Wyobraźmy sobie świat, w którym delektowanie się kawą i czekoladowym brownie należy do rarytasów, na które mogą sobie pozwolić tylko nieliczni. Choć brzmi to niedorzecznie, to niestety nowe unijne przepisy mogą sprawić, że wkrótce tak będzie wyglądać rzeczywistość. Mowa tu o rozporządzeniu EUDR, czyli rozporządzeniu Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2023/1115 z 31 maja 2023 r. w sprawie udostępniania na rynku unijnym i wywozu z Unii niektórych towarów i produktów związanych z wylesianiem i degradacją lasów (…). Czy firmy są przygotowane na dostosowanie łańcucha dostaw do wymogów narzuconych przez to rozporządzenie? Kiedy muszą podjąć niezbędne działania? Na te i inne pytania odpowiadamy poniżej.
W latach 1990–2020 na świecie zniszczono 420 mln ha lasów, co stanowi około 10 proc. pozostałych lasów. To obszar większy niż powierzchnia całej Unii Europejskiej. Wylesianie źle wpływa na nasz klimat – odpowiada za 11 proc. emisji gazów cieplarnianych. Jeśli przykładowo posadzimy drzewa na obszarze miejskim zlokalizowanym w naszej części Europy, to możemy zaobserwować spadek temperatury latem i podczas ekstremalnych upałów nawet o 12 st. C. Szacuje się, że ponad połowa światowego PKB zależy w umiarkowanym lub wysokim stopniu od funkcjonowania ekosystemów (w tym dostarczanych przez lasy), a około 33 mln ludzi pracuje bezpośrednio w sektorze leśnym. Dlatego też powstrzymanie wylesiania i odtworzenie zdegradowanych lasów stanowią istotny element zarówno celów ONZ w zakresie zrównoważonego rozwoju, jak i rozporządzenia EUDR.
• Jakie obowiązki nakłada na przedsiębiorców rozporządzenie EUDR?
Przedsiębiorcy, którzy wprowadzają do obrotu: olej palmowy, soję, drewno, kakao, kawę, kauczuk czy bydło (czyli produkty, które mają największy wpływ na wylesianie powodowane przez Unię Europejską), udostępniają je na rynku unijnym czy wywożą z UE, muszą zgodnie z rozporządzeniem EUDR dochować przy tym należytej staranności. Obowiązki nałożone na nich na mocy tego aktu prawnego zakładają docelowo przeprowadzenie trzech procedur, tj.:
1) należytej staranności (due diligence),
2) oceny ryzyka oraz
3) ograniczenia ryzyka w przyszłości.
Pierwszą procedurę powinni przeprowadzić wszyscy przedsiębiorcy, bez żadnych wyjątków. Z kolei ci zaopatrujący się w krajach, które Komisja Europejska wskaże w oficjalnym wykazie jako kraje „niskiego ryzyka”, będą mogli przeprowadzać „uproszczoną procedurę należytej staranności”. Tym samym będą zwolnieni z przeprowadzenia drugiej i trzeciej procedury, tj. oceny ryzyka i ograniczenia ryzyka w przyszłości. Wykaz krajów niskiego ryzyka miał zostać opublikowany w formie aktów wykonawczych do 30 grudnia 2024 r. Jednak dochowanie tego terminu jest obecnie wątpliwe, ponieważ KE zapowiedziała wnikliwą analizę danych i merytoryczny dialog z krajami partnerskimi, w szczególności z tymi, które mogą zostać zaklasyfikowane jako kraje wysokiego ryzyka, a to wymaga więcej czasu.
Warto przy tym dodać, że obowiązki wynikające z rozporządzenia EUDR trzeba będzie wypełniać niezależnie od tego, czy towary będą udostępnione na rynku unijnym w sposób tradycyjny, czy przez internet. Przy czym duzi i średni przedsiębiorcy, by wykonać zobowiązania wynikające z unijnego prawa, będą musieli corocznie i w jak najszerszym zakresie podawać do publicznej wiadomości (także w internecie) sprawozdanie dotyczące wprowadzonego systemu należytej staranności oraz kroków podejmowanych, by wykonać zobowiązania wynikające z rozporządzenia EUDR (art. 12 ust. 3).
