Zainteresowanie fundacją rodzinną przerosło oczekiwania zarówno ustawodawcy, jak i organów administracji publicznej – w szczególności Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim, który prowadzi rejestr fundacji rodzinnych. W 2023 r. zostało złożonych ponad 800 wniosków o rejestrację takich instytucji, a w bieżącym roku, do kwietnia – ok. 700 wniosków w tej sprawie.
Można śmiało szacować, że z końcem 2024 r. zostanie osiągnięty poziom co najmniej dwukrotnie przekraczający liczbę rejestracji w ubiegłym roku. Nie bez znaczenia jest tu mnogość firm rodzinnych w Polsce. Ich liczbę szacuje się na ponad 800 tys., co pokazuje, że liczba podmiotów rodzinnych, w których należy wdrożyć kompleksowe projekty sukcesji umożliwiające im funkcjonowanie w perspektywie wielopokoleniowej, jest bardzo duża.
Tu warto zauważyć, że fundacja rodzinna jako instytucja prawna funkcjonuje już od lat w wielu krajach. Dynamiczny rozwój polskich przedsiębiorstw rodzinnych w latach 90. ubiegłego wieku spowodował, że wiele z nich już przed 2010 r. – wzorując się na europejskich, amerykańskich czy japońskich firmach rodzinnych – zaczęło szukać rozwiązań, które pozwoliłyby im zabezpieczyć gromadzony latami majątek biznesowy i prywatny, eliminując negatywne następstwa aspektów spadkowych, oraz umożliwiłyby jego redystrybucję zgodnie z wolą założycieli. Cel był jasny. Chodziło o to, aby z jednej strony biznes rodzinny dalej się rozwijał, a z drugiej – zabezpieczał członków rodziny niezaangażowanych w przedsiębiorstwa rodzinne. W Polsce dopiero w 2011 r. wprowadzono narzędzia, które dawały możliwość transformowania indywidualnych działalności gospodarczych w spółkę kapitałową – wówczas ponad 90 proc. firm rodzinnych funkcjonowało w ramach takiej formy prawnej. A kompleksowego rozwiązania mającego na celu gromadzenie, redystrybucję majątku oraz spełnianie świadczeń na rzecz beneficjentów, doczekaliśmy się ponad dekadę później – w 2023 r.
Tak, należy to ocenić bardzo pozytywnie. Każda nowa instytucja z jednej strony cieszy się zainteresowaniem, oczywiście jeżeli spełnia oczekiwania rynku, a z drugiej – spotyka się z obawą, jak regulacje będą stosowane w praktyce oraz jaka będzie ich wykładnia przez organy podatkowe, które co do zasady nie cieszą się sławą wśród polskich przedsiębiorców. Zwłaszcza w kontekście nieprzewidywalności, wybiórczej interpretacji i braku woli/chęci zrozumienia stanowiska przedsiębiorcy. W przypadku fundacji rodzinnej można zaobserwować odmienny trend. Z wydanych niespełna 60 interpretacji podatkowych (w tym tzw. opinia zabezpieczająca wydana przez szefa Krajowej Administracji Skarbowej), zdecydowana większość podziela stanowisko wnioskodawców. Ich merytoryczna analiza uzasadnia stanowisko, że organy dokonują wykładni przepisów podatkowych zgodnie z założeniami, jakie przyświecały ustawodawcy przy tworzeniu i powołaniu ustawy o fundacji rodzinnej. Oby niniejszy trend zagościł na stałe w polskiej praktyce biznesowej.
Celem ustawodawcy, a także środowisk związanych z przedsiębiorczością rodzinną, biorących udział w pracach legislacyjnych, było umocnienie, a także rozbudowanie narzędzi prawnych umożliwiających przeprowadzenie procesu sukcesji poprzez dodanie do polskiego porządku prawnego instytucji fundacji rodzinnej – powszechnie już znanej w Europie Zachodniej. Ta wciąż jeszcze nowa u nas instytucja ma się przyczynić do gromadzenia rodzinnego majątku, a co za tym idzie – zatrzymać kapitał w kraju na kolejne pokolenia oraz zwiększyć potencjał krajowych inwestycji. Jest to również istotny czynnik z punktu widzenia prawidłowego rozwoju polskiej gospodarki.
