Projekt nowelizacji autorstwa senator Lidii Staroń Senat przyjął 16 lutego. Czeka on na rozpatrzenie przez Sejm. Zdaniem Rady Przedsiębiorczości projekt jest szkodliwy – z punktu widzenia zarówno społecznego, jak i gospodarczego.

Rada argumentuje, że ogranicza on finansowanie kredytów konsumenckich przez banki, SKOK-i oraz firmy pożyczkowe. Jej zdaniem propozycja wprowadza „drastyczne” obniżenie limitów maksymalnych pozaodsetkowych kosztów kredytu konsumenckiego do sumy 10 proc. i 5 proc. w skali roku, nie więcej niż 45 proc. całkowitej kwoty kredytu dla wszystkich kredytów konsumenckich udzielanych na okres powyżej 90 dni.
Rada przekonuje też m.in., że projekt „wytworzy zupełnie niekontrolowaną szarą strefę, która do tej pory była ograniczana przez dostępność oferty legalnie działających firm pożyczkowych”.
– Zaproponowany projekt, paradoksalnie, stwarza ryzyko osłabienia pozycji konsumenta – przestrzega Rada Przedsiębiorczości.
Podkreśla również, że w warunkach wojny na Wschodzie i wielkoskalowej imigracji zmiany przepisów w kierunku utrudniającym prowadzenie biznesu co do zasady należy ocenić negatywnie. – W warunkach podwyższonej niepewności wdrożenie takiej regulacji ze zdwojoną siłą ograniczyłoby dostęp do pożyczek, spychając niezbędną aktywność finansową do niekontrolowanego podziemia – konkludują autorzy pisma. Apelują do wszystkich klubów parlamentarnych o odrzucenie „tego szkodliwego projektu”.
Przypomnijmy, że obecnie w Sejmie znajduje się – częściowo pokrywający się z inicjatywą senator Staroń – rządowy projekt ustawy anty lichwiarskiej. Przygotował go wiceminister sprawiedliwości, pełnomocnik rządu ds. praw człowieka Marcin Warchoł. Pod koniec stycznia projekt przeszedł przez I czytanie. Teraz czeka na rozpatrzenie przez sejmowe komisje, a jednocześnie na decyzję Komisji Europejskiej, której go notyfikowano. Oprócz zmniejszenia kosztów pozaodsetkowych rządowa inicjatywa zakłada m.in. nadzór KNF nad branżą pożyczkową.
W sejmowej debacie nad propozycją Warchoła posłanka PO Izabela Leszczyna poddała go miażdżącej krytyce. Stąd przyjęcie przez Senat podobnego projektu Lidii Staroń w kuluarach wywołało zaskoczenie. Inicjatywę MS poparła jednak Lewica. Klub Koalicji Polskiej uznał, że „wypada się solidnie pochylić nad tym projektem”, postulował jednak poprawki m.in. dotyczące handlu w internecie. Polska 2050 z jednej strony oceniła, że rynek powinien być nadzorowany i regulowany, przestrzegała jednak przed wylaniem dziecka z kąpielą i wypchnięciem Polaków do szarej strefy i w ramiona lombardów. „Będziemy nad tym pracować w komisji, ale tam naprawdę wiele zmian jest potrzebnych” – wskazywała Paulina Hennig-Kloska z Polski 2050.