Wizz Air wraca do macierzy - mówi prezes lotniska w Modlinie Jacek Kowalski. Węgierski przewoźnik do podwarszawskiego portu latał tylko przez pięć miesięcy - od lipca do grudnia 2012 roku. Przeniósł się na Lotnisko Chopina po awarii pasa startowego i potem po naprawie spękań już tam nie wrócił. Do Modlina zdecydował się wrócić teraz, bo już nie ma możliwości rozwoju na Okęciu.

Ile połączeń uruchomi z Modlina Wizz Air?

Przewoźnik "zbazował" na Lotnisku Chopina. 14 samolotów i uruchamia blisko 60 połączeń. W grudniu w Modlinie "zbazuje" dwa samoloty i uruchomi 11 tras. Poleci m.in. do Aten, Barcelony, Bergamo, Bergen, Kiszyniowa, Brindisi, Palermo i Pafos na Cyprze. Tymczasem dwa tygodnie temu rozwój w Modlinie zapowiedział Ryanair. W przyszłym roku liczba "zbazowanych" samolotów ma zwiększyć się z 4 do 7. To jednak oznacza, że na lotnisku w Modlinie trzeba się spodziewać gigantycznego tłoku.

Odprawy w Modlinie będą odbywały się w namiotach?

Szef portu przyznał, że trzeba będzie zastanowić się nad tymczasowymi rozwiązaniami. Już kilka lat temu w Modlinie rozważano montaż konstrukcji przypominających namioty, które wspomagałyby odprawy podróżnych. Jacek Kowalski mówi, że takie konstrukcje od lat są wykorzystywane w portach, w których dominują tanie linie lotnicze. Teraz są montowane np. w chorwackim Zadarze. Wcześniej działały tymczasowo pod Mediolanem. Jednocześnie port w Modlinie od kilku lat przygotowuje się do rozbudowy. Przygotowania do powiększenia terminalu na dobre wystartują dopiero teraz, kiedy lotniska ma nowe umowy z liniami Wizz Air i Ryanair. Według planów rozbudowany terminal zostanie oddany w 2028 roku. Najpewniej w 2029 do lotniska zostanie dociągnięta obiecywana od kilkunastu lat bocznica kolejowa, która pozwoli sprawnie dotrzeć do stolicy. Wydano już decyzję lokalizacyjną dla inwestycji. Wiosną przyszłego roku ma być wydane pozwolenie na budowę torów.