Ferrari nie musiało prezentować oddzielnie elementów auta, by zapewnić im ochronę jako niezarejestrowanym wzorom wspólnotowym. Wystarczyła publikacja zdjęć całego samochodu – stwierdził w opinii rzecznik generalny TSUE.

Ochronie podlegają nie tylko zarejestrowane wzory produktów. Ponieważ w niektórych sektorach przemysłowych wytwarza się zbyt dużo nowych wzorów, by z każdym przechodzić sformalizowaną procedurę ich zgłaszania, prawo unijne zapewnia ochronę także niezarejestrowanym wzorom wspólnotowym. Taki wzór jest chroniony przez trzy lata. Termin ten zaczyna biec od momentu udostępnienia go publicznie.
W 2014 r. Ferrari zaprezentowało pierwsze zdjęcia modelu FXX K. To charakterystyczne auto było produkowane w limitowanej serii. Tymczasem firma Mansory Design wypuściła na rynek specjalne zestawy tuningowe, które pozwalały przerobić zwykłe, produkowane seryjnie ferrari 488 GTB w taki sposób, aby przypominał wyglądem ferrari FXX K.
Producent auta pozwał Mansory Design przed niemieckimi sądami i domaga się odszkodowania za naruszenie jego prawa do niezarejestrowanych wzorów. Chodzi m.in. o charakterystyczny element w kształcie litery V na masce, przedni spoiler zintegrowany ze zderzakiem oraz pionowy mostek pośrodku łączący spoiler z maską. Te elementy definiują charakterystyczny wygląd samochodu.
Sprawa trafiła do Federalnego Trybunału Sprawiedliwości, a ten postanowił zasięgnąć rady Trybunału Sprawiedliwości UE. Wniosek prejudycjalny zmierza m.in. do ustalenia, jak rozumieć publiczne udostępnienie wzoru. Czy każdy z wzorów powinien być prezentowany oddzielenie, czy też może być elementem całości? W tej konkretnej sytuacji – czy charakterystyczne elementy maski powinny być osobno pokazane, czy też wystarczyło zdjęcie całego auta, na którym można je dojrzeć?
Rzecznik generalny uznał, że unijne rozporządzenie nr 6/2002 w sprawie wzorów wspólnotowych nie wymaga odrębnego udostępniania każdego elementu. Jego art. 11 ust. 1 wymaga jedynie, by wzór został publicznie udostępniony, czyli opublikowany, wystawiony, wykorzystany w handlu lub w inny sposób ujawniony w taki sposób, że w normalnym toku działalności wydarzenia te mogły zostać w uzasadniony sposób znane kręgom wyspecjalizowanym w danym sektorze.
„Jak słusznie podniosły Ferrari oraz rządy czeski i włoski, brzmienie tego przepisu nie wymaga zatem, aby wzory części produktu były specjalnie udostępniane publiczności. Nic w brzmieniu tego przepisu nie wyklucza możliwości, by publikacja tego samego obrazu oznaczała jednocześnie udostępnienie wzoru produktu w całości oraz wzoru części tego produktu. Prawodawca mógłby sformułować taki warunek, gdyby taki był jego zamiar” – napisał rzecznik generalny w swej opinii.
Warunek jest jeden – upublicznienie całości musi nastąpić tak, by elementy mające stanowić osobny wzór były widoczne. Tu jednak, zdaniem rzecznika, tak się stało. Na zdjęciu przodem dobrze widać charakterystyczny element w kształcie litery V. „Innymi słowy, gdy – jak w niniejszej sprawie – udostępnienie wzoru polega na publikacji fotografii produktu, cechy wzoru części, na której się opiera, takie jak linie, kontury, kolory itp., muszą być wyraźnie widoczne na tym zdjęciu” – zaznaczył w opinii.

orzecznictwo

Opinia rzecznika generalnego z 15 lipca 2021 r. w sprawie C-123/20. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia