Najbardziej spektakularne działania samorządów dotyczą tych seniorów, którzy są aktywni, mobilni. Dla nich podejmuje się wiele inicjatyw, które mają ich wyciągać z domu – zauważyła Katarzyna Serwińska, prezes Fundacji TZMO „Razem Zmieniamy Świat” podczas panelu „Miasta seniorów. Jak samorządy powinny się na to przygotować?”. Dodała, że mniej jest działań ukierunkowanych na osoby uwięzione w domach i ich opiekunów, a właśnie w takich może pomóc fundacja.
Gmina przyjazna ludziom w każdym wieku
Doktor hab. Paweł Kubicki, prof. SGH, kierownik Katedry Polityki Społecznej Szkoły Głównej Handlowej, podkreślał podczas tej samej dyskusji, że samorządy muszą działać wielotorowo – mając na uwadze, że już niedługo jedną trzecią populacji będą stanowiły osoby starsze.
– Trzeba mówić o całym procesie, czyli jednocześnie działaniach na rzecz starzejącej się ludności, populacji oraz o działaniach tu i teraz, czyli skierowanych do ludzi już starszych. Pamiętajmy, że musimy dbać o zdrowie, aktywność fizyczną osób 30-, 40-, 50-letnich, żeby żyły maksymalnie długo w dobrym zdrowiu – mówił Paweł Kubicki.
Jednocześnie naukowiec podkreślał, że planowanie infrastruktury czy szerzej przestrzeni publicznej powinno odpowiadać na potrzeby szerokich grup społecznych.
– Możemy wskazać chociażby na taki przykład, jak dostępne toalety, co jest związane z problemem wstydliwym, ale dosyć powszechnym, czyli nietrzymaniem moczu, zwłaszcza np. w powiązaniu z cukrzycą. Toaleta gdzieś w przestrzeni publicznej przyda się też matkom z dziećmi, dlatego mówimy o byciu przyjaznym dla ludzi w każdym wieku – wskazał ekspert.
Do tego trzeba zadbać o ogólnodostępne – bezpłatne lub niskopłatne – miejsca spotkań takie jak świetlice środowiskowe czy domy kultury, ale też niskopodłogowe autobusy czy windy w blokach. Wszystko to składa się na cały wachlarz działań.
Fundacja wspiera lokalne władze
Dużą rolę odgrywa też jakość usług publicznych, które mieszkańcom oferują samorządy. Coraz trudniej jest zapewnić opiekę dużej liczbie seniorów wymagających niemal całodobowego wsparcia. Dlatego mówi się o konieczności deinstytucjonalizacji takiej pomocy. W tym zakresie z lokalnymi władzami chce w większym stopniu współpracować Fundacja TZMO „Razem Zmieniamy Świat”.
– Z punktu widzenia naszej fundacyjnej działalności bardzo ważni są z jednej strony ci seniorzy, którzy są niesamodzielni, niepełnosprawni i nie mają szansy na wyjście z domu. A z drugiej strony – seniorzy, którzy najczęściej są opiekunami takich osób w domach – mówiła Katarzyna Serwińska, dodając, że obecnie oferta instytucjonalnej opieki nie dla wszystkich potrzebujących jest dostępna, w związku z tym duża część takich osób pozostaje w domach.
Fundacja szkoli opiekunów, pokazując, jak w praktyce odnaleźć się w nowej trudnej rzeczywistości, kiedy np. z dnia na dzień trzeba przeorganizować swoje życie w związku z wyjściem ze szpitala najbliższej osoby doświadczonej udarem mózgu.
– Mogę powiedzieć, że przez kilkanaście lat realizacji projektu Damy Radę, dotarliśmy do kilkuset tysięcy osób. Przekazaliśmy ponad milion bezpłatnych materiałów szkoleniowych. Feedback, jaki mamy od rodzin osób, które uczestniczą w takich szkoleniach, jest bardzo pozytywny – opowiadała Katarzyna Serwińska.
Dodała, że wsparcie samorządów w zakresie promowania tego typu warsztatów, i np. udostępnienia lokalu do ich prowadzenia, znacząco pozwoliłoby zwiększyć skalę działania.
– Ze swojej strony dajemy cały potencjał edukacyjny, merytoryczny, włącznie z profesjonalistami, którzy mają w tym zakresie bardzo duże doświadczenie. Poza dobrym wzajemnym nastawieniem na współpracę pieniędzy nie trzeba wiele – podkreślała Katarzyna Serwińska.
Zachęcała również do udziału we wrześniowych warsztatach prowadzonych przez amerykańską ekspertkę Teepę Snow przy okazji 27. Międzynarodowej Konferencji Opieki Długoterminowej.
Katarzyna Serwińska podsumowała, że na razie współpraca z samorządami ma punktowy – a nie systemowy – charakter i łatwiej nawiązać ją z organizacjami pozarządowymi, ale w dużej mierze zależy to od zaangażowania konkretnych osób z lokalnych społeczności.
O ich bardzo ważnej roli mówił również wcześniej Paweł Kubicki.
– Tym, co od wielu lat sprawdza się w samorządach, to – jak ja to nazywam – instytucja ojca czy matki chrzestnej. To osoba wysoko postawiona w samorządzie – wójt, burmistrz, zastępczyni ds. społecznych, którzy są pasjonatami tego tematu. Ale nadal nie ma jednej uniwersalnej metody. Mówimy o całym wachlarzu działań i wykorzystaniu tej energii, którą gmina najczęściej dobrze lokalizuje – wie, kto działa i z kim można realizować różne inicjatywy. Bardzo wiele gmin robi to od lat, inne będą musiały robić coraz więcej – argumentował Paweł Kubicki.
Jednym z rozwiązań dostosowanych do potrzeb osób ze zmianami dementywnymi, ale też dzieci i młodzieży z niepełnosprawnością intelektualną, mogą być miasta 10- czy 15-minutowe. Chodzi o stworzenie bezpiecznej przestrzeni, najlepiej z ograniczonym ruchem samochodów, w której wszystkie ważne miejsca są blisko.
– Trzeba być społecznością włączającą, zachęcam do tego i wierzę, że to się da zrobić – podsumował Paweł Kubicki.