Sejm w czwartek przyjął sprawozdanie z wykonania budżetu za 2016 r. i udzielił rządowi absolutorium. Za uchwałą w tej sprawie głosowało 236 posłów, przeciwko było 204, wstrzymało się pięciu.

Komisja finansów publicznych wnosiła o udzielenie absolutorium. Posłowie w głosowaniu odrzucili wcześniej dwa wnioski mniejszości o stwierdzenie nieprawidłowości w działach obrona narodowa i transport.

Ze sprawozdania rządu, które przekazał do Sejmu wynikało, że w 2016 r. wzrost PKB w cenach stałych wyniósł 2,7 proc. i był niższy od zakładanego o 1,1 pkt. proc. Deficyt sektora finansów publicznych liczony według metodyki krajowej wzrósł z 2,4 proc. PKB w roku 2015, do 2,5 proc. PKB w 2016 r. Zanotowano 7,9 proc. spadek inwestycji.

Deficyt budżetu państwa wyniósł 46,2 mld zł i okazał się niższy o 8,6 mld zł, tj. o 15,7 proc. w stosunku do planowanego. Dług Skarbu Państwa na koniec 2016 r. wyniósł 928,7 mld zł, tj. wzrósł w ciągu roku o 94,1 mld zł. Udział zadłużenia krajowego w długu ogółem wyniósł 65,6 proc., a długu zagranicznego - 34,4 proc.

Komisja finansów w swoim sprawozdaniu uznała, że Polska w roku 2016 spełniała kryteria fiskalne obowiązujące w unii gospodarczej walutowej, ale wskazała, że w finansach publicznych występują nadal słabości, dlatego też proces ich reform powinien być kontynuowany.

Zrealizowane dochody wyniosły blisko 314,7 mld zł i były one wyższe w stosunku do pierwotnych założeń budżetu o 775 mln zł. Dochody z VAT wyniosły 126,6 mld zł i były niższe o 2,1 mld zł od kwoty prognozowanej. Dochody z innych podatków przekroczyły prognozy. Akcyza przyniosła 65,7 mld zł - 102,6 proc. prognozy; z podatku od gier wpłynęło 1,4 mld zł - 101,7 proc. prognozy. W przypadku PIT wpływy wyniosły 48,2 mld zł i były wyższe od planowanych o 2,9 proc., a CIT dał 26,4 mld zł, co stanowiło 101,2 proc. planu.

Zrealizowane wydatki były niższe o 7,7 mld zł, czyli o 2,1 proc. mniej w stosunku do ustawy. Limit wydatków wynosił 368,5 mld.

Pozytywnie wykonanie budżetu oceniła NIK. W ocenie NIK deficyt instytucji rządowych i samorządowych nie stanowił zagrożenia. Za niepokojące uznano stan zaległości z tytuły dochodów niepodatkowych i znaczne tempo ich wzrostu z powodu np. przewlekłych windykacji.(PAP)