Umowa kredytu bankowego jest umową wzajemną, ale o tym, czy bank będzie miał prawo zatrzymania należnych kredytobiorcom kwot do momentu spłaty kredytu, zdecydować ma Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Umowa kredytu bankowego jest umową wzajemną, ale o tym, czy bank będzie miał prawo zatrzymania należnych kredytobiorcom kwot do momentu spłaty kredytu, zdecydować ma Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Przypomnijmy: w lipcu Sąd Najwyższy zajmował się sprawą pytania prawnego skierowanego przez rzecznika finansowego, a dotyczącego kwestii natury umowy kredytu bankowego. Chodziło o to, czy jest to umowa wzajemna, czy też jedynie dwustronnie zobowiązująca. Wyjaśnienie tej kwestii ma kolosalne konsekwencje dla późniejszych rozliczeń, zwłaszcza gdy sąd uzna umowę kredytową za nieważną. Przy umowie wzajemnej bank mógłby bowiem wstrzymać się z zapłatą zasądzonych kwot (np. zwrotu nienależnie naliczonych i zapłaconych odsetek) aż do momentu, gdy kredytobiorca spłaci resztę swoich zobowiązań.

Po kilkumiesięcznej przerwie SN podjął temat i sprawę częściowo rozstrzygnął – uznał, że umowa kredytu bankowego jest umową wzajemną. Nie zdecydował się natomiast na podjęcie ostatecznego rozstrzygnięcia w sprawie wzajemnych rozliczeń, uznając, że zależy to od wykładni prawa unijnego. Stąd decyzja o skierowaniu do TSUE wniosku prejudycjalnego na temat stosowania do umów kredytów frankowych unijnego prawa konsumenckiego.

Sednem problemu jest zdaniem SN kwestia zastosowania prawa zatrzymania przy umowach kredytowych, które zawierały klauzule abuzywne. – Gdy w grę wchodzi problematyka konsumencka i tym samym mamy do czynienia z zastosowaniem przepisów wspólnotowych, sąd rozpoznający sprawę jest zobowiązany do przedstawienia pytania prejudycjalnego, jeżeli ma to zasadnicze znaczenie do rozstrzygnięcia sprawy. Tu mamy do czynienia z taką sytuacją – powiedział sędzia sprawozdawca Władysław Pawlak.

SN wskazał, że zastosowanie prawa wspólnotowego może stać na przeszkodzie skorzystaniu przez banki z prawa zatrzymania w ogóle. Jednak są też ważkie argumenty (których SN jeszcze nie przytoczył na sali, ale mają one znaleźć się w pisemnym uzasadnieniu pytania prejudycjalnego) za tym, by banki mogły z tego prawa skorzystać. Jednak należy tu rozważyć zakres stosowania tego prawa i jego ewentualne ograniczenia. To konieczne, gdyż, jak wskazał SN, ochrona konsumencka ma działać także po unieważnieniu umowy frankowej.

– Wprawdzie dyrektywa nie reguluje kwestii rozliczenia pomiędzy konsumentem a przedsiębiorcą w razie upadku łączącej ich umowy, ale w ostatnich tegorocznych orzeczeniach TSUE wskazuje, że ta ochrona konsumencka musi funkcjonować także po stwierdzeniu nieważności danej umowy czy bezskuteczności jej postanowień. Zatem stosować należy takie same kryteria tej ochrony, tak by nie doszło do rażącego naruszenia praw konsumenta – wskazał sędzia Pawlak.

Ostatnim argumentem ma być wyjaśnienie wątpliwości zarówno sądów polskich, jak i samego SN w zakresie wykładni i zastosowania przepisów kodeksu cywilnego w kontekście przytoczonych regulacji unijnych.

– Problem ten musi być rozstrzygnięty kompleksowo, dlatego SN w tym składzie zdecydował o zadaniu pytania prejudycjalnego o podanej treści – stwierdził sędzia Pawlak, zamykając posiedzenie.©℗

Pytanie prejudycjalne zadane przez SN

Czy art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować tak, że w razie niemożności dalszego obowiązywania umowy kredytowej jako umowy wzajemnej po wyeliminowaniu z niej nieuczciwych warunków nie stoją one na przeszkodzie stosowaniu, względnie nie ograniczają stosowania przepisów prawa krajowego takich jak art. 496 w zw. z art. 497 kodeksu cywilnego (prawo zatrzymania, łac. ius retentionis), zezwalające sądowi – na skutek podniesienia zarzutu przez pozwaną instytucję kredytową w postępowaniu z powództwa konsumenta – na zastrzeżenie w wyroku uwzględniającym roszczenie restytucyjne konsumenta o zwrot kwoty zapłaconej w wykonaniu nieważnej umowy kredytu, że spełnienie tego świadczenia przez instytucję kredytową nastąpi wtedy, gdy konsument zaofiaruje zwrot kapitału wypłaconego z powodu wykonania tej umowy albo zabezpieczy spełnienie tego świadczenia?©℗

orzecznictwo