Podmiot odpowiedzialny za wsparcie firm w Tarczy Finansowej miał w ub.r. niespełna 50 mln zł zysku. Odczuł brak dywidendy z banku.

Polski Fundusz Rozwoju finalizuje nową emisję akcji o wartości 6,6 mld zł. W lutym Ministerstwo Finansów przekazało państwowej spółce rozwojowej obligacje skarbowe z terminem wykupu w kwietniu 2023 r. Operacja była przewidziana w tegorocznej ustawie okołobudżetowej.
– Główne cele podwyższenia to przede wszystkim inwestycje mieszkaniowe – przejmujemy od Banku Gospodarstwa Krajowego dalsze finansowanie inwestycji mieszkaniowych w ramach Funduszu Mieszkań dla Rozwoju i Funduszu Mieszkań na Wynajem, inwestycje infrastrukturalne – w ramach funduszu PFR Inwestycje, głównie projekty dotyczące odnawialnych źródeł energii i transformacji energetycznej, dalsze inwestycje w fundusze private equity i venture capital jako fundusz funduszy – informuje Paweł Borys, prezes PFR.
Dokapitalizowanie będzie oznaczało, że fundusze własne państwowej instytucji urosną do ok. 11 mld zł. Operacja ta nie będzie jednak służyła pokryciu kosztów umarzania subwencji udzielanych przez PFR firmom w ramach Tarczy Finansowej służącej przeciwdziałaniu kryzysowi wywołanemu przez pandemię.
– Rozliczanie pokrycia umorzeń będzie następowało w momentach zapadalności obligacji, o ile nie będziemy mogli pokryć strat ze spłat subwencji. Obecnie podwyższenie kapitału służy tylko finansowaniu inwestycji – podkreśla Borys.
„Zgodnie z założeniami, Grupa PFR sfinansuje w latach 2020‒2025 projekty o łącznej wartości ponad 120 mld zł, zabezpieczy obroty w wysokości 15 mld zł oraz doradzi przy inwestycjach wartych prawie 8 mld zł rocznie. Dodatkowo, instytucje działające w ramach Grupy zlecą działalność o wartości przekraczającej 200 mld zł oraz zmobilizują ponad 300 mld zł na działania mające na celu zmniejszenie skutków gospodarczych pandemii w Polsce” – napisano w sprawozdaniu z działalności PFR za 2020 r.
Realizacja Tarczy Finansowej oznaczała zwielokrotnienie skali działania PFR. W głównej mierze dzięki niej suma bilansowa Funduszu urosła z nieco ponad 6 mld zł w końcu 2019 r. do ponad 72 mld zł rok później. Sprawozdanie PFR pokazuje w szczegółach strukturę pomocy udzielonej firmom. „W okresie trwania programu (29.04–31.07.2021 r.) PFR wypłacił polskim mikro, małym i średnim firmom ponad 61 mld zł subwencji finansowej. W historii naszego kraju nie było programu o podobnej skali wsparcia” – podaje Fundusz.
Pomoc otrzymało niemal 350 tys. przedsiębiorstw zatrudniających prawie 3 mln osób. Prócz tego była transza dla dużych firm, gdzie do końca ub.r. rozpatrzono ponad 300 wniosków na kwotę 10,5 mld zł. Beneficjentów pomocy jest jednak mniej. Lista publikowana na stronie PFR liczy ok. 70 podmiotów. – Program cały czas trwa. Właśnie dostaliśmy także zgodę KE na nowy program pożyczek preferencyjnych. Ostatecznie powinno być dodatkowo jeszcze kilkadziesiąt firm – zaznacza Paweł Borys.
Największymi beneficjentami pomocy PFR były firmy państwowe: Jastrzębska Spółka Węglowa oraz LOT (do końca ub.r. otrzymał 0,9 mld zł, czyli połowę uzgodnionego z Komisją Europejską wsparcia z PFR). W tym gronie znalazła się również Polska Grupa Górnicza.
„Obowiązek nabycia akcji PGG wynikał z warunków programu rządowego Tarcza Finansowa PFR dla Dużych Firm. Zgodnie z postanowieniami Programu, przy udzielaniu finansowania w ramach Programu, w sytuacji gdy dany przedsiębiorca jest też spółką portfelową funduszu, którym PFR zarządza, PFR, przed udzieleniem takiego finansowania, jest zobowiązany do przeniesienia takiego dotychczasowego zaangażowania na rachunek programu” – tłumaczy PFR. Oznacza to, że inwestycja nie jest de facto finansowana ze środków własnych Funduszu, tylko z pieniędzy, jakimi dysponuje w ramach tarczy.
Przychody ze sprzedaży PFR wyniosły w 2020 r. prawie 325 mln zł wobec niespełna 200 mln zł rok wcześniej. To także w głównej mierze efekt wpływów związanych z realizacją Tarczy Finansowej, która dała 135,7 mln zł. Jej realizacja spowodowała jednak równocześnie wzrost kosztów działania, które sięgnęły ćwierć miliarda złotych. „Koszty Grupy Kapitałowej PFR w 2020 r. były wyższe od kosztów roku ubiegłego o 46 mln zł głównie ze względu na wzrost kosztów usług obcych (przede wszystkim w związku z Tarczą Finansową PFR – usługi konsultingowe, prawne i podatkowe) oraz łącznego kosztu wynagrodzeń (spowodowanego znacznym wzrostem liczby pracowników głównie w związku z obsługą Tarczy Finansowej PFR)” – podaje Fundusz.
Wynik netto zmalał do mniej niż 50 mln zł. Głównym powodem było jednak zalecenie wydane w ubiegłym roku przez Komisję Nadzoru Finansowego, by banki nie wypłacały dywidend. Oznaczało to brak corocznego wpływu z Banku Pekao, w którym PFR ma niemal 13 proc. akcji (w tym roku dywidenda ma już być wypłacona).
Z raportu PFR można się dowiedzieć, jakie wyniki miały w ub.r. firmy, w które jest zaangażowany Fundusz. Operator Chmury Krajowej, joint venture z bankiem PKO BP, był na minusie niemal 39 mln zł. Prawie 13,5 mln zł straty wykazała spółka PFR Portal PPK, po niemal 2,3 mln zł straty zanotowały PFR Nieruchomości i Polska Agencja Ratingowa.
Struktura pomocy