• Kiedy firmy zostaną objęte obowiązkiem sprawozdawczym wynikającym z unijnych przepisów?
Obowiązek sprawozdawczy dla średnich i dużych przedsiębiorstw wejdzie w życie 30 grudnia 2024 r., a dla mikro i małych przedsiębiorstw – pół roku później, bo 30 czerwca 2025 r. Od tego momentu nie będzie można wprowadzać do obrotu na rynek UE produktów wymienionych w pierwszym pytaniu lub ich wywozić z UE, chyba że:
- nie powodują one wylesiania;
- zostały wyprodukowane zgodnie z właściwymi przepisami kraju produkcji;
- przedsiębiorca złożył w ich sprawie oświadczenie o należytej staranności.
Komisja Europejska utrzymuje, że nie trzeba spełniać wymogów wynikających z EUDR przed wymienionymi wyżej datami. Mimo że czasu wydaje się dużo, to tak naprawdę trzeba zacząć działać już teraz, choć dla niektórych podmiotów i tak może być za późno. Powód? Bo choć obowiązek wchodzi w życie 30 grudnia 2024 r., to uprawy są przecież prowadzone odpowiednio wcześniej. Oznacza to, że już w nadchodzących miesiącach należy wdrożyć systemy do geolokalizacji działek, aby zebrać dane do oświadczeń o należytej staranności, a także przeprowadzić procedury oceny ryzyka oraz ograniczenia ryzyka w przyszłości. W oświadczeniu o należytej staranności trzeba bowiem będzie wpisać m.in. kraj produkcji towarów i geolokalizację wszystkich działek, na których wyprodukowano te towary.
• Jakie sankcje grożą za niezastosowanie się do nowych wymogów?
Rozporządzenie EUDR przewiduje system kar za nieprzestrzeganie nowych wymogów. Są to:
- kara grzywny w wysokości do 4 proc. łącznego rocznego obrotu osiągniętego przez daną firmę w UE w roku finansowym poprzedzającym nałożenie grzywny;
- konfiskata produktów lub dochodów uzyskanych z transakcji nimi;
- czasowe wykluczenie na okres maksymalnie 12 miesięcy z procedur udzielania zamówień oraz z dostępu do dofinansowania publicznego, w tym procedur przetargowych, dotacji i koncesji;
- czasowy zakaz wprowadzania do obrotu, udostępniania lub wywozu produktów wymienionych w rozporządzeniu EUDR (w przypadku poważnego naruszenia lub powtarzających się naruszeń);
- zakaz stosowania procedury uproszczonej należytej staranności określonej w art. 13 rozporządzenia EUDR (w przypadku poważnego naruszenia lub powtarzających się naruszeń). A przypomnijmy, że uproszczona procedura należytej staranności zakłada, że przedsiębiorca, który wprowadza na rynek UE towary uprawiane lub pozyskane w „kraju niskiego ryzyka”, jest zwolniony z obowiązku przeprowadzenia procedur oceny ryzyka i ograniczenia ryzyka w przyszłości. W dalszym ciągu jednak musi przedłożyć w ich sprawie oświadczenia o należytej staranności, tak aby zapewnić zgodność towarów z wymogami unijnego rozporządzenia.
Sankcje za niezastosowanie się do przepisów wydają się surowe. Nawet jeśli odpowiedni organ zakwestionuje drobną część towaru z palety jako pochodzącą z gospodarki rabunkowej, to konfiskata obejmie 100 proc. towaru. KE będzie również uprawniona do opublikowania na swojej stronie internetowej prawomocnego wyroku wydanego w sprawie naruszeń postanowień rozporządzenia EUDR. Co więcej, taki wyrok będzie zawierał dane przedsiębiorcy i rodzaj nałożonej kary.
Warto przy tym pamiętać, że państwa członkowskie mają swobodę w określaniu kar i ich wysokości za naruszenie przez przedsiębiorców obowiązków wynikających z rozporządzenia EUDR. Polska musi najpóźniej do 30 grudnia 2024 r. m.in. przyjąć przepisy krajowe ustanawiające „skuteczne, proporcjonalne i odstraszające” kary za niezgodność z rozporządzeniem EUDR oraz upoważnić swoje organy celne do kontroli zgłoszeń dotyczących określonych produktów. Powinna również wdrożyć krajowe procedury administracyjne i sądowe, które zapewnią ściganie naruszeń rozporządzenia EUDR oraz zagwarantują prawo osób fizycznych i prawnych do zgłaszania „uzasadnionych zastrzeżeń” dotyczących potencjalnych przypadków niezgodności.
• Jak unijne rozporządzenie wpłynie na prowadzenie biznesu?
Już teraz wiadomo, że przedsiębiorcy zobligowani do należytej staranności na mocy rozporządzenia EUDR mocno odczują wpływ tych regulacji na prowadzenie swojej działalności. Wyobraźmy sobie sytuację, w której przedsiębiorca przewozi 200 t kakao przez granicę celną i jest wówczas zobowiązany wystawić oświadczenie o należytej staranności. W tym celu musi podać geolokalizację wszystkich działek, na których uprawiano kakao. Jeśli kakao pochodzi od 4000 rolników z Ghany, a każdy z nich uprawia kakao na dwóch działkach, to przedsiębiorca musi wskazać w oświadczeniu geolokalizacje 8 tys. działek. Nałożenie tak uciążliwego obowiązku może zmienić kompletnie sposób nawiązywania współpracy z potencjalnymi rolnikami uprawiającymi kakao w Afryce Zachodniej oraz wpłynąć na wzrost kosztów operacyjnych, a w ostateczności na cenę końcową produktu, jakim jest czekolada. Obawy dotyczą także producentów i importerów innych produktów. Szacuje się, że najszybciej poszybują w górę ceny kakao i kawy, gdyż stanowią one wysoki odsetek produktów sprowadzanych na rynek UE – odpowiednio 60 proc. (dla kakao) i 25 proc. (dla kawy). ©℗
• Jak rozporządzenie EUDR wpłynie na kraje produkcji towarów?
Skupmy się np. na państwach z Afryki i Azji. Przykładowo w Etiopii kawa jest głównym źródłem dochodów z eksportu, stanowiącego około jednej piątej całkowitych przychodów tego państwa. Wdrożenie rozporządzenia EUDR wygeneruje tam dodatkowy problem: monitorowanie satelitarne działek kawowych (zarówno tych leśnych, jak i ogrodowych), co może okazać się problematyczne – na obecnym etapie system ma trudności ze wskazaniem, czy wycięto drzewa agroleśne czy też leśne. Nowe unijne prawo wpłynie również na wietnamskich rolników i eksporterów, którzy będą musieli zmagać się z masą papierkowej roboty i przeprowadzać rzetelny proces dostarczania dowodów, że uprawiana przez nich kawa jest zgodna z rozporządzeniem EUDR. W Wietnamie, gdzie ok. 90 proc. kawy pochodzi z upraw drobnych rolników, monitorowanie każdego ziarna będzie stanowić spore wyzwanie.
• Jakie przepisy budzą największe wątpliwości?
