Byłem już czterokrotnie zatrzymywany przez służby. Był okres, gdy ciągle miałem jakiś ogon. Ktoś próbował zagrać moim samobójstwem. Przypadki? Normalne działanie służb? Bez jaj, tak właśnie się robi w Polsce politykę - tłumaczy Jakub Banaś, przedsiębiorca, prawnik, doradca społeczny i syn prezesa NIK Mariana Banasia.
Z Jakubem Banasiem rozmawia Magdalena Rigamonti
Kto w PiS jest już z wami?
Pracujemy intensywnie.
Wystarczyłoby trzech.
Dobrze pani liczy.
Tylu macie?
Marian Banaś jest z tego środowiska, choć w polityce rozumianej jako gra partyjna jest od niedawna. W PiS nie mamy tylko do czynienia z tzw. żoliborskimi, ale też z wieloma ludźmi przyzwoitymi.
Pan posługuje się nomenklaturą mafijną.
Pozostało
97%
treści
Reklama