W ciągu 100 ostatnich lat forma przepisów prawa się nie zmieniła. To zaskakujące, biorąc pod uwagę, jak bardzo zmienił się świat. Dla ułatwienia posłużmy się zestawieniem lat 1920 i 2020.

W 1920 r. mieliśmy możliwość poruszania się pierwszymi samochodami. Były niewygodne, nie do końca bezpieczne oraz emitowały znacznie więcej szkodliwych spalin do atmosfery. Dzisiaj mamy przywilej poruszania się nowoczesnymi automobilami. Rozwój motoryzacji w ciągu ostatnich 100 lat jest bezsporny – podróżujemy bezpiecznie, komfortowo, a sam samochód – i stojąca za nim marka – stał się wyznacznikiem stylu życia.

W 1920 r. mogliśmy już odbywać rozmowy telefoniczne, choć sam wynalazek datuje się na 1876 r. – efekt prac równocześnie Alexandra Bella i Elishy Graya. Pierwsze telefony – po pierwsze – były stacjonarne, a po drugie – nie były dostępne powszechnie. W 2020 r. znacząca większość ludzi nie tylko ma dostęp do telefonu stacjonarnego, ale nosi w kieszeni tzw. mądry telefon, dzięki któremu może prowadzić różne formy rozmów (audio, wideo, tekstowe) i nie tylko – smartfon stał się urządzeniem pozwalającym na łączność ze światem.

W 1920 r. mogliśmy napisać tekst na maszynie do pisania: list, artykuł, polemikę czy ogłoszenie. W 2020 r. analogowe maszyny zostały całkowicie zastąpione komputerami stacjonarnymi, przenośnymi czy tabletami. Podobnie jak w przypadku „mądrych telefonów”, trudno nam sobie dzisiaj wyobrazić życie zawodowe czy prywatne bez komputera, do którego mamy łatwy dostęp i nieskończenie wiele możliwości jego wykorzystania.

Podobne przykłady moglibyśmy mnożyć, wykorzystując w tym celu różne produkty czy usługi. A jak to się ma do formy przepisów prawa? Otóż w 1920 r. główną formą był tekst zapisany odręcznie lub na wspomnianej wcześniej maszynie do pisania. Dziś jest to również tekst i gdy porównamy formę ustawy z 1920 r. z formą tej z 2020 r., to jest ona identyczna w sensie kompozycji graficznej i składu typograficznego, choć wprawne oko typografa dostrzegłoby więcej błędów literniczych w wersji dzisiejszej niż tej z 1920 r.

W ciągu co najmniej 100 ostatnich lat forma przepisów prawa się nie zmieniła – niekończące się bloki tekstów przepełnionych skomplikowaną terminologią i trudnym do zniesienia poczuciem wyższości to dzisiejsze oblicze systemu prawniczego na całym świecie. A przecież prawo dotyczy nas wszystkich. Każdy z nas ma prawo do prawa, chciałoby się rzec.

Uspołecznieniem formy podawczej prawa zajmują się dzisiaj specjaliści z zakresu legal design, poszukujący innowacji na styku prawa, myślenia projektowego i komunikacji społecznej. Legal design to nic innego jak wyzwanie w postaci stosowania partycypacyjnych i zorientowanych na człowieka metod i technik projektowych w obszarze prawa. Legal design poszukuje sposobów na zapewnienie dostępu do systemu sprawiedliwości każdemu obywatelowi – zarówno na poziomie formy dokumentacji prawniczej, poprzez eksperymentowanie z kompozycją dokumentów, typografią czy prostym językiem, jak i poprzez kompleksowe działania społeczne – legal communication design.

O tym, jak zmienia się legal design – z narzędzia stosowanego do usprawniania dokumentów w ruch społeczny na rzecz dostępu do prawa, będziemy dyskutować na czwartym już Forum Legal Design, które jest organizowane przez Katedrę Grafiki i Katedrę Prawa Uniwersytetu SWPS we Wrocławiu. Podczas naszej debaty chcemy pokazać, że myślenie projektowe znajduje zastosowanie wszędzie tam, gdzie istnieje potrzeba tworzenia rozwiązań prawnych, które są przyjazne i użyteczne dla wszystkich. Serdecznie zapraszamy wszystkich zainteresowanych 10 grudnia do wrocławskiego kampusu Uniwersytetu SWPS.©℗