Przekazanie majątku należącego do firmy rodzinnej na cele fundacji rodzinnej ma zarówno strzec go przed podziałem i rozdrobnieniem czy niekontrolowanym zbyciem, jak i ułatwić jego pomnażanie, w tym umożliwić czerpanie z niego korzyści przez osoby wskazane przez fundatora. Reasumując, fundacja rodzinna ma być więc narzędziem pozwalającym na kumulację majątku i gospodarowanie nim w sposób umożliwiający prowadzenie biznesu i zarazem dostarczanie środków utrzymania przyszłym pokoleniom.
Biorąc pod uwagę powyższe założenia oraz cele, jakie ma realizować instytucja fundacji rodzinnej, bezsprzecznie adresatem jej są realnie działające firmy rodzinne. Jednak, jak każde „preferencyjne” rozwiązanie, zwłaszcza w zakresie podatkowym, jest mocno nadużywane przez osoby/podmioty, których wyłącznym celem w zakresie powołania do życia fundacji rodzinnej jest osiągnięcie korzyści podatkowych. Co gorsza, przyczyniają się do tego profesjonaliści. Często tak kreują stany faktyczne, aby wpasowały się w przesłanki pozwalające skorzystać z fundacji. Można to zaobserwować poprzez sztampowe wzorce statutów, które co do zasady powinny być uszyte na miarę do każdej rodziny, zawierać wiele alternatywnych możliwości, zabezpieczeń – zwłaszcza w sytuacji, gdy zabraknie fundatora/fundatorów. Symptomem alarmującym o sztuczności transakcji są również, zaraz po powołaniu do życia fundacji rodzinnej, duże transakcje (zbycie wniesionych do fundacji rodzinnych nieruchomości, udziałów/akcji/ogółu praw i obowiązków w spółkach prawa handlowego i wypłata świadczeń dla beneficjentów). Takie sytuacje powinny być bacznie monitorowane przez organy, wyjaśniane, a w przypadku wykazania ich sztuczności piętnowane i surowo karane. Konsekwencje powinny być również wyciągane wobec pełnomocników/profesjonalistów, którzy doradzają wykorzystywanie w taki sposób instytucji fundacji rodzinnej. Warto podkreślić, że już na etapie oczekiwania wejścia w życie ustawy o fundacji rodzinnej (vacatio legis) – poprzez absurdalne i szkodzące biznesowi rodzinnemu rekomendacje wielu profesjonalistów, jak wykorzystać preferencje fundacji wyłącznie dla celów podatkowych – została uchwalona nowelizacja, która wzorem z rozwiązań związanych z estońskim CIT wprowadziła mechanizm „ukrytej dywidendy”. Rozwiązanie to spowodowało ujemne następstwa dla rzetelnie działającej przedsiębiorczości rodzinnej.
Podsumowując, fundacja rodzinna jest bardzo korzystnym rozwiązaniem dla przedsiębiorczości rodzinnej, niezależnie od jej skali. W przypadku firm rodzinnych, które nie są jeszcze gotowe na powołania do życia fundacji rodzinnej z różnych względów, rekomendowane jest powołanie jej w ramach postanowień testamentowych.
Aspekt ochrony majątku należy rozpatrywać pod kątem praktyki, jaka kształtowała się przez dekady w biznesie rodzinnym. Największym wyzwaniem w tym kontekście była z jednej strony ochronna majątku związanego z prowadzoną działalnością przed rozdrobnieniem w przypadku spadkobrania po założycielu/założycielach oraz eliminowanie potencjalnych konfliktów pomiędzy spadkobiercami co do wizji dalszego funkcjonowania przedsiębiorstwa rodzinnego. Doliczając do tego potencjalne postępowania o zachowek (pomiędzy spadkobiercami), zwłaszcza członków rodzinny niezaangażowanych w firmę rodzinną, wobec tych, którzy przedsiębiorstwo to dalej rozwijają, powoduje, że budowana latami firma rodzinna jest targana potężnymi kryzysami, a te często prowadzą do jej końca.
