9 stycznia odbędzie się demonstracja w obronie miejsc pracy w Elektrowni Rybnik oraz w Elektrowni Łaziska. Jak podaje Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej "Solidarności", zamknięcie Elektrowni Rybnik łamie zapisy umowy społecznej.
– Umów należy dotrzymywać. Można próbować je renegocjować, ale z pewnością nie można ich łamać. Przyzwolenie na złamanie zapisów Umowy społecznej choćby w jednym tylko elemencie, będzie stanowić zgodę na łamanie jej we wszystkich innych elementach. Śląsko-dąbrowska „Solidarność” stanowczo przeciwstawia się wszelkim takim próbom – mówi Dominik Kolorz, cytowany przez Solidarnosckatowice.pl.
Jak dodaje, według umowy społecznej elektrownia ta miała działać do 2030 roku, jednak Polska Grupa Energetyczna zdecydowała o skończeniu produkcji prądu już w 2024 roku.
Protest 9 stycznia 2025 roku
W stosownej uchwale Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ "Solidarność" podano, że demonstracja w Warszawie będzie testem na solidarność związkową i międzyludzką.
"Solidarność to nie tylko rozmowy dotyczące podwyżek czy premii, benefitów, wycieczek czy pomocy eksperckiej i prawniczej, ale przede wszystkim solidarność z tymi, którzy dziś potrzebują pomocy i wsparcia. Dziś są to pracownicy Elektrowni Rybnik i Elektrowni Łaziska. Jutro może to być każdy z nas. Dlatego prosimy i apelujemy o pełną mobilizację wszystkich struktur i wzięcie udziału w demonstracji 9 stycznia w Warszawie" – czytamy.
"Umów się dotrzymuje. Można próbować je renegocjować, ale z pewnością nie można tych umów łamać. Przyzwolenie na złamanie zapisów Umowy społecznej choćby w jednym tylko elemencie, będzie stanowić zgodę na łamanie jej we wszystkich innych elementach" – podano w uzasadnieniu.
Załamanie na rynku pracy na Śląsku
Związkowcy przestrzegają przed załamaniem rynku pracy na Śląsku u w Zagłębiu Dąbrowskim. Chodzi o trudną sytuację przemysłu hutniczego, motoryzacji oraz górnictwa. Wspomniane elektrownie to również duże zakłady.
Zdaniem organizacji próby zamknięcia elektrowni to skutek Europejskiego Zielonego Ładu, a manifestacja 9 stycznia będzie testem, jak rządzący będą podchodzić do problemów, jakie wywołuje ów pakt.