Kondycja finansowa samorządów, poziom dochodów własnych i efektywność Programu Inwestycji Samorządowych – to kwestie, które stały się główną osią sesji otwierającej Kongres Perły Samorządu 2023. Uczestnicy dyskusji prezentowali odmienne opinie, ale byli zgodni, że potrzebna jest dyskusja o reformie ustroju samorządów

„Polskie samorządy – w jakim miejscu jesteśmy?” to pytanie, które wybrzmiało w tytule sesji otwarcia tegorocznej edycji Kongresu Perły Samorządu. Rozbieżności w odpowiedzi na tak postawione pytanie, ujawniła debata poprowadzona przez redaktora naczelnego DGP Krzysztofa Jedlaka.

– Tak złego czasu dla samorządu jeszcze nie było – ocenił Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni. Zwrócił też uwagę na ewolucję, jaką przechodzi samorząd w Polsce. – Ostatnie osiem lat to czas bardzo świadomych decyzji zmierzających do ograniczenia roli samorządu i bardzo świadomego zmierzania do centralizacji państwa – podkreślił.

Wskazał też na problemy finansowe, z którymi borykają się samorządy, i przypomniał o zmianach podatkowych z ostatnich lat, które negatywnie odbiły się na dochodach własnych jednostek samorządu terytorialnego.

– Mierzymy się dzisiaj z wyzwaniami związanymi z inflacją, kosztami płacy minimalnej, energii. W sytuacji, w której pozbawiono nas tak istotnego elementu dochodów własnych. Ten uszczerbek dzisiaj redefiniuje sytuację, w jakiej jesteśmy. Cofamy się w wielu procesach i wracamy do poziomu świadczonych usług publicznych sprzed bardzo wielu lat – ocenił Wojciech Szczurek.

Zwrócił również uwagę, że Program Inwestycji Strategicznych nie kompensuje ubytków w budżetach na wydatki bieżące JST.

Inna rzeczywistość

Odnosząc się do wypowiedzi prezydenta Gdyni, Paweł Szefernaker, sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji, stwierdził, że żyjemy w całkowicie innej rzeczywistości niż jeszcze kilka lat temu.

– W sytuacji kryzysowej nałożonej ze zmianą systemu podatkowego, zmniejszeniem stawki podatkowej, jeżeli chodzi o PIT (…), wdrożyliśmy rozwiązania tymczasowe do momentu, aż dojdzie nowy system finansów samorządów. Wdrożyliśmy takie rozwiązania, które miały w pewien sposób zrekompensować te ubytki – tłumaczył wiceminister. – Zgadzam się z panem, że powinien pan mieć większe środki, dochody własne, które pozwoliłyby panu na planowanie wydatków związanych z podwyżkami. Dlatego pracujemy nad nowymi rozwiązaniami – dodał.

Wiceminister nie wskazał jednak, co znajdzie się w nowych rozwiązaniach ani kiedy poznamy ich treść.

Komentując kwestię Programy Inwestycji Strategicznych, Paweł Szefernaker przypomniał zaś, że – oprócz rekompensaty dla samorządów – miał on na celu również rozruszanie polskiej gospodarki po kryzysie.

Zadbać o mniejszych

Perspektywę gminy wiejskiej na sytuację samorządów przedstawił podczas debaty Mariusz Krystian, wójt gminy Spytkowice.

– Nie włączę się w festiwal narzekania – zastrzegł. I dodał, że środki z Programu Inwestycji Strategicznych bardzo pomogły w gminach wiejskich.

– Jest mi obcy system rozwojowy, który jest określany jako model dyfuzyjno-polaryzacyjny, czyli, że będziemy dbać tylko o metropolie, duże miasta. Moja perspektywa jest zupełnie inna, ponieważ wiem, że ten model wyniszcza gminy wiejskie. Dzięki funduszowi w mojej gminie i w innych gminach wiejskich – niezależnie od sympatii politycznych ich wójtów – potencjał inwestycyjny wzrósł o kilkadziesiąt procent – mówił Mariusz Krystian.

Ubolewał też nad upolitycznieniem samorządu i jego wtłaczaniem w bieżącą walkę polityczną. Ocenił, że to poważny błąd.

Jedna ściana, druga ściana…

Podczas debaty Dionizy Smoleń, partner w PwC Polska, wskazał, że samorządy cieszą się bardzo dużym zaufaniem społecznym, co oznacza, że mimo napotykanych trudności wywiązują się ze swojej roli. Odnosząc się do kwestii finansowych, podkreślił, że fundamentem finansowania JST powinny być dochody własne. Dają one bowiem przewidywalność, stałość oraz stabilność i pozwalają prowadzić politykę samorządów w długiej perspektywie.

Krzysztof Koman, prezes zarządu Centrum Innowacji Społeczno-Samorządowych CentroPolis, zwrócił zaś uwagę, że minęło ćwierć wieku od reformy wprowadzającej trójszczeblowy podział administracyjny Polski.

– Myślę, że to jest naprawdę najwyższa pora do tego, abyśmy popatrzyli obiektywnie i krytycznie na to, jak samorząd w Polsce wygląda, czemu służy, gdzie się sprawdza, a gdzie nie – podkreślił.

– Musimy w bardzo głęboki i poważny sposób odbyć dyskusję na temat tego, jak należy zreformować samorząd, bo doszliśmy do pewnej ściany albo za chwilę się z tą ścianą zderzymy. To jest ściana finansowa. To jest ściana oczekiwań społecznych. To jest ściana efektywności systemu. To jest też ściana w postaci polityki państwa – dodał Krzysztof Koman. I wskazał na konieczność zmian w ustroju samorządów.

Z potrzebą przeprowadzenia dyskusji o zmianach ustrojowych zgodzili się Wojciech Szczurek i Paweł Szefernaker. Prezydent Gdyni apelował o to, aby potencjalne reformy obwarować kilkuletnim vacatio legis, jakie wykraczałoby poza okres bieżącej korzyści politycznej. Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji ocenił zaś, że najlepszym czasem na przeprowadzenie dyskusji o zmianach ustrojowych w samorządach byłby najbliższy rok po wyborach parlamentarnych.

O konieczności zmian w ustroju JST mówił także wójt gminy Spytkowice. Postulował przy tym ustanowienie katalogu usług publicznych, za które odpowiedzialne byłyby samorządy. Mariusz Krystian podkreślił też potrzebę współpracy rządu i samorządu. ©℗

DZR
ikona lupy />
Materiały prasowe