Wykorzystujący kolej do transportu towarów – np. spożywczych czy budowlanych – muszą, jeśli zarządzają bocznicą, wystąpić o specjalne pozwolenie. I choć termin mija w grudniu, to wniosek należy złożyć już. Prawie cztery miesiące trwa bowiem sama procedura wydawania tego dokumentu.

Co ważne, temat eksploatacji bocznic kolejowych i wykorzystania transportu kolejowego w procesie logistycznym i produkcji wbrew pozorom dotyczy nie tylko branży kolejowej, lecz także wielu podmiotów z innych branż – zarówno dużych przedsiębiorców, jak i mniejszych. Przy wielu zakładach produkcyjnych i magazynach znajdują się bowiem bocznice kolejowe, które realnie umożliwiają terminowy transport materiałów do fabryk i produktów do klientów. W wielu przypadkach jest to wręcz krytyczny element funkcjonowania zakładu. W sytuacji zaburzeń na tym odcinku może zostać zakłócona cała działalność, gdyż w razie przerwy w funkcjonowaniu bocznicy nie zawsze da się łatwo (o ile w ogóle) zastąpić kolej ciężarówkami – z powodów czysto fizycznych lub z przyczyn ekonomicznych. Dlatego właśnie przedsiębiorcy z różnych branż, którzy zarządzają bocznicami, powinni zadbać o ciągłość uprawnień umożliwiających niezakłóconą eksploatację takiej infrastruktury ‒ w szczególności na podstawie świadectwa bezpieczeństwa użytkownika bocznicy kolejowej.

Świadectwo to jest dokumentem terminowym, a bez niego nie wolno eksploatować bocznicy kolejowej. Jest wydawane przez prezesa Urzędu Transportu Kolejowego na pięć lat i wymaga odpowiedniego przedłużenia lub uzyskania nowego dokumentu. To z kolei oznacza, że konieczne jest wystąpienie ze stosownym wnioskiem. I właśnie dbałość o to, aby taki dokument złożyć w odpowiednim momencie, przed upływem jego ważności, jest niezmiernie istotna dla zapewnienia ciągłości procesów transportowych, od których zależy też ciągłość wielu procesów produkcyjnych.

Specjalne reguły

Przypomnijmy, że w trakcie epidemii COVID-19 przyjęto specjalne rozwiązania w tym zakresie. Przybrały one formę przepisów ustawy z 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 1327). Zgodnie z jej regułami, jeśli termin ważności świadectwa upływał w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii, termin ważności tych dokumentów uległ przedłużeniu do dnia upływu 180 dni od dnia odwołania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii ‒ w zależności od tego, który z nich zostanie odwołany później. Innymi słowy, termin ważności wielu świadectw (tj. tych, których termin ważności upływał w trakcie epidemii) został przedłużony.

Wiele obowiązujących świadectw wydawano w latach 2015‒2018. Realnie zatem w wielu przypadkach można mówić o dokumentach, których termin ważności upływał w trakcie epidemii (w trakcie stanu epidemii lub stanu zagrożenia epidemicznego), ale z uwagi na szczególne przepisy pandemiczne został przedłużony. I choć stan epidemii został w Polsce odwołany od 16 maja 2022 r., to jednocześnie ogłoszono wówczas stan zagrożenia epidemicznego. To oznaczało, że szczególne przepisy przyjęte w tym zakresie w związku z pandemią COVID-19 nadal obowiązywały polskich przedsiębiorców.

Stan zagrożenia epidemicznego odwołano 1 lipca br., co – jak wynika z naszych obserwacji ‒ mogło umknąć wielu podmiotom w przestrzeni publicznej. Tym samym zakończyło się także ustawowe przedłużanie ważności dokumentów, które warunkują sprawne działanie bocznic kolejowych, a co za tym idzie – logistyki kolejowej w tych przedsiębiorstwach, które z niej korzystają.

Start odliczania

Jak wspomnieliśmy, termin ważności takich świadectw, który upływał w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii, uległ przedłużeniu do dnia upływu 180 dni od ich odwołania. Rozpoczęło się zatem odliczanie. 180 dni to długi okres, ale tylko z pozoru – zwłaszcza jeśli mowa o przypadku, w którym dotychczas nie złożono jeszcze stosownego wniosku do prezesa UTK.

WAŻNE Wniosek o przedłużenie świadectwa bezpieczeństwa złożony z naruszeniem terminu traktuje się jako wniosek o wydanie nowego świadectwa.

