Prezydent Francji Francois Hollande oświadczył w poniedziałek w czasie wizyty w Bagdadzie, że walka z dżihadystyczną organizacją Państwo Islamskie (IS) w Iraku pomoże zapobiec aktom terroru na terytorium Francji.

"Walka z terroryzmem tu w Iraku oznacza także zapobieganie aktom terroru na naszej własnej ziemi i potencjalnie niedobrym konsekwencjom dla naszych rodaków" - zwrócił się Hollande do francuskich żołnierzy, którzy szkolą irackie siły specjalne walczące z dżihadystami.

W ramach międzynarodowej koalicji walczącej z dżihadystami ok. 500 francuskich żołnierzy realizuje misję doradczą, szkoleniową, a także zapewnia wsparcie artyleryjskie irackim wojskom walczącym o odbicie terytoriów zajętych przez IS w 2014 roku. Francuzi nie uczestniczą jednak bezpośrednio w walkach.

Obecnie międzynarodowa koalicja wspiera, głównie operacjami lotniczymi, irackie siły rządowe w ich ofensywie mającej na celu odbicie z rąk dżihadystów miasta Mosul, okupowanego przez IS od około dwóch lat.

Hollande powiedział francuskim żołnierzom, że odzyskanie Mosulu jest teraz głównym celem. "Żeby to osiągnąć w najbliższych tygodniach, musicie szkolić irackie siły, wspierać je, towarzyszyć im i służyć najlepszą radą" - zaapelował.

Podczas jednodniowej wizyty, rozpoczętej w poniedziałek, Hollande ma się m.in. spotkać w Bagdadzie z irackim prezydentem Fuadem Masumem i premierem Hajderem al-Abadim. (PAP)