W lipcu 2019 r. najwięksi pracodawcy zaczęli wdrażać PPK – proces zakończył się w pierwszej połowie 2021 r. Z kolei na początku 2023 r. miał miejsce pierwszy ponowny automatyczny zapis do PPK. Jak wygląda obecnie sytuacja w tej drugofilarowej formie i jaka przyszłość czeka PPK w kolejnych latach? Jak należy patrzeć na obecny poziom partycypacji oraz czy zmiany w PPK są lepsze od ich braku? Czy to, że część osób oszczędzających w PPK korzysta ze środków w ramach zwrotu, należy ocenić pozytywnie czy negatywnie?
Na początku 2023 r. odbył się pierwszy ponowny automatyczny zapis do PPK, po którym liczba uczestników wzrosła do 3,3 mln osób, tak wynikało z danych przedstawionych przez Polski Fundusz Rozwoju podczas podsumowania ponownego automatycznego zapisu do PPK. Zgodnie z tymi danymi do PPK przystąpiło 718 tys. nowych osób. Obecnie, z danych przekazanych przez PFR na koniec lipca 2023 r., wynika, że w PPK oszczędza 3,33 mln osób, co oznacza, że liczba uczestników cały czas rośnie. Wartość aktywów netto funduszy zdefiniowanej daty wynosi 17,99 mld zł.
718 tys. nowych uczestników PPK można ocenić dwojako: jako kolejne setki tysięcy osób, które oszczędzają w tej formie, lub przez pryzmat milionów zatrudnionych, które do PPK nie zdecydowały się wejść. Kluczowe będą kolejne miesiące i lata, a także dane dotyczące liczby osób, które otrzymają dopłatę roczną za 2023 r., co pokaże, ile z obecnych 3,33 mln osób regularnie oszczędza w PPK. Należy pamiętać, że tego rodzaju programy pozwalają budować kapitał na przyszłość pod warunkiem regularnego wnoszenia wpłat. Ocena ponownego automatycznego zapisu będzie możliwa w kolejnych kwartałach.
Patrzeć na poziom partycypacji możemy z dwóch aspektów, tj. oczekiwanego i faktycznego. Jeżeli spojrzymy na plany i założenia, to niewątpliwie ich nie osiągnięto. Warto jednak spojrzeć na trend. Liczba osób oszczędzających w PPK rośnie, co można nazwać sukcesem. Można się zastanawiać, czy tempo tego wzrostu jest odpowiednio dobre. Dzisiaj widać, że droga do osiągnięcia 50 proc. lub 75 proc. partycypacji w PPK będzie długa, ale taki poziom nie jest niemożliwy do osiągnięcia. To, co będzie kluczowe, jeżeli chodzi o wzrost partycypacji, to przede wszystkim spokój i brak radykalnych zmian w programie. To od podejścia kolejnych rządów będzie zależało, czy PPK odniesie sukces długoterminowy. Dopiero gdy długoterminowe programy takie jak PPK nie będą elementem politycznej rozgrywki, uda się osiągnąć sukces liczony liczbą uczestników.
W ramach dyskusji o PPK pojawiają się pomysły dokonania zmian, które miałyby poprawić funkcjonowanie programu. W ciągu czterech lat funkcjonowania przepisy o PPK były wielokrotnie nowelizowane. Nie były to jednak zmiany, które w istotny sposób wpłynęły na konstrukcje programu. Jedną z istotniejszych zmian było rozszerzenie w 2022 r. uprawnień PIP do kontroli podmiotów zatrudniających w zakresie PPK oraz umożliwienie podmiotom zatrudniającym zapisywania do PPK osób zatrudnionych już od 15. dnia zatrudnienia.
Planując kolejne modyfikacje, trzeba dobrze przemyśleć ewentualne zmiany, tak żeby ich wprowadzenie nie zaszkodziło PPK. Zaufanie do systemu w Polsce jest niewielkie, co jest efektem przede wszystkim doświadczeń obywateli i wcześniejszych działań rządów, których cenę płacimy do dzisiaj. Nawet pozornie dobra zmiana, ale źle zakomunikowana, może wprowadzić więcej szkody i spowodować odpływ uczestników z programu.
To, co należy zmienić w ramach PPK, to przede wszystkim sposób waloryzowania zasileń publicznych, przede wszystkim dopłaty rocznej. Jestem zwolennikiem stałego mechanizmu waloryzacji, dzięki czemu udział środków publicznych w aktywach PPK będzie rósł. Ponadto warto rozważyć zmianę modelu z dopłaty rocznej na dopłatę półroczną lub kwartalną, tak żeby oszczędzający i oszczędzające częściej widzieli tego rodzaju wpłaty. Warto również położyć większy nacisk na promocje PPK wśród osób o najniższych wynagrodzeniach, tak żeby również oni budowali oszczędności w tej formie.
Na koniec odniosę się do pewnej budzącej wątpliwości niektórych możliwości regularnego wypłacania środków z PPK (zwrot). Zwrot jest gwarantem prywatności środków w ramach PPK – dzięki takiej możliwości wiele osób decyduje się spróbować i zobaczyć, jak wygląda PPK w praktyce. Nawet jeżeli niektórzy stale będą traktowali zwrot w ramach PPK jako możliwość uzyskania dodatkowych środków od pracodawcy, taką możliwość należy pozostawić w ustawie. Niestety złe doświadczenia i brak zaufania do systemu pokazują, że bez tego rodzaju możliwości trudno będzie budować zaufanie do PPK.
Tego rodzaju możliwość powinna więc pozostać, tak żeby nawet kosztem przyszłego kapitału nie niszczyć dodatkowo zaufania do systemu. Patrząc na dane KNF dotyczące liczby i wartości zwrotów w ramach PPK, można zauważyć, że I kwartał 2023 r. był rekordowy zarówno pod względem liczby dokonywanych zwrotów (130 tys. wobec 68 tys. i 67 tys. w odpowiednio IV i III kwartale 2022 r.), jak i wartości (400 mln zł wobec 141 mln zł i 144 mln zł w odpowiednio IV i III kwartale 2022 r.). Ich liczba i wartość to najprawdopodobniej pokłosie szerokiej akcji informacyjnej dotyczącej PPK w ramach automatycznego zapisu, dzięki której wiele osób przypomniało sobie o posiadanych aktywach w PPK i zdecydowało się z nich skorzystać mimo dokonania potrąceń związanych z tą formą wypłaty środków. ©℗