Przedstawiciele branż objętych rozporządzeniem EUDR wskazują przede wszystkim, że przepisy są niejasne. Co więcej, przedsiębiorcy zaznaczają, że do tej pory nie otrzymali od Komisji Europejskiej odpowiedzi na najbardziej nurtujące ich pytania, co rodzi w nich jeszcze większy niepokój o to, czy zdążą dostosować się do nowych wymogów. Spory sprzeciw budzi również to, że do czasu opublikowania przez KE wykazu krajów niskiego ryzyka wszystkie państwa zostały odgórnie zaklasyfikowane jako kraje „o standardowym ryzyku”. W konsekwencji przedsiębiorcy już na samym początku będą pozbawieni możliwości skorzystania z „uproszczonej oceny należytej staranności”, co niepotrzebnie wygeneruje dodatkową pracę związaną z koniecznością przeprowadzenia procedur oceny ryzyka i ograniczenia ryzyka w przyszłości. A to nie koniec, gdyż spore obawy przedsiębiorców budzi również duży zakres danych, które trzeba udostępnić w ramach wykonania obowiązku zachowania należytej staranności. Nadal nie jest też jasne, kto będzie miał dostęp do przekazanych informacji i w jakim stopniu będą one chronione.
Wiele firm nie jest też przygotowanych na dostosowanie łańcucha dostaw do poziomu wymaganego przez rozporządzenie EUDR. Firmy przetwarzające drewno alarmują, że wprowadzenie przepisów przeciwdziałających wylesianiu zwiększy koszty drewna oraz wyrobów z drewna dla konsumentów. Przedstawiciele branży kakao też podnoszą, że rozporządzenie EUDR może wpłynąć na wzrost cen kakao, które już obecnie osiągają rekordowe poziomy. Międzynarodowa Organizacja Kawy zaś ostrzega, że w związku z nowymi przepisami o przeciwdziałaniu wylesianiu ilość kawy, która trafi do UE w 2025 r., może nie zaspokoić popytu. Pod koniec marca br. ponad 20 międzynarodowych organizacji zrzeszających przedstawicieli branży spożywczej wystosowało do unijnego ministra klimatu, środowiska i zrównoważonego rozwoju pismo wzywające go do pilnego przekazania wyjaśnień w sprawie wdrożenia rozporządzenia EUDR w praktyce. Biorąc pod uwagę liczne obowiązki nakładane na przedsiębiorców przez unijne rozporządzenie, wyrazili oni poważne zaniepokojenie dotyczące tempa przygotowywania aktów wykonawczych związanych z EUDR, obowiązkowych systemów oraz wytycznych i wyjaśnień niezbędnych do wdrożenia tych przepisów w ich organizacji. Coraz częściej słychać opinie, że nowe unijne regulacje nie spowodują zamierzonego efektu, tj. nie zmniejszą wylesiania, ale sprawią, że producenci będą szukać innych rynków zbytów, np. w Azji. Już teraz niektóre duże firmy twierdzą, że surowce zakupione od dostawców, u których nie będą w stanie wiarygodnie śledzić całego łańcucha wartości, będą po prostu wysyłać na rynki poza UE. Zatem produkty uprawiane na terenach wylesianych, takie jak kawa czy kakao, będą nadal spożywane przez konsumentów, tylko głównie spoza Unii Europejskiej.
• Czy rozporządzenie EUDR dotyczy tylko zapobiegania wylesianiu?
Zakres tego rozporządzenia jest znacznie szerszy. Przedsiębiorcy będą musieli nie tylko złożyć oświadczenie o należytej staranności, z którego ma wynikać, że produkt wprowadzony przez nich na rynek UE nie powoduje wylesiania, ale również wykazać, że został wyprodukowany zgodnie z właściwymi przepisami kraju produkcji. W praktyce oznacza to, że produkt ma powstawać w poszanowaniu praw lokalnych oraz pracowniczych i – wreszcie – praw człowieka. ©℗
Podstawa prawna
Podstawa prawna
• rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2023/1115 z 31 maja 2023 r. w sprawie udostępniania na rynku unijnym i wywozu z Unii niektórych towarów i produktów związanych z wylesianiem i degradacją lasów oraz uchylenia rozporządzenia (UE) nr 995/2010 (Dz.U. UE z 2023 r. L 150, s. 206)