Wprowadzenie do porządku prawnego instytucji fundacji rodzinnej zrodziło konieczność dostosowania do niej innych przepisów na wielu płaszczyznach, w tym w szczególności prawa spadkowego. Skoro założeniem ustawodawcy było uczynienie fundacji rodzinnej atrakcyjną formą zabezpieczenia mienia i majątku firm rodzinnych, to należało przewidzieć również regulacje ułatwiające sukcesję na gruncie dziedziczenia, które przede wszystkim wyposażą fundację w mechanizmy, aby przeciwdziałać rozdrobnieniu majątku w przypadku konfliktów między spadkobiercami fundatora. Ustawa wprowadziła możliwość spełnienia przez fundację rodzinną obowiązku wynikającego z zachowku, który ciążyłby na fundatorze (jako spadkodawcy). Jeśli uprawniony do zachowku otrzymał składniki bądź świadczenia majątkowe, a ich wartość odpowiada w 100 proc. wysokości należnego zachowku, to żądanie zapłaty zachowku przewyższające jego wartość pozostanie bezprzedmiotowe. Powyższe powoduje, że potencjalne roszczenie o zachowek będzie „spłacać” fundacja rodzinna i to wyłącznie w sytuacji, gdy spadkobierca nie został uposażony do świadczeń z tytułu fundacji rodzinnej jako beneficjent. W przypadku spełniania świadczeń będą one zaliczane na poczet przysługującego spadkobiercy będącego jednocześnie beneficjentem roszczenia o zachowek.
Skorzystanie z takiej możliwości (wprowadzonej nowelizacją kodeksu cywilnego przy wejściu w życie ustawy o fundacji rodzinnej) definitywnie chroni majątek rodzinny wniesiony do fundacji przez fundatora/fundatorów w zakresie potencjalnych roszczeń spadkobierców.
W zakresie ochrony majątku rodzinnego wniesionego do fundacji rodzinnej warto mieć także na uwadze odpowiedzialność, jaką fundacja rodzinna ponosi za zobowiązania fundatora. Odpowiada ona solidarnie z fundatorem za jego zobowiązania powstałe przed jej ustanowieniem. Ustawodawca przewidział także szczególne rozwiązanie: fundacja rodzinna odpowiada także za wykonanie obciążającego fundatora, a powstałego już po jej ustanowieniu – obowiązku alimentacyjnego. Jednak fundacja odpowiada dopiero w momencie, gdy egzekucja z majątku fundatora okaże się bezskuteczna. Natomiast to, co istotne, została dopuszczona możliwość zwrotnego dochodzenia zobowiązań realizowanych za fundatora przez fundację rodzinną. Może ona wówczas domagać się od fundatora zwrotu tego, co musiała za niego świadczyć.
Przede wszystkim musi ona zostać wyposażona przez fundatora w majątek, którego równowartość odpowiada 100 000 zł. Przypomnę tylko, że majątek z punktu widzenia cywilistycznego to mienie, które jest definiowane jako własność i inne prawa majątkowe. W praktyce majątkiem wnoszonym do fundacji mogą być: środki pieniężne, ruchomości (np. dzieła sztuki), nieruchomości (w tym gospodarstwo rolne), udziały/akcje/ogół praw i obowiązków w spółkach prawa handlowego, inne papiery wartościowe (tzw. prawa obligacyjne) oraz znaki towarowe, wzory przemysłowe, patenty (tzw. prawa majątkowe na dobrach niematerialnych). Poza aktywami wnoszonymi do fundacji rodzinnej należy również uwzględnić koszty/opłaty, tj. taksa notarialnie związaną z aktem powołującym do życia fundację rodzinną, która jest uzależniona od wysokości wnoszonego majątku, opłaty sądowe i opłaty od pełnomocnictwa związane z rejestracją, koszt otwarcia rachunku bankowego, jeśli fundacja rodzinna w organizacji będzie prowadziła już aktywne działania.
