Zarządzanie zebranymi od klientów pieniędzmi w zakazanym systemie konsorcyjnym – to podejrzenie skłoniło Tomasza Chróstnego, prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, do wydania ostrzeżenia i postawienia zarzutów naruszania zbiorowych interesów konsumentów spółce InCruises International LLC.

Podmiot ten jest zarejestrowany w Portoryko i oferuje klientom z całego świata udział w programie członkostwa w rejsach InCruises. Jego uczestnicy uiszczają co miesiąc opłatę subskrypcyjną w wysokości 100 dol., która jest wymieniana na tzw. dolary rejsowe o wartości prawdziwego dolara (jednakże uczestnik programu za 1 dol. otrzymuje 2 DR). Tą wewnętrzną walutą można opłacać wycieczki morskie, przy czym – w pierwszym roku uczestnictwa w programie – można wykorzystać maksymalnie 60 proc. DR, a resztę trzeba dopłacić prawdziwymi pieniędzmi. Z czasem pula do wykorzystania na rejsy stopniowo wzrasta. W piątym roku udziału w projekcie, czyli po wpłacie co najmniej 4,9 tys. dol., można już wydać 100 proc. posiadanych DR na wyprawę. Co ważne – firma rekrutuje tzw. partnerów, którym płaci za namówienie innych do wejścia do programu.
Zdaniem Tomasza Chróstnego biznes działa w systemie konsorcyjnym, zwanym też argentyńskim. Jest on zakazany i uznawany przez przepisy za nieuczciwą praktykę rynkową. W przypadku InCruises wpłata 1,3 tys. dol. daje użytkownikowi 2,6 tys. dolarów rejsowych. Czyli firma już na starcie obiecuje konsumentom zniżkę w wysokości aż 50 proc. Według UOKiK spółka pokrywa tę zniżkę w zdecydowanej większości z wpłat innych członków. A zatem, gdyby wszyscy uczestnicy programu zdecydowali się dokonać rezerwacji wyprawy w jednym czasie, to firmie nie wystarczyłoby pieniędzy, a system by upadł.
Z ustaleń organu wynika, że większość osób uczestniczy w programie biernie – uiszczając opłaty, a nie korzystając z rejsów. Wycofanie się z programu oznaczałoby dla nich straty finansowe. Zgodnie z umową nie mają one możliwości odzyskania wpłaconych pieniędzy – dolary rejsowe wówczas przepadają. Zaprzestanie dokonywania wpłat zawiesza zaś członkostwo w programie. Zdjąć tę blokadę można tylko poprzez uiszczenie wszystkich zaległych płatności i uiszczanie kolejnych. I ma się na to tylko rok – po tym czasie też traci się wszystkie uzbierane dolary rejsowe.
Prezes UOKiK ma możliwość wydania ostrzeżenia konsumenckiego, gdy istnieje szczególnie uzasadnione podejrzenie, że przedsiębiorca stosuje nielegalną praktykę mogącą narazić szeroki krąg konsumentów na znaczne straty lub niekorzystne skutki finansowe. Za naruszanie zbiorowych interesów konsumentów spółce grozi kara do 10 proc. przychodów.