Należąca do grupy Allegro spółka eBilet Polska przegrała przed Sądem UE sprawę o rejestrację unijnego znaku graficznego „eBilet”. Sąd uznał, że większości polskojęzycznych odbiorców skojarzy się on z elektroniczną formą biletu, nie ma więc charakteru odróżniającego.
Spółka zgłosiła do rejestracji znak graficzny, który sprowadza się do napisu: „eBilet” w 2022 r. Urząd Unii Europejskiej ds. Własności Intelektual nej (EUIPO) odrzucił wniosek w zakresie towarów i usług klasyfikacji nicejskiej, takich jak bilety, bilety drukowane, usługi związane ze sprzedażą biletów czy ich rezerwacją. Powód? Znak towarowy nie ma charakteru odróżniającego. By powiedzieć inaczej, kojarzy się z rodzajem towarów i usług (czyli biletami i ich sprzedażą). Na tej samej zasadzie firma produkująca krzesła nie może zastrzec słowa „krzesło”.
Znak towarowy nie może być opisowy
Należąca do Allegro spółka zaskarżyła decyzję EUIPO do Sądu UE, argumentując, że dodanie do słowa „bilet” litery „e” nadaje jej unikalny, odróżniający charakter. Podkreślała przy tym, że niekoniecznie musi on odwoływać się do internetu czy też formy elektronicznej. Nie przekonała jednak składu orzekającego. W pełni zgodził się on z argumentami EUIPO, że oznaczenie „eBilet” w języku polskim wywołuje skojarzenia z biletem elektronicznym. Ma więc charakter opisowy odwołujący się do rodzaju towarów czy usług.
„Skarżąca nie kwestionuje, że w pewnych sytuacjach litera «e» może odnosić się do Internetu lub do elektroniki. Po drugie, nie kwestionuje ona, że słowo «bilet» jest polskim słowem oznaczającym «bilet». Po trzecie, z samego brzmienia opisu rozpatrywanych towarów i usług wynika, że bilety mogą być sprzedawane w formie elektronicznej przez internet. (…) W konsekwencji, wbrew temu, co twierdzi skarżąca, wspomniany znak towarowy nie może zostać uznany za fantazyjny lub pozbawiony jednoznacznego znaczenia dla tego kręgu odbiorców” – można przeczytać w uzasadnieniu wyroku.
Wcześniejsze rejestracje nie mają znaczenia
W kolejnym zarzucie polska spółka zwracała uwagę na niekonsekwencję EUIPO. Zarejestrował on bowiem wcześniej takie same lub podobne oznaczenia, w tym dwa unijne znaki towarowe na rzecz spółki eBilet Polska. Sąd UE oddalił również tę argumentację. Podkreślił, że badanie każdego zgłoszenia znaku towarowego powinno być rygorystyczne, pełne i przeprowadzane indywidualnie dla każdej sprawy, tak aby uniknąć sytuacji, w której znaki towarowe zostałyby zarejestrowane w sposób niezgodny z prawem. Dlatego też sam fakt wcześniejszej rejestracji takich samych lub podobnych oznaczeń nie ma wpływu na rozstrzygnięcie w tej konkretnej sprawie. ©℗
orzecznictwo
Podstawa prawna
Wyrok Sądu UE z 26 lutego 2025 r. w sprawie T-197/24 www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia