Inny członek spółdzielni, radca prawny, adwokat lub osoby bliskie będą mogły reprezentować członka spółdzielni mieszkaniowej podczas walnego zgromadzenia. To efekt uchwalonej przez Sejm na ostatnim posiedzeniu tzw. małej nowelizacji ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. W opinii Związku Rewizyjnego Spółdzielni Mieszkaniowych RP przyjęte przez parlament przepisy są niekonstytucyjne i doprowadzą do licznych konfliktów.

Zakaz pełnomocnictw przy wyborze rady nadzorczej

– Uchwalona ustawa przewiduje, że przy wyborze i odwoływaniu członków rady nadzorczej członkowie mogą uczestniczyć wyłącznie osobiście, podczas gdy w innych sprawach, takich jak wyrażenie zgody na zbycie nieruchomości spółdzielni, zatwierdzenie sprawozdania finansowego, zmiana statutu czy podjęcie decyzji o likwidacji spółdzielni, możliwe jest działanie przez pełnomocnika – tłumaczy Piotr Pałka, radca prawny reprezentujący związek.

Efekt nowelizacji będzie więc taki, że np. mąż (członek spółdzielni) nie będzie mógł udzielić pełnomocnictwa swojej żonie na walne zgromadzenie w czasie wyborów do rady nadzorczej. Natomiast przy głosowaniu nad innymi kwestiami udzielenie pełnomocnictwa będzie możliwe.

Absurdalne sytuacje podczas walnych zgromadzeń

Piotr Pałka zwraca uwagę, że porządek walnego zgromadzenia spółdzielni często obejmuje wiele punktów. W takim przypadku żona, która będzie posiadałapełnomocnictwo, będzie wypraszana w czasie, gdy wybierana będzie rada nadzorcza.

– Ustawa w obecnym kształcie zniekształca reprezentację na walnym zgromadzeniu i narusza konstytucyjną zasadę równości wobec prawa wyrażoną w art. 32 ust. 1 ustawy zasadniczej. We wspólnotach mieszkaniowych czy innych spółdzielniach takie ograniczenia nie występują, a w spółdzielniach mieszkaniowych tak. Jestem zdumiony takim działaniem posłów, którzy chyba nie zdawali sobie sprawy, za czym głosowali – kwituje mec. Pałka.

Etap legislacyjny

Ustawa uchwalona przez Sejm