podkreślił.
"Jedyne co powinno towarzyszyć naszej refleksji, to spokój i na pewno takim spokojem będziemy się kierować, a znając premiera Morawieckiego, wiem że na pewno ewentualna odpowiedź nie będzie odpowiedzią pisaną, czy wymuszoną, nawet przez tak zacny personel jak 59 senatorów Stanów Zjednoczonych, tylko będzie to odpowiedź, która będzie uwzględniała obowiązujące w Polsce prawo i interes Rzeczypospolitej, bo tym się kierujemy na pierwszym miejscu" - powiedział szef MSWiA.
"Polska jest demokratycznym i suwerennym państwem i w tej sprawie, niezwykle istotnej i ważnej, będziemy kierować się własnymi decyzjami i interesem naszego państwa" - zadeklarował Brudziński.
W programie przytoczony został zarzut amerykańskich senatorów, że przedstawiony w październiku ub.r. projekt ustawy obejmuje tylko obywateli polskich i z odszkodowań nie mogłyby skorzystać osoby pochodzenia żydowskiego, które obecnie nie są obywatelami polskimi. Szef MSWiA powiedział, że Polska "bardzo sobie ceni głosy wszystkich naszych przyjaciół", ale - jak podkreślił - to są relacje między suwerennymi i demokratycznymi krajami, jakimi są Polska a Izrael.
Pytany, czy odsuwanie kwestii reprywatyzacji naraża Polskę na "dalsze naciski", szef MSWiA odpowiedział: "Taki jest świat, będą naciskać, a my musimy być na te naciski odporni".