Sam fakt niekorzystnego wpływu aktów prawnych wydanych w związku ze stanem pandemicznym na daną dziedzinę życia gospodarczego nie może być przesłanką wstrzymania wykonania decyzji podjętej przez organy administracji publicznej. Do takich wniosków doszedł Naczelny Sąd Administracyjnych w jednym ze swoich najnowszych orzeczeń.
Wstrzymania decyzji Państwowego Inspektora Sanitarnego w Bydgoszczy w przedmiocie nakazu ograniczenia działalności siłowni i klubu fitness domagał się rzecznik małych i średnich przedsiębiorców. We wniosku do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Bydgoszczy wskazywał na pogłębiającą się trudną sytuację jednego z przedsiębiorców działających w branży objętej kwestionowanym nakazem oraz zatrudnianych przez niego pracowników. Podkreślał, że bez wstrzymania decyzji inspektora mogłaby powstać poważna szkoda pociągająca za sobą nieodwracalne skutki polegające na zaprzestaniu działalności przez firmę i utracie zatrudnienia pracujących w niej osób.
Bydgoski sąd odmówił rzecznikowi wstrzymania decyzji. Uznał, że we wniosku znalazły się twierdzenia hipotetyczne i uniwersalne, nie zawarto w nim żadnych konkretnych danych ani ustaleń. Nie dołączono też żadnych dokumentów uprawdopodobniających wystąpienie skutków wykonania zaskarżonej decyzji, na które wskazywał wnioskodawca. Sąd nie miał więc możliwości dokonania oceny faktycznego wpływu aktu wydanego przez inspektora na sytuację przedsiębiorcy. Biorąc to wszystko pod uwagę, WSA uznał, że nie wykazano przesłanek do wstrzymania zaskarżonej decyzji.
Pozostało
76%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama