Niewielka część tzw. frankowiczów zdecydowała się na drogę postępowania sądowego w sprawie swojego kredytu. Jednak liczba osób wchodzących w spory z bankiem rośnie, a kolejka w sądach, które rozpoznają te sprawy będzie się wydłużać. Czy warto iść do sądu w sprawie kredytu we frankach?

Czy opłaca się spór sądowy z bankiem o kredyt we frankach?

– W celu zabezpieczenia swoich budżetów rodzinnych takie rozwiązanie wydaje się konieczne. Obserwujemy od kilku dni galopujący kurs franka szwajcarskiego. Warto zwrócić uwagę na to, że kurs franka, nie ma tylko wpływu na comiesięczną ratę płaconą przez kredytobiorcę ale przede wszystkim na saldo kredytu. Usłyszałem wczoraj od klienta: „Panie Mecenasie, w złotówkach mam takie samo saldo, jak trzy lata temu. To jest jakieś kuriozum. To jest niespłacalny kredyt na dzień dzisiejszy”. Na co dzień spotykamy się w kancelarii z sytuacjami gdzie saldo kredytu pomimo sumiennej spłaty przez 14 lat wartość nieruchomości. Oczywiście są to abstrakcyjne przypadki, one się zdarzają szczególnie w mniejszych miejscowościach gdzie wartość hipoteki nie wzrosła zbytnio od kilkunastu lat – mówi Andrzej Zarzecki, Członek Zarządu Kancelarii Prosperitas .

Jakie są koszty wniesienia sprawy do sądu?

– Ustawodawca poszedł na rękę chcącym wnieść sprawę i ograniczył opłaty od pozwu. Wniesienie takiej sprawy do sądu teraz pozwala również na złożenie wniosku o udzielenie zabezpieczenie takiego roszczenia poprze wstrzymanie rat kapitałowo-odsetkowych – mówi Michał Chmielowski.

Zapraszamy do wysłuchania najnowszego odcinka "DGPtalk: Z pierwszej strony". Partnerem podcastu jest aplikacja upday.

Pobierz aplikację upday z Google Play lub App Store!

Michał Chmielowski – adwokat zajmujący się reprezentacją osób fizycznych w sporach przeciwko podmiotom rynku finansowego, pełnomocnik procesowy w blisko 1000 procesach „frankowych". Dyrektor zarządzający działem prawnym - Kancelarii Prosperitas.

Andrzej Zarzecki – prawnik, współzałożyciel i członek Zarządu Kancelarii Prosperitas