Uregulowanie prawne związków partnerskich, m.in. par heteroseksualnych - przewiduje projekt ustawy o związkach partnerskich, który w piątek w formie petycji złożyli w Sejmie politycy Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

"Związki partnerskie były, są i będą, a naszym celem, celem polityków jest jedynie to, by zapewnić im bezpieczeństwo funkcjonowania. Dać im wolność i dać im równość wobec prawa niezależnie od płci" - podkreślił na piątkowej konferencji prasowej w Sejmie wiceszef SLD Wincenty Elsner.

"To nie jest ustawa światopoglądowa, tak jak chce tego prawica. To jest ustawa mówiąca o podstawowych prawach człowieka" - dodał. Polityk poinformował, że projekt w formie petycji został złożony do sejmowej komisji petycji.

Elsner podkreślił, że projekt nie dotyczy wyłącznie par homoseksualnych, ale przede wszystkim możliwości legalizacji związków partnerskich par, które z jakichś względów nie chcą być małżeństwem, także par heteroseksualnych. "Już dzisiaj wiele par, w większości heteroseksualnych, tworzy rodziny niesformalizowane" - zauważył.

"Będziemy zabiegali, aby ta ustawa w końcu została uchwalona, bo jesteśmy jednym z ostatnich krajów europejskich, w którym miliony ludzi, miliony par, miliony rodzin żyją bez bezpieczeństwa prawnego, jakie dałby im związek partnerski" - podkreślił Elsner.

Rzeczniczka SLD Anna-Maria Żukowska tłumaczyła, że zgodnie z propozycją Sojuszu pary zarówno jednopłciowe, jak i heteroseksualne będą mogły zawrzeć związek partnerski przed urzędnikiem Stanu Cywilnego. Składaliby oświadczenie, że wstępują w taki związek i przedstawiając wypis z aktu notarialnego, w którym ustalone będą założenia swojego związku partnerskiego.

Jak dodała w szczególności chodzi o założenia dotyczące wzajemnych praw i obowiązków. "W szczególności obowiązków udzielenia wzajemnej pomocy, dzielenia majątku, alimentacji. Przewidujemy zarówno przyjęcia wspólnego nazwiska, jak i nazwiska składającego się z członów nazwisk obojga partnerów" - podkreśliła.