Przedłużenie ważności świadectwa na kolejne pięć lat (lub też uzyskanie nowego świadectwa) wymaga bowiem złożenia stosownego wniosku, który ‒ rzecz jasna ‒ trzeba przygotować. Należy też dołączyć do niego wiele dokumentów, które również mogą wymagać weryfikacji, aktualizacji lub odpowiednich zmian. Chodzi tu o takie elementy jak np. regulamin pracy bocznicy kolejowej, odpowiednie oświadczenia i wykazy itd. Istotne jest m.in. to, aby odpowiednio uwzględnić nie tylko kwestie techniczne, lecz także przepisy prawa oraz faktyczne warunki dotyczące funkcjonowania infrastruktury. Ważne też jest zapewnienie odpowiedniej spójności z innymi dokumentami, np. statutem sieci kolejowej. Taki dokument jest również istotny, gdyż określa on m.in. status prawny drogi kolejowej z uwzględnieniem odpowiedniej kategoryzacji regulacyjnej (np. infrastruktura prywatna czy podlegająca obowiązkowi udostępniania) na podstawie przepisów ustawy z 28 marca 2003 r. o transporcie kolejowym (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 602; ost.zm. Dz.U. z 2023 r. poz. 1003). W grę mogą również wchodzić zagadnienia związane z ewentualnymi obiektami infrastruktury usługowej (np. wagi kolejowe). Kwestie te bywają złożone – zwłaszcza przy bardziej rozbudowanych i skomplikowanych układach torowych – a przez to ich odpowiednie przeanalizowanie i opracowanie jest czasochłonne.

Ważna ciągłość

Co więcej, istotne jest to, by odpowiedni wniosek złożyć w taki sposób i w takim terminie, aby nie doszło do przerwy w ciągłości uprawnień do eksploatacji bocznicy – a w konsekwencji – do zakłócenia ciągłości logistyki i transportu. Z tego względu wniosek (czy to o przedłużenie świadectwa, czy o wydanie nowego – w zależności od szczegółowej analizy konkretnego przypadku) powinien być złożony w odpowiednim momencie umożliwiającym przeprowadzenie postępowania administracyjnego. A zgodnie z przepisami wykonawczymi wnioski o przedłużenie świadectwa bezpieczeństwa składa się nie później niż cztery miesiące przed upływem okresu ważności tych dokumentów. Wniosek złożony z naruszeniem tego terminu traktuje się jako wniosek o wydanie nowego świadectwa – a przeprowadzenie postępowania administracyjnego w takiej sprawie (tj. wydania nowego świadectwa) również wymaga czasu. To zagadnienie jest niezmiernie istotne dla zapewnienia ciągłości uprawnień do eksploatacji bocznicy.

W tym kontekście warto odnotować, że jeśli wystąpiłby brak ciągłości stosownych uprawnień, np. z uwagi na zbyt późno złożony wniosek i wygaśnięcie dotychczasowego świadectwa, to w konsekwencji dojdzie też do przerwy w obsłudze kolejowej zakładu. Co za tym idzie – może to być równoznaczne z wstrzymaniem dostaw i wysyłek prowadzonych koleją. A w związku z tym, że nie zawsze da się przerzucić ciężar dostaw np. na transport drogowy, może dojść do realnych strat. Przypomnijmy, że nie wolno eksploatować bocznicy bez wymaganego dokumentu bezpieczeństwa – gdyby doszło do takiej sytuacji, byłoby to podstawą do nakładania istotnych kar pieniężnych. Te wynoszą, bagatela, do 2 proc. rocznego obrotu przedsiębiorcy. ©℗

Kto musi mieć aktualne świadectwo

Chyba nikogo nie trzeba przekonywać, że wiele branż produkcyjnych wymaga sprawnej logistyki i zapewnienia terminowego i niezakłóconego transportu – zarówno dostarczanych do zakładów produkcyjnych materiałów, jak i sprzedawanych (i dostarczanych odbiorcom) wyrobów.

W wielu zakładach transport jest realizowany nie tylko ciężarówkami, lecz także koleją, która w Polsce osiąga coraz wyższe wyniki przewozowe, plasując się na podium w Europie.

Transport kolejowy w Polsce jest szczególnie ważny nie tylko dla takich grup towarowych jak: węgiel, ropa, gaz, rudy metali, produkty górnictwa, produkty rafinacji naftowej, kruszywa, chemikalia, produkty chemiczne, metale, wyroby metalowe, lecz także dla produkcji rolniczej, spożywczej, materiałów budowlanych, drewna i papieru oraz maszyn i urządzeń. Jest to zatem transport istotny nie tylko dla sektora wydobywczego czy też energetycznego, lecz także dla branży paliwowej, chemicznej, hutniczej, spożywczej, budowlanej, spożywczej i producentów AGD. A zatem przedsiębiorcy z tych branż, wykorzystujący kolej do transportu swoich towarów, którzy zarządzają bocznicą, muszą posiadać szczególne dokumenty i przedłużać ich ważność. Działalność bez nich to z kolei wysokie kary i duże straty. ©℗