Z kolei czas niezbędny na założenie fundacji rodzinnej należy rozpatrywać na dwóch poziomach. Pierwszy to okres konieczny do opracowania statutu fundacji rodzinnej i przygotowania mienia wnoszonego do niej. Tak jak wcześniej wspominałem, statut jest kluczowym dokumentem regulującym aspekty organizacyjne fundacji rodzinnej. Jego właściwe, rozważne przygotowanie (przewidujące tzw. alternatywne/kaskadowe rozwiązania) będzie miało decydujący wpływ dla funkcjonowania fundacji rodzinnej w perspektywie wielopokoleniowej. Etap, kiedy zabraknie fundatorów, powinien być mocno rozbudowany i zabezpieczony różnymi scenariuszami. Co do przygotowania mienia należy zadbać o odpowiednie wyceny, zwłaszcza w sytuacji, kiedy aktualna wartość danego składnika aktywa fundatora znacząco odbiega od jej wartości historycznej (np. koszt nabycia, koszt wytworzenia). Drugim poziomem jest czas rejestracji fundacji rodzinnej. Obecna praktyka Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim pokazuje, że wynosi on dwa–trzy miesiące, a mając na uwadze skalę wniosków, oczekiwanie, że ten okres się skróci, jest bezpodstawne.
Na marginesie należy dodać, że podmiotem mogącym już funkcjonować w obrocie gospodarczym jest fundacja rodzinna w organizacji, który powstaje z momentem jej powołania do życia (zawarcia aktu notarialnego). Wówczas warto wystąpić o nadanie fundacji w organizacji numerów ewidencyjnych NIP i REGON.
Wiele w tej kwestii zależy od rodzaju aktyw wnoszonych do fundacji oraz działalności gospodarczej, którą zamierza ona prowadzić. Zasadą jest prowadzenie przez fundację rodzinną działalności pasywnej, która została szczegółowo określona w art. 5 ustawy o fundacji rodzinnej (m.in.: nabycie udziałów/akcji/ogółu praw i obowiązków w spółkach prawa handlowego, w ramach których firma rodzinna [fundator/beneficjenci] wykonywała dotychczasową działalność gospodarczą [usługową, handlową, produkcyjną]; prowadzenie fermy drobiu/trzody chlewnej w ramach działów specjalnych produkcji rolnej; nabycie dzieł sztuki, papierów wartościowych, nabycie nieruchomości, które w dalszej kolejności będą dzierżawione/najmowana na rzecz podmiotów trzecich). Podkreślę, że ustawodawca nie zabronił prowadzenia innych rodzajów działalności gospodarczej, np. produkcji, usług. Przy czym dochody uzyskiwane z takiego rodzaju działalności nie będą korzystały ze zwolnienia z podatku dochodowego i będą wypaczały założenia co do fundacji rodzinnej jako podmiotu zarządzającego majątkiem rodzinnym, biznesowym (funkcjonującego na podobieństwo spółki matki w zakresie działalności gospodarczej).
Przechodząc do kosztów, należy mieć na uwadze: tzw. koszty stałe – biuro, personel (chodzi o osoby zarządzające niebędące beneficjentami/fundatorami), księgowość oraz różnego rodzaju koszty zmienne. W zakresie księgowości warto podkreślić, że w związku z tym, iż fundacja rodzinna jest opodatkowana zryczałtowanym podatkiem dochodowym w wysokości 15 proc. CIT co do świadczeń wypłacanych na rzecz beneficjentów/fundatorów, w tym również ukrytych zysków, to księgowanie kosztów odbywa się wyłącznie dla celów bilansowych, a nie podatkowych (pewne wyjątki nastąpią w przypadku działalności fundacji rodzinnej niespełniającej kryteriów tzw. działalności preferowanej określonej w art. 5 ustawy o fundacji rodzinnej).
Osoba fizyczna lub organizacja pozarządowa, o której mowa w art. 3 ust. 2 ustawy z 24 kwietnia 2003 r. o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie, prowadząca działalność pożytku publicznego w rozumieniu art. 3 ust. 1 tej ustawy. Ale co istotne i warte podkreślenia, beneficjentem może być również sam fundator, dzięki czemu może on otrzymywać świadczenia od fundacji rodzinnej. Uwzględniając założenia wielu projektów sukcesji, w ramach których fundator/nestor firmy rodzinnej z czasem wycofuje się z aktywnej działalności w przedsiębiorstwach rodzinnych, umożliwienie mu otrzymywania tego typu świadczeń jest rozwiązaniem jak najbardziej pożądanym.
