„Lex Kamilek” zakłada, że hotele muszą zatroszczyć się o odwiedzające je osoby małoletnie. A co z najmem krótkoterminowym? W odpowiedzi na pytania DGP Ministerstwo Sprawiedliwości zapowiada, że przyjrzy się tej kwestii.

Od 15 sierpnia – zgodnie z nowelizacją Kodeksu rodzinnego zwaną potocznie „lex Kamilek” – hotele muszą identyfikować osoby małoletnie i ich relacje z osobą dorosłą, z którą przebywają w ośrodku. Przepisy nie obejmują jednak wszystkich oferujących usługi noclegowe. Weryfikować relacji dorosłego z dzieckiem nie muszą obiekty świadczące najem krótkoterminowy.

„Lex Kamilek” nie obejmuje wszystkich obiektów noclegowych

Ministerstwo sprawiedliwości dostrzega konieczność doprecyzowania przepisów dotyczących ochrony małoletnich. Zasygnalizowała to w DGP wiceminister Zuzanna Rudzińska-Bluszcz. Dopytywany przez nas resort jednak nie przesądza, czy zmiany zlikwidują też wspomnianą lukę.

„Do Ministerstwa Sprawiedliwości wpłynął postulat objęcia przepisami dotyczącym standardów ochrony małoletnich także podmiotów oferujących najem krótkoterminowy. Propozycja będzie analizowana w kontekście dobra dziecka i zapewnienia mu ochrony, w szczególności przez przestępstwami przeciwko wolności seksualnej i obyczajności” – wyjaśnia MS.

Krzysztof Szadurski, wiceprezes Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego, zauważa, że IGHP zabiega już od 10 lat o uregulowanie najmu krótkoterminowego. Choć w niektórych państwach od kilku lat funkcjonują już przepisy w tym zakresie, to w Polsce nikt nie podjął się tego wyzwania.

– Jeśli chodzi o brak objęcia w „lex Kamilek” ochroną małoletnich przebywających w obiektach najmu krótkoterminowego, jest to łatwe do popełnienia przeoczenie ustawodawcy, w sytuacji braku jakichkolwiek polskich przepisów odnoszących się do najmu krótkoterminowego i pozostawania tego zjawiska poza systemem polskiego prawa – stwierdza Szadurski.

Inną kwestią jest, że egzekwowanie tych przepisów w przypadku wynajmujących mieszkanie czy pokój na kilka dni mogłoby być trudne. Wynajem takich lokali często odbywa się bez kontaktu twarzą w twarz między klientem a właścicielem. Turysta np. opłaca rezerwację w sieci, a klucze odbiera ze skrzyneczki znajdującej się w pobliżu drzwi.

„Lex Kamilek” sprawia problemy hotelarzom

Potwierdziły się też wcześniejsze doniesienia o problemach z weryfikacją relacji, jaka jest między małoletnim a jego opiekunem, które były podnoszone po uchwaleniu „Lex Kamilek”. Małgorzata Jaszkiewicz, dyrektor ds. public affairs Zdrojowa Invest i członek prezydium Północnej Izby Gospodarczej (PIG) w Szczecinie, wskazuje, że ustawa nakłada obowiązki, a nie daje narzędzi. – To martwe i trudne do wyegzekwowania działania, bo jak np. ustalić tożsamość małoletniego – mówi Jaszkiewicz.

Zuzanna Rudzińska-Bluszcz studziła nadzieje na nowelizację przepisów w tym zakresie. Zachęcała wyłącznie do skorzystania z wytycznych, które opracował Zespół ds. Ochrony Małoletnich.

– Hotelarze zrzeszeni w PIG mówią o tym, że dopytywanie gości o dzieci, wnuki czy o inne dzieci, które przebywają z nimi w hotelu, może prowadzić do niezręcznych sytuacji. Z drugiej strony wielu przedsiębiorców przyznaje, że jeżeli ustawa ma poprawiać bezpieczeństwo dzieci, to nie widzą oni problemu w zadawaniu pytań swoim gościom. Obawiają się jednak odmów bardziej niż tego, jak jednostki kontrolujące przedsiębiorców będą oceniały poprawność wywiązywania się z nowych przepisów – dodaje Hanna Mojsiuk, prezes PIG.

IGHP z kolei prowadzi szkolenia dla hotelarzy i współpracuje z resortami sprawiedliwości oraz sportu i turystyki, a także z policją w wyjaśnianiu wątpliwości prawnych. Zorganizowała też kampanię informacyjną skierowaną do turystów w celu uświadomienia im nowych obowiązków hotelarzy służących ochronie dzieci – w tym celu np. wdrożyła kampanię informacyjną w jednym z serwisów służących do znalezienia noclegu w sieci.