Mieszkańcy miejscowości Shishmaref w amerykańskim stanie Alaska opowiedzieli się w tym tygodniu w referendum za przeniesieniem się w głąb kontynentu ze względu na ocieplanie się klimatu, co sprawia, że zamieszkana przez nich wyspa stopniowo ulega erozji.

Shishmaref liczy ok. 600 mieszkańców, z których ponad 90 proc. to rdzenni mieszkańcy Alaski.

Zmarzlina, na której położona jest wyspa, topnieje. Ze względu na wzrost poziomu wody ewakuowano dotychczas 13 budynków mieszkalnych. Według danych Korpusu Inżynieryjnego Armii Stanów Zjednoczonych i Uniwersytetu Auburn w Alabamie, z powodu ocieplania się klimatu z każdym rokiem wyspa traci do trzech metrów linii brzegowej.

Po raz pierwszy pytanie dotyczące przeprowadzki zadano mieszkańcom już w 2002 roku i również uzyskano odpowiedź twierdzącą, jednak wysoki koszt przeniesienia się na kontynent uniemożliwił to przedsięwzięcie - podała agencja EFE.

Według portalu Huffington Post kilkanaście innych miejscowości również zagłosowało za przeniesieniem się w głąb lądu z tych samych powodów, co Shishmaref. Władze USA twierdzą, że Shishmaref jest jedną z ok. 200 miejscowości na Alasce zagrożonych powodziami i erozją.

Amerykańskie ministerstwo budownictwa mieszkaniowego i urbanizacji kilka miesięcy temu zatwierdziło przekazanie 48 mln dolarów na przeprowadzkę 25 rodzin z Shishmaref. Koszt przeniesienia wszystkich mieszkańców miejscowości szacuje się na 180 mln USD. (PAP)