To oczywiście nie wszyscy. Beneficjentem bowiem może zostać nie tylko fundator (fundatorzy) i osoby bliskie – co jest dominującą praktyką – ale właściwie każda osoba fizyczna wskazana przez fundatora lub każda, której statut przyznaje prawo do bycia beneficjentem, a ona wyrazi na to zgodę. W ten sposób można docenić osoby, które miały lub mają znaczący wpływ na rozwój biznesu rodzinnego, np. kluczowych menedżerów lub osoby z dalszej rodzinny oraz takie, którym fundacja rodzinna chce nieść pomoc.
Wykluczenie z kręgu beneficjentów fundacji rodzinnej nie jest przewidziane w ramach mechanizmów wynikających wprost z ustawy o fundacji rodzinnej. Ustawodawca wspomniał o ponoszeniu odpowiedzialności przez beneficjenta w sytuacji, kiedy otrzymałby świadczenie od fundacji rodzinnej wbrew przepisom prawa lub postanowieniom statutu. Wówczas za obowiązek zwrotu w związku z nieprawidłową realizacją świadczenia na rzecz beneficjenta ponoszą odpowiedzialność również członkowie zarządu, solidarnie z tym beneficjentem. I co więcej, nie ma możliwości zwolnienia zarządu ani beneficjenta od tej odpowiedzialności. Natomiast statut może przewidywać wiele postanowień, które będą określały przesłanki do wykluczenia lub pozbawienie konkretnych/wszystkich praw przyznanych beneficjentowi. Fundator w każdym czasie i bez podawania przyczyny może powoływać i odwoływać beneficjentów, może również ograniczyć się do określonych przesłanek. Przykładowo, jeśli beneficjent nie ukończy studiów wyższych, zachowa się w sposób niegodny wobec fundatora (członków rodziny) czy popełni przestępstwo, niejako z automatu może zostać pobawiony statusu beneficjenta (oczywiście statut musi przewidywać na to odpowiednią procedurę). Dopuszczalne jest również wprowadzenie mechanizmu zawieszającego, np. „czasowo”, beneficjenta w przyznanych mu prawach w przypadku zaistnienia określonych przesłanek, a następnie (w zależności od przyjętego mechanizmu w statucie), pozbawienia go statusu beneficjenta albo przywrócenia pełni praw.
Aby precyzyjnie wyjaśnić to zagadnienie, trzeba wspomnieć, że poza gromadzeniem i redystrybuowaniem majątku, celem, jaki ma realizować fundacja rodzinna, jest spełnianie świadczeń na rzecz beneficjentów. Przez świadczenia rozumie się składniki majątkowe, w tym środki pieniężne, rzeczy lub prawa, przeniesione na beneficjenta albo oddane beneficjentowi do korzystania przez fundację rodzinną albo fundację rodzinną w organizacji, zgodnie ze statutem i z listą beneficjentów. Wypłata świadczenia przez fundację rodzinną rodzi obowiązek zapłaty przez nią zryczałtowanego podatku dochodowego. W praktyce zastanawiano się, czy na wzór spółek kapitałowych w przypadku wypłaty dywidendy fundacja jako płatnik podatku dochodowego pomniejszy wysokość świadczenia o 15-proc. podatek i tak pomniejszoną część świadczenia wypłaci na rzecz beneficjenta. Odpowiedzi na to zagadnienie dostarcza interpretacja podatkowa, zgodnie z którą 15-proc. podatek CIT od wartości wypłacanych przez fundację rodzinną świadczeń nie jest potrącany z wartości wypłacanego świadczenia. Zatem nie występuje w tym przypadku pojęcie brutto ani netto, gdyż beneficjent zawsze dostaje świadczenie w takiej wysokości, jaka wynika ze statutu fundacji rodzinnej oraz innych zasad ustalania wartości świadczenia do wypłaty.
