Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) wydał opinię naukową w sprawie rozpatrywanych wniosków o zatwierdzenie kannabidiolu (CBD) jako nowej żywności na terenie Unii Europejskiej. Kilkaset zgłoszeń złożonych do Komisji Europejskiej o uznanie pozyskiwanego z konopi CBD za nową żywność nie będzie mogło więc zostać rozpatrzonych do czasu, aż EFSA nie otrzyma od wnioskodawców przekonujących wyjaśnień oraz brakujących danych.

– To ważna wiadomość dla producentów i dystrybutorów ekstraktów CBD lub artykułów spożywczych zawierających te ekstrakty – wskazuje Michał Tracz, radca prawny w kancelarii KRK Kieszkowska Rutkowska Kolasiński. Wyjaśnia on, że uznanie CBD za zatwierdzoną nową żywność ułatwiłoby sprzedaż produktów zawierających ten związek. Komisja Europejska mogłaby też dzięki temu przyjąć warunki jakościowe dla takich produktów.
Dziś przedsiębiorcy produkujący żywność zawierającą CBD muszą liczyć się z tym, że inspekcja sanitarna może od nich wymagać przedstawienia dowodów, iż ta substancja była spożywana w znacznym stopniu przed 15 maja 1997 r. – To nie jest zaś proste, ponieważ Komisja Europejska w Katalogu Nowej Żywności wskazała, iż jej zdaniem historia spożycia konopi siewnych przed wspomnianą datą znana jest tylko w odniesieniu do nasion z konopi, oleju i mąki z jej nasion oraz odtłuszczonych nasion konopi – wylicza mec. Michał Tracz.
Co ważne, EFSA nie uznała CBD za substancję niebezpieczną w żywności, lecz zwróciła uwagę na potencjalne ryzyko związane z przyjmowaniem tego związku i jego negatywnego wpływu m.in. na wątrobę, układ pokarmowy i hormonalny oraz zdrowie psychiczne człowieka. Ponadto badania na zwierzętach wskazują ryzyko znaczących działań niepożądanych w zakresie funkcji rozrodczej. Zanim EFSA wyda pozytywną opinię dla spożywania CBD, kluczowe jest ustalenie, czy u ludzi również może dochodzić do tego typu powikłań.
„Zidentyfikowaliśmy kilka zagrożeń związanych z przyjmowaniem CBD i ustaliliśmy, że wiele luk w danych dotyczących tych skutków zdrowotnych wymaga uzupełnienia, zanim będzie można kontynuować oceny” – wyjaśnia prof. Dominique Turck, przewodniczący panelu naukowego EFSA.