Chodzi o zakaz crowdfundingu udziałowego w tych spółkach kapitałowych. Oferty nabycia lub objęcia udziałów w nich nie można już kierować do nieoznaczonego adresata. Zmienione przepisy, które wprowadzają wiele dodatkowych zakazów, weszły w życie 10 listopada.

Spółki z o.o. chcące oferować inwestycje w udziały nie mogą już korzystać przy tym z pośrednictwa dostawcy usług finansowania społecznościowego, czyli licencjonowanej platformy crowfoundingowej. Zabronione jest także tworzenie publicznie dostępnych platform, na których oferowano by inwestycję w udziały w spółkach z o.o. na takich zasadach jak w przypadku licencjonowanych platform i oferowania inwestycji w instrumenty finansowe.

Ograniczono również w ogóle możliwość oferowania czy promowania inwestycji w spółkę z o.o., która miałaby polegać na objęciu lub nabyciu udziałów w takiej spółce. Obowiązujące od 10 listopada br. przepisy kodeksu spółek handlowych, wprowadzone przez ustawę o finansowaniu społecznościowym dla przedsięwzięć gospodarczych i pomocy kredytobiorcom, zakazują kierowania do nieoznaczonego adresata oferty nabycia lub objęcia udziałów w spółkach z o.o. Ponadto nabycie lub objęcie udziałów nie będzie mogło być promowane przez kierowanie reklamy lub innej formy promocji do nieoznaczonego adresata. Naruszenie zakazów będzie przestępstwem, za które grozi kara grzywny, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do sześciu miesięcy.

Cios w przedsiębiorców

Regulacje te uderzą w przedsiębiorców, którzy pozyskują m.in. za pośrednictwem internetu podmioty inwestujące w spółki celowe, prowadzące np. działalność deweloperską. Duża część tego rodzaju przedsięwzięć, nazywanych często inwestycjami alternatywnymi, jest oparta na modelu pozyskiwania środków od inwestorów chcących zainwestować na rynku nieruchomościowym właśnie przez nabycie udziału w spółce z o.o. realizującej konkretny projekt.

Po wejściu w życie nowych regulacji dostęp do tych inwestorów jest ograniczony, gdyż jest już zakazane oferowanie, reklamowanie czy promowanie nabycia lub objęcia udziałów w spółce z o.o. skierowane do nieoznaczonego adresata. Dlatego rewizji będą wymagały strony internetowe przedsiębiorców pozyskujących w ten sposób środki na inwestycje. Niesie to za sobą oczywiście także zmianę modelu pozyskiwania inwestorów na model bardziej zamknięty, oparty na osobistych relacjach.

Wyjątkowo możliwe

Wprowadzenie ograniczeń nie oznacza jednak zupełnie braku możliwości pozyskania przez spółkę z o.o. finansowania za pośrednictwem platformy crowdfundingowej czy przez szeroko rozumiany crowdfunding wykraczający poza zakres regulacji rozporządzenia crowdfundingowego i wdrażającej go ustawy.

Przede wszystkim spółki z o.o. nadal mogą pozyskiwać środki z emisji obligacji z wykorzystaniem dostawcy usług finansowania społecznościowego, czyli platformy crowdfundingowej, mającej zezwolenie Komisji Nadzoru Finansowego. Tu jednak, zupełnie niezależnie od zmian dotyczących crowdfundingu, wprowadzono niedawno ograniczenia dotyczące oferowania obligacji klientom detalicznym. Jedna z największych nowelizacji przepisów prawa rynku finansowego, znana jako „warzywniak” (czyli ustawa o zmianie niektórych ustaw w związku z zapewnieniem rozwoju rynku finansowego oraz ochrony inwestorów na tym rynku), wprowadziła bowiem 29 września tego roku zakaz oferowania klientom detalicznym będącym osobami fizycznymi obligacji o wartości nominalnej mniejszej niż 40 tys. euro lub równowartość tej kwoty w krajowej walucie. Celem zmian było wprowadzenie ochrony inwestorów – założono, że inwestor detaliczny będący osobą fizyczną, który jest w stanie zainwestować środki na tym poziomie, jest świadomy ryzyk bardziej niż inwestor, który takich środków nie posiada. W praktyce jednak ogranicza to rynek obligacji korporacyjnych i możliwość pozyskania środków za pośrednictwem platformy. Crowdfunding w swoim pierwotnym założeniu dotyczył grupowego inwestowania, przede wszystkim przez lokowanie mniejszych środków, ale przez wielu inwestorów. Co prawda od tego zakazu oferowania obligacji o niższej wartości nominalnej są wyjątki, ale dotyczą one obligacji, które mają zostać wprowadzone do obrotu giełdowego na rynku regulowanym lub w ASO (alternatywny system obrotu). To zaś wiąże się z kolejnymi wymogami regulacyjnymi oraz kosztami, więc koło się zamyka.

Pożyczki od inwestorów

Spółki z o.o. mogą jednak wciąż prowadzić za pośrednictwem dostawców usług finansowania społecznościowego kampanie crowdfundingowe, ale dotyczące crowdfundingu pożyczkowego. Innymi słowy, mogą zaciągnąć za pośrednictwem licencjonowanej platformy wiele pożyczek od inwestorów na realizowane przez siebie projekty. W tym przypadku zasadniczo reguły pozyskiwania środków są takie same dla wszystkich właścicieli projektów niezależnie od tego, czy są to spółki akcyjne, czy spółki z o.o.

Wreszcie jest możliwe skorzystanie z rozwiązania, które opiera się na idei crowdfundingu, ale nie jest regulowane przez przepisy rozporządzenia (UE) 2020/1503 i ustawy o finansowaniu społecznościowym dla przedsięwzięć gospodarczych i pomocy kredytobiorcom. Mianowicie spółka z o.o. może zaciągnąć wiele pożyczek od różnych inwestorów za pośrednictwem własnej strony internetowej. Tego rodzaju działalność nie jest zabroniona i nie podlega regulacjom rozporządzenia crowdfundingowego ani wspomnianej ustawy, a przepisom dotyczącym umowy pożyczki i zawierania umów na odległość.

Warto pamiętać o tym, że nie ma przeszkód, by spółka prowadziła tę działalność z wykorzystaniem własnej platformy, przy czym platforma musi być własnością spółki i być prowadzona przez nią. Przeprowadzenie takiej kampanii wymaga starannego przygotowania, właściwej weryfikacji przekazu marketingowego, jednak jest prawnie dopuszczalne. ©℗