Utworzenie sieci szpitali ma rozwiązać problem z dostępem do świadczeń i z wykorzystaniem środków finansowych - przekonywał w środę wiceminister zdrowia Piotr Gryza. Zapewnił, że opracowywane są kryteria, które pozwolą szczególnie ważnym szpitalom przystąpić do sieci.

Pod koniec września ministerstwo zdrowia przekazało do konsultacji publicznych projekt zakładający utworzenie systemu podstawowego, szpitalnego zabezpieczenia świadczeń opieki zdrowotnej (PSZ), czyli tzw. sieci szpitali. Zgodnie z propozycją resortu, placówki zakwalifikowane do PSZ będą miały gwarantowaną umowę z NFZ.

W środę informacji MZ o planowanej reformie wprowadzającej sieć szpitali wysłuchali członkowie sejmowej komisji zdrowia.

Wiceminister Gryza powiedział, że sieć szpitali "ma rozwiązać problem z dostępem do świadczeń i z wykorzystaniem środków w finansowaniu świadczeń zdrowotnych wykonywanych w zakresie lecznictwa szpitalnego".

Powiedział, że system PSZ obejmie lecznictwo szpitalne oraz częściowo lecznictwo ambulatoryjne (przychodnie przyszpitalne) i nocną pomoc lekarską. Przypomniał, że projekt zakłada, że nie zmienią się zasady kontraktowania m.in. świadczeń opieki psychiatrycznej oraz rehabilitacji.

Gryza wyjaśnił również, że sieć szpitali obejmie tylko część świadczeń z zakresu lecznictwa szpitalnego i część placówek. W sieci będą mogły znaleźć się te placówki, które udzielają świadczeń w trybie hospitalizacji oraz w których funkcjonuje izba przyjęć albo szpitalny oddział ratunkowy (drugiego warunku nie będzie musiała spełniać jedynie część placówek, np. szpitale onkologiczne i pulmonologiczne). Szpitale te muszą także posiadać przez co najmniej 2 lata kalendarzowe oraz w momencie kwalifikacji umowę z NFZ. Placówki będą musiały spełnić też dodatkowe kryteria, które zostaną określone rozporządzeniem Ministra Zdrowia.

Obecni na posiedzeniu komisji przedstawiciele szpitali specjalistycznych przekonywali, że w sieci powinny znaleźć się również m.in. placówki kardiologiczne, reumatologiczne i geriatryczne. Wskazywali, że zgodnie z obecnym brzmieniem projektu, podmioty te nie wejdą do sieci i będą zawierały umowy w trybie konkursu (tak jak do tej pory).

Wiceminister Gryza zaznaczył, że prace nad projektem nadal trwają. Odnosząc się do postulatów prywatnych szpitali kardiologicznych, Gryza powiedział, że od 2012 r. praktycznie nie przeprowadzano konkursów, a umowy były aneksowane. "System w którymś momencie został zabetonowany w sensie swojej podstawowej struktury" - powiedział. Zdaniem Gryzy do sieci powinny wejść przede wszystkim placówki wieloprofilowe, które mają SOR i zapewniają "bezpieczeństwo pacjentów w wielu aspektach". "A w aspektach ważnych, ale cząstkowych, szczególnie tam gdzie ten rynek jest rozbudowany (...), niech działają rozwiązania rynkowe, które są w tej chwili" - powiedział.

Wiceminister przypomniał, że projekt przewiduje, iż jeśli szpital spełnia istotną rolę w zapewnieniu świadczeń zdrowotnych, wówczas dyrektor oddziału NFZ może przygotować odpowiednią analizę i za zgodą Ministra Zdrowia taki szpital może znaleźć się w sieci.

Poinformował, że resort pracuje także nad opracowaniem kryteriów, które pozwolą przystąpić do sieci szczególnie ważnym szpitalom. "Chodzi o to, żeby kryteria miały pewną logikę, żeby był zarys całego systemu" - powiedział. Gryza zapewnił także, że "żadne szpitale nie będą likwidowane".

W opublikowanym w ubiegłym tygodniu raporcie NIK wskazano, że pomimo zwiększenia wartości umów zawartych przez NFZ dostęp pacjentów do większości świadczeń w ubiegłym roku nie poprawił się. Z kolei z danych przekazanych Izbie przez publiczne szpitale wynika, że placówki te mogłyby realizować większą liczbę świadczeń medycznych bez zwiększania zatrudnienia personelu medycznego i zakupu dodatkowego sprzętu.(PAP)