Jednym z rodzaju aktywów, jakie można wnosić do fundacji rodzinnej, są prawa obligacyjne. Ustawodawca wspomina o papierach wartościowych, instrumentach pochodnych i prawach o podobnym charakterze. W przypadku obligacji skarbowych, które spełniają powyższe kryteria, powstał problem. Mianowicie według Ministerstwa Finansów fundacja rodzinna nie mieści się w kategorii podmiotów, o których mowa w art. 101 ustawy o finansach publicznych i tym samym nie może być nabywcą skarbowych papierów oszczędnościowych. Warto podkreślić, co zostało potwierdzone w interpretacjach podatkowych, że fundacja rodzinna jest zwolniona z CIT z tytułu zbycia udziałów w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością lub innych praw wynikających z przystąpienia lub uczestnictwa w spółkach handlowych, funduszach inwestycyjnych, spółdzielniach lub podmiotach o podobnym charakterze, które to prawa zostaną przez fundację rodzinną nabyte w celu ich zbycia. Preferowaną działalnością fundacji rodzinnej według organów nie jest obrót walutą wirtualną, czyli kryptowalutami. Podkreślono, że wirtualna waluta w przeciwieństwie do papierów wartościowych oraz pochodnych instrumentów nie jest instrumentem finansowym. Pełni funkcję elektronicznej waluty, której system płatności umożliwia wysyłanie i odbieranie jednostek tejże waluty.
Wniesienie mienia na pokrycie funduszu założycielskiego fundacji rodzinnej pozostaje wolne od opodatkowania i nie wiąże się z powstaniem przychodu podatkowego (zarówno po stronie fundacji rodzinnej, jak i fundatora oznaczonego w statucie). Etap wnoszenia majątku do fundacji jest wolny od opodatkowania w zakresie opodatkowania dochodowego, podatku od spadku i darowizn oraz podatków od czynności cywilnoprawnych. Organy podatkowe podkreśliły, że istota fundacji rodzinnej polega na tym, że w zamian za wniesiony do fundacji majątek fundator nie otrzymuje żadnego ekwiwalentu. Z kolei z punktu widzenia podatku od czynności cywilnoprawnych czynności przekazania majątku do fundacji rodzinnej pozostają poza ustawowo wskazanym zakresem opodatkowania PCC. Organy pokreśliły również, że wniesienie przez fundatora wkładu pieniężnego na fundusz założycielski oraz dokonanie darowizn na rzecz fundacji rodzinnej nie będzie powodować powstania u fundatora będącego jednocześnie beneficjentem dochodu (przychodu) z tytułu przeniesienia własności na fundację rodzinną. Reasumując, w zakresie neutralności mowa jest zarówno o podatkach dochodowych, podatku od spadków i darowizn, jak i podatku od czynności cywilnoprawnych.
W przypadku VAT, rozważając wniesienie składnika majątku do fundacji rodzinnej, należy przeanalizować, czy (a jeśli tak, to kiedy) zostało dokonane odliczenie podatku naliczonego przez fundatora lub podmiot wnoszący majątek do fundacji rodzinnej. Niniejsza kwestia ma znaczenie z punktu widzenia dokonania potencjalnej korekty odliczonego VAT, co wiąże się z koniecznością dopłaty.
Natomiast w zakresie kosztów wnoszenia/przeniesienia stosownych aktywów do fundacji rodzinnej należy tu wymienić w szczególności koszty związane z zachowaniem odpowiedniej formy prawnej, np. aktu notarialnego w przypadku nieruchomości, a co za tym idzie – stosownej taksy notarialnej i ewentualnych opłat związanych z aktualizacją danych.
Mechanizmy, które zostały zaproponowane przez ustawodawcę, jednocześnie pozwalają na zastosowanie preferencyjnych warunków opodatkowania – brak podatków dochodowych – na etapie wnoszenia majątku do fundacji rodzinnej. Przyjęte rozwiązania zwalniają z obowiązku zapłaty podatku na etapie działania fundacji rodzinnej do momentu, kiedy to dochody uzyskane z aktywów wniesionych lub wypracowanych przez fundację rodzinną są alokowane w rekomendowaną przez ustawodawcę działalność (zgodną z art. 5 ustawy o fundacji rodzinnej) oraz nie dochodzi do wypłaty świadczeń na rzecz beneficjentów (wobec zasady podobnej do funkcjonowania estońskiego CIT). ©℗