Inspekcja Handlowa sprawdziła 21 modeli mikrofalówek; cztery modele zakwestionowano z przyczyn formalnych - poinformował w piątek Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Wszystkie przebadane urządzenia są bezpieczne dla użytkowników - podkreślił UOKiK.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) poinformował w piątek, że Inspekcja Handlowa w okresie od stycznia do czerwca 2022 r. sprawdziła bezpieczeństwo 21 modeli mikrofalówek. "Wszystkie przebadane mikrofalówki są bezpieczne dla użytkowników. Zakwestionowaliśmy 4 modele ze względów formalnych - brakowało: ostrzeżeń dotyczących konserwacji i korzystania z urządzenia lub nie posiadały instrukcji w języku polskim" - stwierdził Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Kontrolami objęto 18 przedsiębiorców. Łącznie skontrolowano 21 wyrobów: 13 z Chin, 1 z Malezji, 3 pochodziły z innych krajów UE (Czechy, Niemcy, Włochy), 2 z Polski, natomiast w 2 przypadkach nie ustalono kraju pochodzenia. Kontrole przeprowadziło 8 wojewódzkich inspektoratów Inspekcji Handlowej: Białystok, Gdańsk, Kielce, Lublin, Olsztyn, Szczecin, Warszawa, Wrocław.

Jak podał UOKiK, celem kontroli była ocena, czy udostępniane na rynku kuchenki mikrofalowe spełniają wymagania określone w rozporządzeniu Ministra Rozwoju z dnia 2 czerwca 2016 r. w sprawie wymagań dla sprzętu elektrycznego, oraz czy zostały spełnione obowiązki wynikające z ustawy z dnia 13 kwietnia 2016 r. o systemach oceny zgodności i nadzoru rynku. Wskazano, że inspektorzy Inspekcji Handlowej w przypadku kuchenek mikrofalowych, gdzie stwierdzono niezgodności formalne, wystąpili do przedsiębiorców o podjęcie dobrowolnych działań naprawczych.

"We wszystkich przypadkach przedsiębiorcy podjęli dobrowolne działania naprawcze i przekazali dowody ich podjęcia do poszczególnych inspektoratów" - stwierdził UOKiK.

Według UOKiK wyniki kontroli pokazały, że nieprawidłowości formalne, jak brak odpowiednio sporządzonej deklaracji zgodności, brak ostrzeżeń, które powinny zostać zawarte w instrukcji czy brak instrukcji w języku polskim, nie przekładają się wprost na wady konstrukcyjne - zaznaczono.

"Wszystkie kuchenki mikrofalowe zakwestionowane pod względem formalnym, okazały się być prawidłowo skonstruowane. Niemniej jednak, zarówno producenci, jak i importerzy czy dystrybutorzy powinni zwracać większą uwagę na ciążące na nich obowiązki związane z udostępnianiem produktów na rynku. Brak odpowiednich informacji czy instrukcji obsługi w języku polskim może, bowiem spowodować niewłaściwe użytkowanie i zwiększa ryzyko wystąpienia negatywnych wydarzeń" - podkreślił UOKiK. (PAP)

autor: Anna Bytniewska