W prezydenckich projektach o SN i KRS nie ma przepisów, które mogłyby w naszym przekonaniu budzić wątpliwości konstytucyjne - powiedział wiceszef Kancelarii Prezydenta RP Paweł Mucha.

We wtorek do Sejmu trafiły projekty ustaw Andrzeja Dudy o Krajowej Radzie Sądownictwa i Sądzie Najwyższym. Ich przygotowanie prezydent zapowiedział w lipcu po zawetowaniu dotyczących tych kwestii ustaw autorstwa PiS.

Pytany w środę w TVN24 o konstytucyjność wygaszenia kadencji członków KRS-sędziów, Mucha powołał się na czerwcowy wyrok Trybunału Konstytucyjnego, że niekonstytucyjne są zapisy ustawy o KRS w zakresie, w jakim dopuszczają indywidualizowanie tych kadencji, a uzdrowieniem tej sytuacji byłaby ustawa wprowadzająca wspólne kadencje 15 sędziów w KRS. W uzasadnieniu prezydenckiego projektu o KRS to uzasadnienie TK jest przywołane wprost - wskazał Mucha.

Zapytany o konstytucyjność wygaszenia kadencji I prezes SN Małgorzaty Gersdorf (w listopadzie br. kończy 65. rok życia - PAP), Mucha odparł, że konstytucja stanowi, iż w przypadku reformy ustroju sądów można przenosić sędziów w stan spoczynku. Dodał, że ustawa o SN, która reformuje jego ustrój, jest uzasadnieniem przenoszenia sędziów SN w stan spoczynku. Kryterium w postaci ukończenia 65. roku życia jest "kryterium obiektywnym" - zaznaczył.

Mucha dodał, że według tego projektu każdy sędzia osiągający 65. rok życia może się zwrócić do prezydenta o przedłużenie możliwości orzekania. "A prezydent będzie indywidualnie rozstrzygał" - podkreślił.

Pytany, jaki zakres ewentualnych poprawek posłów do prezydenckich projektów w toku prac legislacyjnych mógłby skłonić Andrzeja Dudę do ponownego weta, Mucha odparł: "Pan prezydent w jednej sprawie bardzo kategorycznie podnosi, że dla niego jest niezaprzeczalnie tak, że wybór sędziów-członków KRS nie może być wyborem monopartyjnym". "To jest dobre, konieczne dla dobra wymiaru sprawiedliwości" - dodał prezydencki minister.

Prezydencki projekt ustawy o SN wprowadza m.in.: zapis, by sędziowie SN przechodzili w stan spoczynku w wieku 65 lat z możliwością wystąpienia do prezydenta o przedłużenie orzekania, utworzenie Izby Dyscyplinarnej z udziałem ławników oraz możliwość wniesienia do SN skargi na prawomocne orzeczenie każdego sądu. Skargę nadzwyczajną do SN wnosiłoby się w terminie 5 lat od uprawomocnienia skarżonego orzeczenia.

Projekt ustawy o KRS zakłada m.in., że obecni członkowie KRS-sędziowie pełnią swe funkcje do dnia rozpoczęcia wspólnej kadencji wszystkich członków Rady-sędziów, wybranych na nowych zasadach przez Sejm (dotychczas wybierały ich środowiska sędziowskie - PAP). Sejm wybierałby nowych członków KRS-sędziów większością 3/5 głosów na wspólną czteroletnią kadencję; w przypadku klinczu każdy poseł mógłby głosować w imiennym głosowaniu tylko na jednego kandydata spośród zgłoszonych. Kandydatów na członków KRS-sędziów mogłyby zgłaszać Sejmowi tylko: grupa co najmniej 2 tys. obywateli oraz grupa co najmniej 25 czynnych sędziów.