We wtorek zawetował nowelizację ustawy zdrowotnej, mającej zmniejszyć od 1 stycznia 2026 r. składki zdrowotne uiszczane przez przedsiębiorców. Zarzucił jej niesprawiedliwość społeczną i łamanie jeszcze kilku wzorców konstytucyjnych. Agnieszka Majewska, rzeczniczka MŚP, oceniła to jako decyzję niesłuszną i nieracjonalną ekonomicznie. Dodała, że obowiązujące od trzech lat przepisy Polskiego Ładu są krzywdzące dla osób prowadzących działalność gospodarczą, bo obarczają je nieproporcjonalnie wysokimi składkami zdrowotnymi. Dla wielu biznesmenów stanowi to ciężar nie do udźwignięcia i skutkuje zawieszaniem interesów albo wręcz ich likwidacją. „W latach 2022–2024 mieliśmy do czynienia z rekordowo wysoką liczbą przedsiębiorstw, które zaprzestawały działalności. Odbiło się to negatywnie na poziomie rozwoju gospodarczego Polski i oznaczało utratę setek tysięcy miejsc pracy” – tłumaczy rzeczniczka. Zapowiedziała, że będzie konsekwentnie dążyć do tego, by po wyborach rząd i parlament wróciły do sprawy.
Eksperci o wecie prezydenta
W krytyce prezydenckiego weta nie pozostaje ona osamotniona. Przyłączają się do niej m.in. adwokat Joanna Torbé-Jacko z BCC.
– Jesteśmy rozczarowani, a decyzję prezydenta określamy jako szkodliwą – mówi ekspertka z BCC. – Narodowy Fundusz Zdrowia działa tak, że ile się do systemu nie dorzuci, zawsze jest mało. Koszty łatania tych dziur nie mogą spadać wyłącznie na biznes, bo jego kieszenie też mają swoje ograniczenia – podkreśla adwokat.
Jednak w opinii dr. Błażeja Mądrzyckiego z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego oraz jednocześnie wiceprzewodniczącego OPZZ prezydenckie weto z perspektywy pracowników wydaje się słuszne.
– Nie powinno być tak, że pracownicy finansują składki zdrowotne stosowne do pobieranego wynagrodzenia, a przedsiębiorcy ryczałtowe – uzasadnia prawnik. ©℗