Śmierć wspólnika zazwyczaj jest przyczyną wielu problemów w funkcjonowaniu spółki z o.o. i niepewności, jak będzie wyglądać jej dalsza działalność. Czy wprowadzając wcześniej odpowiednie zapisy w umowie spółki, można uniknąć tego rodzaju komplikacji?

ikona lupy />
Agata Okorowska, radca prawny, Kancelaria Prawna Law-Taxes.pl / Materiały prasowe

Zmiany w składzie osobowym lub konieczność spłaty spadkobierców mogą doprowadzić do problemów, w tym finansowych spółki. Dlatego też zasady dziedziczenia udziałów powinny być dopasowane do potrzeb i możliwości spółki i wspólników.

Zgodnie z kodeksem spółek handlowych (k.s.h.), o ile umowa spółki nie stanowi inaczej, udziały są dziedziczone i w miejsce zmarłego wspólnika wstępują jego spadkobiercy. Jednak umowa spółki może przewidywać wyłączenie lub ograniczenie wstąpienia spadkobierców. Skuteczność tych zapisów jest uzależniona od określenia warunków spłaty spadkobierców. Kodeks spółek handlowych nie zawiera wytycznych dotyczących sposobu ustalania i dokonywania spłaty. Wspólnicy mogą więc według swojego uznania określić zasady wyliczenia wysokości spłaty, przy czym przyjmuje się, że powinny one prowadzić do ustalenia godziwego wynagrodzenia, odpowiadającego co najmniej wartości księgowej udziałów. Termin spłaty nie powinien przekraczać rozsądnych granic. Jednak należy mieć na uwadze możliwości finansowe spółki i zapewnienie jej działania bez zmarłego wspólnika. Często korzystne jest ustalenie spłat ratalnych, rozłożonych w czasie. Przepisy k.s.h. nie wymagają, aby umowa spółki przewidywała sposób postępowania z udziałami nieobejmowanymi przez spadkobierców. Warto jednak uwzględnić tę kwestię w umowie, wprowadzając umorzenie udziałów lub przejęcie przez pozostałych wspólników.

Jak wspomniano, umowa spółki może ograniczać wstąpienie spadkobierców, wskazując, kto może – lub nie – wstąpić w miejsce zmarłego wspólnika. Zwykle dotyczy to ograniczeń wiekowych – do spółki mogą wstąpić tylko osoby pełnoletnie lub posiadające określone wykształcenie czy umiejętności. Możliwe jest też ustalenie, że udziały przypadną wyłącznie jednemu spadkobiercy. Rozwiązanie to pomoże uniknąć trudności w odbywaniu zgromadzeń i podejmowaniu uchwał.©℗

Not. KT