Koordynator opieki nad pacjentami to osoba, która odpowiada w przychodni m.in. za organizację wizyt, pomaga w zapisach na badania profilaktyczne, jest łącznikiem między personelem medycznym a pacjentem. Zarządzeniem nr 162/2022/DSOZ z 13 grudnia 2022 r. zmieniającym zarządzenie w sprawie warunków zawarcia i realizacji umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej w rodzaju podstawowa opieka zdrowotna prezes NFZ wprowadził ryczałt miesięczny za jego pracę w POZ.
Pod koniec czerwca 2025 r. Porozumienie Zielonogórskie zwróciło uwagę, że dodatek ma zostać we wrześniu zlikwidowany, i zaapelowało o jego przedłużenie. Jak tłumaczyło, brak oznacza likwidację funkcji przydatnej w przychodniach. Jednak NFZ w ostatnich dniach rozesłał komunikat do placówek, że koordynatorzy w nich pozostaną.
– Funkcja koordynatora jest potrzebna, tego nikt nie neguje. Osobną kwestią jest natomiast jej finansowanie. Za koordynatora w POZ, które realizują opiekę koordynowaną, miesięcznie płacimy minimum 7,3 tys. zł. Ten ryczałt zostanie utrzymany do końca września. Do tego czasu, wspólnie ze środowiskiem POZ, musimy się zastanowić nad docelowym modelem finansowania zadań, które należą do koordynatora – mówi Paweł Florek, rzecznik prasowy NFZ.
– Po prawie trzech latach od wprowadzenia opieki koordynowanej w POZ widzimy, że niektóre jej obszary wymagają korekty, bo nie zawsze działają tak, jak oczekują tego pacjenci i płatnik – zaznacza.
Tomasz Zieliński, wiceprezes Federacji Związków Pracodawców Ochrony Zdrowia Porozumienie Zielonogórskie przyznaje, że można zastanowić się nad zmianą kształtu wsparcia.
– Mamy świadomość, w jakiej sytuacji jest budżet NFZ, dlatego nie będziemy apelować o zwiększanie dodatku. Nie negujemy tego, by dodatek był odbierany placówkom, które weszły do sieci opieki koordynowanej, ale jej nie realizują. Pytanie, czy powinien być zabierany także tym, które wykonują znikomą liczbę świadczeń – zauważa Tomasz Zieliński.
Jego zdaniem można pomyśleć o nagrodzie dla placówek, które są bardzo aktywne w programie, czyli realizują opiekę koordynowaną we wszystkich obszarach. Ich koordynatorzy są bardziej obciążeni dodatkową pracą na rzecz pacjentów.
– Opieka koordynatora pozytywnie przekłada się na cały system. Pacjent oszczędza czas, co wpływa na komfort jego leczenia. Lekarz rodzinny unika nadmiaru obowiązków organizacyjnych, przez co może poświęcić więcej uwagi kluczowym decyzjom medycznym. Przychodnia natomiast zyskuje lepszą organizację pracy i optymalizację zasobów – tłumaczy.
Dodaje, że opieka koordynowana przekłada się na skrócenie kolejek do specjalistów oraz zmniejszenie liczby kosztownych hospitalizacji, co w dłuższej perspektywie pozwala na znaczne oszczędności – zauważa.
Istnienie koordynatorów dobrze oceniają też pacjenci. Według badania przeprowadzonego przez Fundację MY Pacjenci w październiku 2024 r. 91 proc. respondentów uważa, że koordynator ułatwił dostęp do badań i konsultacji specjalistycznych. Ponadto 97 proc. wyraziło satysfakcję z jakości otrzymanego wsparcia, a 95 proc. uznało, że ich indywidualne potrzeby zostały uwzględnione w planie leczenia.
Dlatego Bożena Janicka, prezeska Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia, uważa, że wsparcie musi zostać utrzymane, bo placówki POZ z własnych środków nie pokryją kosztów działania koordynatora. Szczególnie że jest to często dodatkowo zatrudniona osoba. Brak dodatku od października może się skończyć zwolnieniami takich osób przez przychodnie. Ucierpi więc system, bo pacjenci znowu będą oblegać placówki ambulatoryjnej opieki specjalistycznej, które miały zostać odciążone.
– Jednak uważam, że należy zrobić rewizję dodatku – mówi Bożena Janicka. – Placówki, które nie realizują świadczeń, powinny zostać pozbawiane wsparcia, a te, które mają nadwykonania, dodatkowo doceniane. Te pierwsze de facto odbierają pieniądze, które należą się tym drugim. To niesprawiedliwy system – podkreśla. Jednak, jak dodaje, niezwykle trudno będzie wypracować zasady oceny aktywności przychodni.
Na koniec lutego br. opiekę koordynowaną świadczyło 2534 placówki POZ, czyli 42 proc. wszystkich placówek. Tym samym dostęp do niej miało 18,1 mln pacjentów, co przekłada się na 53 proc. populacji zapisanej do lekarza POZ. Opieka koordynowana może być realizowana w jednym z pięciu obszarów: kardiologii, diabetologii, pulmonologii, endokrynologii i nefrologii. ©℗