Turcja pozostaje istotnym partnerem UE i relacje z nią powinny zostać utrzymane, nawet jeśli kraj ten ostatnio obrał niepokojący kurs - ocenił w wywiadzie dla czwartkowego wydania greckiego dziennika "Kathimerini" prezydent Francji Emmanuel Macron.

Wypowiedź Macrona w tej sprawie pojawiła się dwa dni po tym, jak kanclerz Niemiec Angela Merkel zapowiedziała w Bundestagu rozpoczęcie w UE dyskusji o możliwym "zawieszeniu, a nawet zakończeniu" negocjacji akcesyjnych z Turcją.

"Turcja faktycznie w ostatnich miesiącach oddaliła się od Unii Europejskiej; ten niepokojący dryf nie może nie mieć konsekwencji na przykład na projekt dotyczący unii celnej" z UE - zauważył szef francuskiego państwa.

"Ale chcę uniknąć rozłamów, ponieważ (Turcja) jest istotnym partnerem w wielu kryzysach, z którymi się wspólnie mierzymy, zwłaszcza, jeśli chodzi o wyzwanie migracyjne oraz zagrożenie terrorystyczne" - zastrzegł Macron w rozmowie z grecką gazetą.

Prezydent Francji przebywa z wizytą w Grecji, gdzie ma w czwartek przedstawić swój - jak deklaruje - "ambitny plan" odrodzenia Europy. W Atenach spotka się z premierem Aleksisem Ciprasem.

Tymczasem minister gospodarki Turcji Nihat Zeybekci oświadczył w czwartek, że Niemcy nie mają prawa blokowania unii celnej z UE. Jak powiedział dziennikarzom w Ankarze, nie ma problemów w negocjacjach akcesyjnych Turcji z UE i proces ten jest kontynuowany.

We wtorek kanclerz Merkel poinformowała w Bundestagu, że w związku z przetrzymywaniem w tureckich więzieniach z przyczyn politycznych kilkunastu niemieckich obywateli, którym władze tureckie zarzucają terroryzm lub udział w nieudanym puczu z lipca 2016 roku, zaistniała sytuacja wymagająca "nowego określenia niemieckiej polityki wobec Turcji". Zaznaczyła, że Berlin poprosił sprawującą obecnie przewodnictwo w UE Estonię o odstąpienie w najbliższych miesiącach od negocjacji z Turcją o unii celnej.

Merkel zastrzegła, że podjęcie przez UE decyzji o zawieszeniu lub zerwaniu negocjacji akcesyjnych z Turcją wymaga zgody większości. Jak podkreśliła, stosunki z Turcją mają "strategiczne znaczenie" i ostrzegła przed fatalnymi konsekwencjami publicznego sporu w UE w sprawie polityki wobec Ankary.

Wprawdzie stosunki między Turcją a UE, a zwłaszcza jej niektórymi państwami członkowskimi z zachodniej Europy są napięte, to Ankara jest gwarantem zahamowania napływu uchodźców z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej do UE. Po zeszłorocznym porozumieniu UE-Turcja droga przez ten kraj do Grecji została praktycznie zamknięta.