Najbardziej doskwierające przedsiębiorcom zasady to niemożność odliczenia składki zdrowotnej od podatku dochodowego od osób fizycznych, brak górnego limitu podstawy składki czy wliczanie do podstawy wymiaru składki dochodu z tytułu sprzedaży tzw. środka trwałego. Obecne przepisy regulujące składkę zdrowotną zostały wprowadzone w ramach Polskiego Ładu w 2022 r. Zasadniczo reforma dotyczyła wszystkich ubezpieczonych, jednak zmiany najbardziej dotknęły przedsiębiorców, w szczególności w zakresie sposobu ustalania wysokości składki.

Co do zasady podstawą wymiaru składki są dochody osiągane z prowadzonej działalności gospodarczej. Jednak roczna kwota wymiaru nie może być niższa niż iloczyn miesięcy w roku kalendarzowym podlegania ubezpieczeniu zdrowotnemu oraz minimalnego wynagrodzenia obowiązującego 1 stycznia danego roku.

Wysokość składki zdrowotnej zależy od wybranej przez przedsiębiorcę formy opodatkowania. Dla osoby: opłacającej ryczałt od przychodów ewidencjonowanych – zależy od kwoty rocznych przychodów, stosującej kartę podatkową – uzależniona jest od kwoty minimalnego wynagrodzenia obowiązującego 1 stycznia danego roku, prowadzącej działalność pozarolniczą (w tym osób z nimi współpracujących) – uzależniona jest od kwoty przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw w IV kw. roku poprzedniego, włącznie z wypłatami z zysku, ogłaszanego przez prezesa Głównego Urzędu Statystycznego w dzienniku urzędowym Monitor Polski.

Jedną z kontrowersji stanowi możliwość rozliczenia składki zdrowotnej dopiero po zakończeniu roku. Ubezpieczony musi pamiętać o konieczności zawnioskowania o zwrot dokonanej nadpłaty po rocznym rozliczeniu.

Projekt resortu

8 października w wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów pojawiły się założenia do rządowego projektu zmian w przepisach o składce zdrowotnej. Przewidziano w nim, że z podstawy wymiaru składki mają zostać wyłączone przychody i koszty uzyskania przychodów z odpłatnego zbycia środków trwałych.

W uzasadnieniu stwierdzono, że konieczność zapłaty składki zdrowotnej od części dochodu uzyskanego w wyniku sprzedaży środka trwałego (np. nieruchomości) jest traktowana przez przedsiębiorców jako rozwiązanie niesprawiedliwe, niezwiązane z wynikiem podstawowej działalności przedsiębiorcy. Może skutkować incydentalnym wzrostem dochodu przedsiębiorcy, a tym samym wyższą składką zdrowotną. Zmiana ma się przyczynić do poprawy rentowności przedsiębiorców.

Projekt poselski

Próbą sprostania oczekiwaniom opinii publicznej było złożenie w Sejmie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, opublikowanego w marcu br. Ostatnią czynnością legislacyjną związaną z tym projektem było skierowanie go pod koniec kwietnia do I czytania na posiedzeniu Sejmu. Jak czytamy w uzasadnieniu, nowelizacja stanowi próbę powrotu do rozwiązań sprzed Polskiego Ładu przez m.in. obniżenie wysokości składki zdrowotnej. Zgodnie z założeniem projektu koszt zmian dla budżetu państwa ma wynieść nie więcej niż 9 mld zł. Skutkiem proponowanych rozwiązań ma się stać zintensyfikowanie rozwoju przedsiębiorczości w Polsce.

Zasadnicza zmiana to wprowadzenie ryczałtowej wysokości składek zdrowotnych. Podstawą wymiaru składki będzie zadeklarowana kwota, która jednak nie może się okazać mniejsza niż 75 proc. przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw w IV kw. poprzedniego roku.

Zmiany będą dotyczyć osób prowadzących działalność pozarolniczą lub osób z nimi współpracujących (z wyjątkiem tych, które zawiesiły wykonywanie działalności gospodarczej). Obejmą również przedsiębiorców będących osobami fizycznymi, którzy podejmują działalność gospodarczą po raz pierwszy albo ponownie po upływie co najmniej 60 miesięcy od dnia jej ostatniego zawieszenia lub zakończenia. Jako osoby ponownie podejmujące działalność nie będą rozumiane te, które wykonują ją na rzecz byłego pracodawcy.

Projekt zawiera również zmiany wprowadzające możliwość odliczenia składki zdrowotnej w zależności od formy opodatkowania, od podatku dochodowego od osób fizycznych, od ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych czy karty podatkowej. Odliczeniu ma podlegać zarówno składka zdrowotna opłacona przez podatnika, jak i pobrana przez płatnika. Takie odliczenie nie będzie jednak możliwe m.in. w przypadku, gdy podstawę wymiaru stanowi dochód zwolniony od podatku.

Zmiany dotyczyłyby również zasady odliczania od podatku ulgi na dzieci. Zgodnie z projektem nowelizacji ulga ta będzie odliczana od podatku pomniejszonego o kwotę składki zdrowotnej.

Mniej zawieszonych

Biuro Ekspertyz i Oceny Skutków Regulacji Kancelarii Sejmu w wydanej opinii uznało, że nowelizacja powinna wpłynąć na zmniejszenie odsetka osób, które zawieszają działalność. Szacuje się, że teraz jest to ok. 20 proc. przedsiębiorców. Obniżenie wysokości składki zdrowotnej mogłoby skutkować wznowieniem działalności przez część z nich.

Natomiast negatywnie oceniono różnicowanie sytuacji prawej i finansowej podmiotów zależnie od formy prowadzenia aktywności. Dodatkowo przypominano, że wiele decyzji o założeniu działalności gospodarczej jest podyktowanych trudnością uzyskania zatrudnienia na podstawie stosunku pracy, unikanego ze względu na wymogi organizacyjne i finansowe stawiane pracodawcom. Biuro uznało, że zmiany zawarte w projekcie, potencjalnie mogłyby potęgować to zjawisko.

Zgodnie z projektem ustawa miałaby wejść w życie 1 stycznia 2025 r. Oczywiście trzeba pamiętać, że w toku procesu legislacyjnego jego treść może się zmienić – dotyczy to też daty wejścia w życie.

Jak widać, przyszły kształt składki zdrowotnej nie został jeszcze przesądzony. Czas pokaże, które proponowane rozwiązania wejdą w życie. ©℗